Wynik spotkania otworzył w 2. minucie Damian Misiewicz, chwilę później po trafieniu Dariusza Kubisztala tarnowianie wygrywali 2:0. Goście odpowiedzieli dwoma bramkami Ernesta Pilarskiego i na tablicy pojawił się rezultat 2:2.
Po golach Sławomira Karwowskiego i Jakuba Kowalika SPR ponownie prowadził różnicą dwóch goli. W 11. minucie Sebastian Smołuch trafił na 7:7 - był to ostatni remis w tym meczu. Od tej pory przewaga szczypiornistów z Tarnowa rosła z każdą minutą. W 16. minucie miejscowi prowadzili 12:8. Trzy trafienia z rzędu Łukasza Szatki sprawiły, że w 23. minucie było 15:10 dla SPR-u. Przed przerwą gospodarze dorzucili jeszcze trzy bramki, a stracili tylko jedną. Goście mieli okazję zmniejszyć straty tuż przed końcem pierwszej części gry, jednak Tomasz Napierała nie potrafił pokonać z rzutu karnego dobrze dysponowanego Grzegorza Barnasia.
Po zmianie stron, przyjezdni rzucili się do odrabiania strat. Okres gry między 31. a 40. minutą konecczanie wygrali 9:3 i przewaga tarnowian stopniała do jednej bramki. Złą passę SPR-u w ataku przerwał wracający po kontuzji Daniel Dutka, który dwukrotnie pokonał bramkarza rywali. W 45. minucie po golu Misiewicza tarnowski zespół wygrywał 24:20. Podopieczni trenera Michała Przybylskiego nie dawali jednak za wygraną i w 49. minucie na tablicy widniał wynik 24:23. Końcówka meczu przebiegała według scenariusza "bramka za bramkę". W 57. minucie przy stanie 27:26 dla gospodarzy, Mariusz Nowak obronił rzut karny wykonywany po raz kolejny przez Tomasza Napierałę. Kilkadziesiąt sekund później Łukasz Nowak zdobył gola dla grającej wówczas w osłabieniu drużyny z Tarnowa. Następnie ważną bramkę dla KSSPR-u rzucił młody skrzydłowy Patryk Mastalerz. Goście mieli szansę na doprowadzenie do remisu, ale dobrą interwencją przy rzucie ze skrzydła popisał się Dawid Ciochoń. Tarnowianie drżeli o korzystny wynik do końcowej syreny, jednak zawodnikom KSSPR-u zabrakło czasu na zdobycie wyrównującej bramki.
SPR Tarnów zdobył pierwsze punkty w nowym sezonie. Tarnowianie po raz kolejny dostarczyli kibicom dużej dawki emocji. KSSPR przegrał natomiast trzeci mecz i nadal nie ma na koncie żadnych punktów. Konnecczanie będą mieli okazję do poprawienia swojego dorobku już za tydzień - KSSPR podejmie Siódemkę Miedź Legnica. SPR Tarnów zagra na wyjeździe z MTS-em Chrzanów.
SPR Tarnów - KSSPR Końskie 28:27 (18:11)
SPR:
Barnaś, Ciochoń, Nowak M. - Misiewicz 6, Kowalik 5, Dutka 4, Szatko 4, Nowak Ł. 4, Karwowski 3, Kubisztal 2, Niemiec M., Wajda, Jewuła, Sanek, Gabiga, Niemiec B.
Karne: 2/3
Kary: 18 minut
KSSPR: Wnuk, Szot - Pilarski 7, Smołuch 6, Mastalerz 4, Napierała T. 4, Kempiński 2, Bąk 2, Maleszak 1, Jamioł 1, Napierała M., Szczepanik, Rurarz, Andrysiak
Karne: 4/6
Kary: 2 minuty
Kary: SPR - 18 min. (Kowalik - 6 min., Szatko - 4 min., Dutka - 2 min., Nowak Ł. - 2 min., Kubisztal - 2 min., Wajda - 2 min.); KSSPR - 2 min. (Bąk - 2 min.).
Sędziowie: M. Pazur, G. Schiwon (Ruda Śląska/Zabrze)
Widzów: 250