Fatalna wiadomość spadła na młodego zawodnika kilkanaście dni temu, po powrocie z turnieju towarzyskiego w bośniackim Doboju.
Początkowo komunikat klubu był oszczędny i suchy: "Theo Derot z powodu choroby nie zagra przez kilka miesięcy". Później okazało się, że chodzi o nowotwór.
Kariera pod znakiem zapytania
Dziś, zamiast na parkiecie, 25-latek walczy w szpitalu. Teoretycznie dla osób w jego wieku ziarnica jest stosunkowo niegroźna (przeżywa dziewięciu na dziesięciu pacjentów), data jego ewentualnego powrotu na parkiet stoi jednak pod znakiem zapytania.
W 2012 roku z tą samą przypadłością zmagał się francuski hokeista Thomas Decock. Karierę wznowił sześć miesięcy po zakończeniu chemioterapii i na boisku z powodzeniem rywalizuje do dziś.
ZOBACZ WIDEO Marcin Lijewski: Rywale pokazali, że jaja w spodniach są
Owacja i puste miejsce
Podczas środowego meczu pierwszej kolejki ligi francuskiej (Pays d'Aix UC gra na wyjeździe z Fenix Toulouse HB) jego miejsce w szatni gości będzie puste. Kibice jego poprzedniej ekipy - - zapowiedzieli już, że przy okazji niedzielnego spotkania Ligi Mistrzów z urządzą Derotowi owację na stojąco.
Praworęczny rozgrywający był w składzie Trójkolorowych na ubiegłoroczne mistrzostwa Europy. Zagrał w 7 meczach i zdobył 7 bramek. Na kolejny wielki turniej - MŚ we Francji - Derot się nie załapał. O miejsce w drużynie narodowej młody zawodnik rywalizuje z Williamem Accambray'em, Timotheyem N'guessanem, Xavierem Barachetem, Baptistem Bonnefondem i Olivierem Nyokasem.