Odjazd kaliszan w drugiej połowie. Grupa Azoty Unia Tarnów znów bez punktów

Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Energi MKS-u Kalisz
Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Energi MKS-u Kalisz

Energa MKS Kalisz wygrała z Grupą Azoty Unią Tarnów 35:23 (14:14). Po wyrównanej pierwszej połowie, druga przebiegała już tylko pod dyktando kaliszan, którzy nadal liczą się w grze o czołową piątkę PGNiG Superligi.

Mecz otworzyły skuteczne obrony bramkarzy obu drużyn, po których nastąpił okres wyrównanej gry. Dopiero w 13. minucie Energa MKS, głównie dzięki skutecznym interwencjom Łukasza Zakrety, zdołała wyjść na dwupunktowe prowadzenie. Nie utrzymała go jednak długo.

Kolejne okazje kaliszan na zdobycie wyraźnego prowadzenia kończyły się fiaskiem. W końcu, po 20 minutach, Grupa Azoty zdołała wyrównać, a gospodarzom coraz trudniej było skończyć akcje. Goście nie zmarnowali okazji i doprowadzili do korzystnego dla siebie wyniku 11:8. Zawodnicy z Kalisza uspokoili jednak grę, tarnowianie się pogubili i drużyny schodziły na przerwę z remisem 14:14.

Druga połowa to już absolutna dominacja kaliszan. Dzięki szybkim kontrom, po niecałych 5 minutach, uzyskali czterobramkową przewagę, a był to dopiero początek. Grupa Azoty była coraz bardziej bezsilna, a gospodarze tylko powiększali prowadzenie, zapominając o niepewnej grze z pierwszej części spotkania. Ostatecznie Energa MKS Kalisz pokonała Grupę Azoty Unię Tarnów 35:23

Energa MKS Kalisz  – Grupa Azoty Unia Tarnów 35:23 (14:14)

Energa MKS Kalisz: Krekora, Zakreta – Krępa 4, Tomczak, Kamyszek 5, Adamski 6, Kus, Drej 1, Pedryc 1, Góralski 6, Wróbel 1, Szpera 1, Pilitowski K. 1, Pilitowski M. 4 Bekisz 5, Makowiejew

Grupa Azoty Unia Tarnów: Liljestrand, Hołda – Sikora 1, Wojdan 1, Sanek, Yoshida 6, Kowalik, Matsuura 2, Bushkou 1, Dadej 6, Kużdeba 1, Pinda 2, Kaźmierczak 1, Kniazeu 2, Zahirovic

ZOBACZ TAKŻE:
Nie tym razem. Orlen Wisła Płock wyraźnie lepsza od Pogoni
Reprezentant Ukrainy w Torus Wybrzeżu Gdańsk

ZOBACZ WIDEO: Piękna miss Euro wbiła szpilkę gwiazdorowi Szwecji

Komentarze (0)