Karolina Riemen-Żerebecka już po operacji. "Przyszły sezon jest mój"

East News / Karolina Riemen-Żerebecka
East News / Karolina Riemen-Żerebecka

Tuż przed wylotem do Pjongczangu Karolina Riemen-Żerebecka doznała poważnego urazu pleców. W trybie natychmiastowym przeszła operację. Choć olimpijski występ przeszedł jej koło nosa, to narciarka z optymizmem patrzy w przyszłość.

W tym artykule dowiesz się o:

Karolina Riemen-Żerebecka może mówić o niesamowitym pechu. Na zgrupowaniu w Schladming, tuż przed wyjazdem do Korei Płd., doznała urazu pleców. Na tyle poważnego, że musiała natychmiast poddać się operacji w szpitalu w Krakowie.

W niedzielę na profilu narciarki na Twitterze pojawił się film nakręcony już po operacji. Widzimy na nim narciarkę, która samodzielnie wstaje z łóżka. "Już zaczynam chodzić. Za 3 tygodnie wracam do treningu. Przyszły sezon jest mój. Zrobiłam dużo, zrobię jeszcze więcej. Dziękuje wam za wsparcie. Z przykrością nie będę mogła godnie reprezentować naszego kraju na Igrzyskach Olimpijskich" - napisała Riemen-Żerebecka.

29-latka miała być jedyną Polką w narciarstwie dowolnym na igrzyskach w Pjongczangu. Specjalizuje się w skicrossie. Dwukrotnie brała udział w olimpijskich zmaganiach - w Soczi była 15., zaś w Vancouver 16.

Przypomnijmy, że w marcu ub. roku Riemen-Żerebecka miała poważny wypadek na treningu przed mistrzostwami świata. Doznała urazu głowy, była w śpiączce farmakologicznej. Jednak już w czerwcu powróciła do treningów i zakwalifikowała się do igrzysk w Pjongczangu.

ZOBACZ WIDEO Bronisław Stoch o konkursie w Pjongczangu. "Najbardziej przeżywaliśmy ściąganie skoczków z belki"

Komentarze (1)
avatar
Pottermaniack
11.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszystko najbardziej na Igrzyskach jest mi szkoda Karoliny. Ma szczęście w nieszczęściu, jest silna, jej organizm nadludzkim wysiłkiem wraca do formy podczas rehabilitacji, na pewno da rad Czytaj całość