Mistrzostwa Europy w Serbii to ostatnia szansa na załapanie się do turniejów kwalifikacyjnych uprawniających do gry o Igrzyska Olimpijskie w Londynie. Ze Starego Kontynentu do obstawienia zostały dwa miejsca, a drużyn które o to walczą jest 9 - Polska, Serbia, Słowacja, Niemcy, Czechy, Macedonia, Rosja, Norwegia, Słowenia.
- Nie ukrywam, że jedziemy na Bałkany po to, by powalczyć o wyjazd do stolicy Anglii. Wiemy jednak doskonale, że każdy mecz w tym turnieju będzie dla nas wielką bitwą. Kości będą trzeszczeć, a "trup może słać się gęsto". Nikt nie będzie przebierał w środkach. W każdym spotkaniu musimy szukać różnych sztuczek, by pogrążyć rywali - mówi Bartłomiej Jaszka. - Na początku skupiamy się tylko i wyłącznie na Serbii, potem zobaczymy co dalej - dorzuca Grzegorz Tkaczyk.
- Mistrzostwa świata zakończyliśmy na ósmym miejscu i biorąc to pod uwagę - to nie jesteśmy faworytem. W każdym turnieju jest mecz, który ma znaczenie kluczowe. To co się mówi, że każdy mecz jest finałem, na pewno jest prawdą - uważa selekcjoner polskiej kadry, Bogdan Wenta.
Biało-czerwoni na poprzednich ME zajęli czwarte miejsce, będąc krok od wywalczenia historycznego medalu. Wiele osób wierzy, że teraz sztuka ta uda się w Serbii jednak trzeba do tego podejść na chłodno. Nadrzędnym celem polskiej reprezentacji jest wywalczenie miejsca w turnieju kwalifikacyjnym do IO. Jeżeli uda się ugrać coś więcej będzie to wynik ponad stan, zważywszy na szereg kontuzji, które wyeliminowały Sławomira Szmala, Tomasza Rosińskiego, Bartłomieja Tomczaka i Marcina Lijewskiego.
- Wśród półfinalistów widzę Szwedów, którzy wraz z Chorwacją oraz gospodarzem imprezy - Serbią, zaliczają się do głównych faworytów - wyraził swoje zdanie Ulrik Wilbek, szkoleniowiec reprezentacji Danii. Urodzony w Tunezji trener po raz kolejny asekuracyjnie wypowiada się na temat szans swojej drużyny, która jedyny tytuł mistrzów Europy wywalczyła w 2008 roku. Duńczycy obok Francuzów są wymieniani jako jeden z kandydatów do triumfu na serbskim turnieju. Czy "duński dynamit" z Mikkelem Hansenem na czele po raz kolejny pokaże swą moc?
Odważne deklaracje stawiają przedstawiciele bałkańskiej szkoły handballu - Serbowie i Chorwaci, deklarując walkę o złoto. - Przystępujemy do mistrzostw Europy, żeby osiągnąć najlepszy z możliwych wyników. Jeżeli mówimy, że chcemy złotego medalu, to jedziemy po niego, co oznacza też Igrzyska Olimpijskie - powiedział Rastko Stojković. - Jesteśmy zmotywowani, wiemy że mamy szansę nawet na złoto w Serbii i bezpośrednią kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich, damy z siebie wszystko żeby to osiągnąć - stwierdził z kolei Denis Buntić.
Bardziej stonowane wypowiedzi słychać od naszych sąsiadów z Czech oraz Niemiec. - Każdy z nas stawia sobie za cel awans do kolejnej fazy turnieju. Przede wszystkim chcemy grać dobrą piłkę, tak jak przed dwoma laty w Austrii, gdzie zajęliśmy 8. miejsce - przekonuje Filip Jicha. - Musimy być realistami. Po naszych słabych turniejach w Austrii i Szwecji wiemy, że nie jesteśmy już w czołówce, ale wciąż naszym celem jest zakwalifikowanie się do Londynu - mówi Pascal Hens. Na niekorzyść mistrzów świata z 2007 roku działa jednak olbrzymia presja, wszak szczypiorniści to ostatnia nadzieja Niemców w Londynie na akcent w grach zespołowych.
Hegemoni ostatnich lat w męskim handballu - Francuzi, nieznudzeni monopolem na wygrywanie deklarują jasno - interesuje ich tylko złoto. Na piedestale Trójkolorowi
są od IO w Pekinie, od tej pory nie ma na nich mocnych. Do Serbii udadzą się w najmocniejszym składzie, dlatego o detronizacje będzie niezwykle ciężko. Jak mówi jednak znane porzekadło, każda seria się kiedyś kończy.
W cieniu pozostają niedoceniani Hiszpanie, Węgrzy oraz Islandczycy. Wszystkie te nacje mają pewny udział w turnieju kwalifikacyjnym, dlatego do turnieju mogą podejść "na luzie" a wówczas o dobry wynik jest znacznie łatwiej. Mistrzostwa Europy w Serbii to druga po IO w Londynie najważniejsza impreza w handballu w 2012 roku. Triumfator X ME zapewni sobie bilety na igrzyska. Jeżeli jednak złoto znów wywalczą Francuzi - z awansu na olimpiadę cieszyć się będzie finalista EURO 2012.
Wyniki losowania grup mistrzostw Europy w Serbii
Grupa A (Belgrad): Serbia, Polska, Dania, Słowacja
Grupa B (Nisz): Niemcy, Szwecja, Czechy, Macedonia
Grupa C (Nowy Sad): Francja, Hiszpania, Węgry, Rosja
Grupa D (Vrsac): Chorwacja, Islandia, Norwegia, Słowenia
Plan gier II rundy ME
Trzy pierwsze zespoły z każdej z czterech grup przejdą do fazy zasadniczej turnieju. Na tym etapie mistrzostw zostaną utworzone 2 grupy po 6 drużyn. Dwa najlepsze zespoły z każdej grupy uzyskają awans do półfinału.
Grupa I (A + B) swoje mecze rozgrywać będzie w Belgradzie, z kolei grupa II (C + D) w Nowym Sadzie. Pozostałe drużyny rozegrają mecze o dalsze miejsca wg. następującego klucza:
* zespoły z 3. miejsc grupy I i II - mecz o 5. miejsce
* zespoły z 4. miejsc grupy I i II - mecz o 7. miejsce
* zespoły z 5. miejsc grupy I i II - mecz o 9. miejsce
* zespoły z 6. miejsc grupy I i II - mecz o 11. miejsce
Triumfatorzy mistrzostw Europy
1994 Szwecja
1996 Rosja
1998 Szwecja
2000 Szwecja
2002 Szwecja
2004 Niemcy
2006 Francja
2008 Dania
2010 Francja