W poniedziałkowe popołudnie polskiego czasu (godz. 13:30) na dużej skoczni w Pjongczangu odbędzie się konkurs drużynowy skoków narciarskich, w którym Biało-Czerwoni mogą odegrać czołowe role.
Aktualni mistrzowie świata są poważnymi kandydatami do medalu. Po sobotnim triumfie Kamila Stocha nasze szanse na podium tylko wzrosły. Tym bardziej, że w zawodach drużynowych nasi zawodnicy w ostatnich latach nie zawodzili i regularnie stawali na podium.
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że w przeprowadzeniu konkursu może przeszkodzić wiatr. Jednak w sobotę warunki były sprawiedliwe i tak samo ma być w poniedziałek.
Jak donosi z Korei Południowej nasz reporter Michał Bugno, na kilka godzin przed zawodami warunki pogodowe są dobre i wiatr nie powinien odgrywać głównej roli.
Warunki na skoczni K-125 w Pjongczangu przed konkursem drużynowym bardzo obiecujące. Wiatr na progu wieje teraz z prędkością zaledwie 0,6 m/s, a na zeskoku 0,8 m/s. Na górze skoczni wieje mocniej, z prędkością 4,7 m/s. Temperatura całkiem przyjemna jak na te igrzyska: 1 st. C
— Michał Bugno (@Michal_Bugno) 19 lutego 2018
Miejmy nadzieję, że podobnie jak w sobotę wiatr nie będzie zmieniał swojego kierunku i pozwoli na sprawiedliwe przeprowadzenie konkursu o olimpijskie medale. Najgroźniejszymi rywalami Biało-Czerwonych będą Norwegowie oraz Niemcy.
ZOBACZ WIDEO Michał Bugno z Pjongczangu: Zagraniczni skoczkowie zachwycają się Stochem. "To dla nich niewiarygodne"