Kolejna rewolucja w piłce ręcznej? Mają być wprowadzone dwie nowe zasady gry. Jedna to absolutna nowość

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: piłka do szczypiorniaka
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: piłka do szczypiorniaka

Dwie znane francuskie sędzie, Julie i Charlotte Bonaventura, w wywiadzie dla rodzimej telewizji zdradziły plany władz piłki ręcznej. Mają być dwie zmiany, obie mają przyspieszyć grę. Jedną z nich już zmieniano.

Jak wypowiedziały się we francuskiej telewizji siostry Bonaventura, zmiany mają być wprowadzone w 2022 roku. O planach władz piłki ręcznej dowiedziały się podczas wideokonferencji. Innowacje mają na celu przyspieszenie gry.

Jedna z nich dotyczy gry pasywnej. Obecnie obowiązujące przepisy mówią, że w przypadku zasygnalizowania tego faktu przez jednego z sędziów drużyna może wykonać tylko sześć podań, a następnie oddać rzut na bramkę. W przeciwnym razie zostanie ukarana stratą piłki na rzecz przeciwnika. Teraz tych podań miałoby być już tylko cztery.

Druga kwestia jest całkowitą nowością. Odnosi się bowiem do zniesienia wznowienia gry ze środka po stracie bramki. Mogłoby to oznaczać ni mniej ni więcej jak to, że możliwe będzie wznowienie gry z dowolnego miejsca na parkiecie. Brzmi dość kuriozalnie.

Pewną niewiadomą jest w tej kwestii rola bramkarza. Pytaniem bez odpowiedzi jest bowiem to, czy będzie on/ona mógł/mogła wykonywać bezpośredni rzut w stronę bramki zespołu przeciwnego, czy też konieczne będzie podanie piłki do osoby z drużyny jako początek nowej akcji.

Dodajmy, że ostatnią dużą zmianą w zasadach gry w piłkę ręczną były te wprowadzone przez IHF w 2016 roku. Było ich w sumie 5: bramkarz jako zawodnik, kontuzjowany zawodnik, wspomniana gra pasywna, ostatnia minuta oraz niebieska kartka (więcej o wprowadzonych wówczas nowościach przeczytasz tutaj).

Zobacz więcej:
--> Andreas Wolff wysoko w rankingu płac
--> Duża strata. Aż miesiąc przerwy reprezentanta Polski

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

Źródło artykułu: