KSS Kielce - Olimpia-Beskid Nowy Sącz / 08.11.2012, godz. 16:30
Kieleccy kibice mogą być świadkami niezwykle ciekawego widowiska, bo na przeciw siebie staną dwa zespoły, którym w ostatnim czasie bardzo dobrze się wiedzie. Gospodynie po ośmiu rozegranych kolejkach w dalszym ciągu są na drugim miejscu w tabeli. W swoim ostatnim meczu podopieczne Pawła Tetelewskiego niespodziewanie zremisowały w Gdyni z mistrzyniami Polski. Niewiele też brakowało, żeby KSS wygrał to spotkanie, ale po kontrowersyjnej końcówce pojedynek zakończył się podziałem punktów. - Za to, że nie wygraliśmy, trzeba "podziękować" sędziom. W końcówce dali nam dwie kary za nic i Vistal wyrównał. Po meczu w szatni był płacz, dziewczyny zasłużyły na wygraną - mówił trener Tetelewski. - Żeby określić to, co czuję i co mam do powiedzenia na temat pracy sędziów, to nie nadawałoby się to do emisji - oznajmił trener.
Powody do zadowolenia mają też szczypiornistki beniaminka, który radzi sobie całkiem przyzwoicie, a wysoka wygrana nad Aussie Samborem Tczew pokazała, że Olimpia jest zespołem gotowym na grę w najwyższej klasie rozgrywek. Pojedynek w Kielcach będzie wyjątkowy dla jednego z nowosądeckich trenerów Zdzisława Wąsa, który jeszcze w poprzednim sezonie prowadził zespół kielecki. - Myślę, że drużyny Olimpii, prowadzonej przez byłego opiekuna KSS-u, nie będzie trzeba szczególnie motywować, by pokazała swoje możliwości - mówi Paweł Tetelewski.
Wynik spotkania KSS Kielce - Olimpia-Beskid Nowy Sącz będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ.