Zespół trenera Janusza Szymczyka startu ligowej rywalizacji nie może zaliczyć do wyjątkowo udanych. Z sześciu spotkań piotrkowianie co prawda wygrali aż cztery, dwie porażki z głównymi rywalami w walce o awans do PGNiG Superligi nie napawają jednak optymizmem. Do lidera z Legionowa Piotrkowianin traci w tej chwili cztery punkty.
[ad=rectangle]
Dwie porażki na starcie sezonu sprawiły, że w kolejnych meczach zawodnicy trenera Szymczyka nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. W sobotę podejmą beniaminka, MKS Henri Lloyd Brodnica.
- Chcemy wygrać, tym bardziej że gramy u siebie. Oczywiście, żadnego przeciwnika nie można lekceważyć, ale trudno żebyśmy się bali beniaminka. Szanujemy rywali, do każdego meczu należy podejść profesjonalnie, ale to beniaminek. Rywale mają młodych i ambitnych chłopaków, my jednak posiadamy zdecydowanie bardziej doświadczony skład i zawodników, którzy z niejednego pieca chleb jedli - mówi trener Szymczyk.
Do starcia z zespołem z Brodnicy piotrkowianie przystąpią w niemal optymalnym składzie. Do kadry drużyny powracają Szymon Woynowski i Piotr Swat. Dwóch zawodników nadal będzie jednak nieobecnych.
- Nasz skład będzie wyglądał nieco lepiej niż w Poznaniu, bo tam zagraliśmy bez kilku podstawowych zawodników. Wracają do nas Szymon Woynowski i Piotrek Swat, który w Poznaniu podkręcił staw skokowych. Nieobecni są natomiast Marcin Tórz i Mateusz Góralski. Myślę, że w listopadzie dołączą do zespołu - dodaje Szymczyk.
Sobotnie spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim zaplanowane zostało na godz. 15:00. Zapraszamy na relację "na żywo" z tego oraz pozostałych sobotnich gier PGNiG Superligi kobiet oraz I ligi mężczyzn.