Polski Cukier Pomezania Malbork, to po raz kolejny kandydat do podium I ligi Prowadzący MKS Henri Lloyd Brodnica Jan Orzech nie ukrywał natomiast, że podstawowym celem beniaminka jest walka o utrzymanie. W pierwszych minutach malborscy kibice przecierali jednak oczy ze zdumienia.
[ad=rectangle]
Początek należał bowiem do zespołu MKS-u Henri Lloyd. W 24 minucie, po zdobyciu trzech bramek z rzędu, brodniczanie po bramce młodzieżowego reprezentanta Polski Kamila Netza prowadzili już 12:9! Przed przerwą doświadczony zespół z Malborka zanotował jednak serię 6:1 i po rzucie Łukasza Cieślaka, schodził na nią przy prowadzeniu 15:13.
W drugiej części spotkania, Polski Cukier Pomezania ustrzegła się już błędów w obronie i grała precyzyjniej. Podopieczni Igora Stankiewicza złapali rytm i konsekwentnie powiększali przewagę, która wynosiła już nawet siedem bramek. Ostatecznie gospodarze wygrali 31:25 i mogli sobie zapisać pierwsze dwa punkty w sezonie.
Polski Cukier Pomezania Malbork - MKS Henri Lloyd Brodnica 31:25 (15:13)
Polski Cukier Pomezania: R.Kądziela, P.Kądziela - Cieślak 8, Boneczko 8, Potoczny 6, Maluchnik 3, Perwenis 3, Dukszto 1, Suwisz 1, Baraniak 1, Starzyński 1 oraz Miedziński, Górski.
Kary: 12 min. (Miedziński 4 min., Maluchnik 4 min., Starzyński 2 min., Perwenis 2 min.).
Karne: 5/5.
MKS Henri Lloyd: Kaczmarski, Muszak - Netz 5, Olszewski 5, Kryczka 4, Cichocki 4, Matlach 2, Orłowski 2, Malinowski 1, Jadanowski 1, Bidziński 1 oraz Zakrzewski, Biliński.
Kary: 6 min. (Matlach 4 min., Biliński 2 min.).
Karne: 1/4.
Beniaminek postawił opór - relacja z meczu Polski Cukier Pomezania Malbork - MKS Henri Lloyd Brodnica
Do nadspodziewanych emocji doszło w meczu Polskiego Cukru Pomezanii z MKS-em Henri Lloyd Brodnica. Ostatecznie dwa punkty zostały w Malborku, jednak beniaminek postawił duży opór.