Pjongczang 2018. Upadek w finale ski crossu. Złoto dla legendy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David Ramos / Brady Leman
Getty Images / David Ramos / Brady Leman
zdjęcie autora artykułu

Brady Leman mistrzem olimpijskim w ski crossie. Kanadyjczyk wyprzedził na mecie Marka Bischofbergera. Tuż po starcie doszło do kolizji dwóch finalistów.

31-letni Kanadyjczyk od prawie dekady utrzymuje się w czubie. Nigdy nie zdobył jednak medalu imprezy mistrzowskiej. Cztery lata temu w Soczi zajął miejsce tuż za podium. W Pjongczangu dopiął swego.

Leman wykorzystał kraksę Kevina Drury'ego i Siergieja Ridzika. Wkrótce po starcie finaliści zderzyli się i z przodu pozostała dwójka pewnych medalistów. Leman na ostatnich metrach okazał się lepszy od lidera Pucharu Świata, Bischofbergera.

Na trzecim miejscu przyjechał Ridzik, który zdołał jeszcze wrócić na trasę. Drury nie ukończył finału.

Leman stał się pierwszym mistrzem olimpijskim w ski crossie spoza Europy. Tytułu bronił Jean Frederic Chapuis. Francuz odpadł w ćwierćfinale.

MiejsceZawodnikKraj
1.Brady LemanKanada
2.Marc BischofbergerSzwajcaria
3.Siergiej RidzikOlimpijczycy z Rosji

ZOBACZ WIDEO Edward Przybyła wierzy w Piotra Żyłę. "Będzie chciał udowodnić, że dalej liczy się na świecie"

Źródło artykułu: