Po krótkiej przerwie spowodowanej zgrupowaniem reprezentacji Polski i turniejem towarzyskim w Gdańsku, ekipy występujące w PGNiG Superlidze wracają na parkiet.
Wśród powołanych nie zabrakło zawodniczek Energi AZS Koszalin. Szansę na grę z orzełkiem na piersi otrzymały Hanna Sądej, Romana Roszak oraz Monika Michałów. Ostatnia z wymienionych została okrzyknięta rewelacją meczów w Trójmieście. Rozgrywająca wniosła bardzo dużą jakość do defensywy, znakomicie współpracowała z kołową i wspierała zespół rzutem z dystansu.
Teraz Monika Michałów i spółka dobrą dyspozycję postarają się przenieść na ligowe boisko, aby utrzymać piąte miejsce na koniec rundy zasadniczej. Patrząc na formę podopiecznych trener Anity Unijat nie powinno to być problemem. Akademiczki nie zaznały smaku ligowej porażki od blisko dwóch miesięcy i zagrają w środę o ósme zwycięstwo z rzędu.
Energa AZS podejmie dziewiątą Piotrcovię Piotrków Trybunalski, która ostatnich spotkań do udanych zaliczyć nie może. Ekipa szkoleniowca Rafała Przybylskiego w minionych kolejkach wyraźnie przegrała z Metraco Zagłębiem Lubin i Pogonią Baltica Szczecin.
Znając ambicje drużyny z województwa łódzkiego, piotrkowianki postarają się o sprawienie niespodzianki i zdobycie potrzebnych do bezproblemowego utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej punktów. O sukces w Koszalinie będzie jednak piekielnie trudno.
Energa AZS Koszalin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 22.03, godz. 17.30
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"