Wychodzi na to, że Energa Szczypiorno Kalisz najgorsze mają już za sobą. Zespół z Wielkopolski jeszcze do niedawna był jedyną drużyna, która nie wywalczyła w tym sezonie choćby punktu, ale wszystko zmieniło się 26 stycznia 2025 roku. I to jeszcze na terenie zdecydowanego faworyta, którym jest czwarta ekipa minionych rozgrywek - MKS URBIS Gniezno.
Władze klubu z Kalisza poczyniły szereg zmian. Na ławkę trenerską powrócił Pether Krautmeyer, doszły także nowe zawodniczki, m.in. Patrycja Chojnacka, Małgorzata Trawczyńska i Daria Miłek. Wszystko po to, by zacząć w końcu punktować.
Kaliszanki niedzielne starcie w pierwszej stolicy Polski rozpoczęły z dużym animuszem i szybko zbudowały trzybramkowy dystans (4:7 w 9'), a w kolejnych minutach go jeszcze powiększały. W najlepszym momencie pierwszej połowy prowadziły już nawet różnicą sześciu bramek (9:15 w 20') i wtedy pojawiła się myśl, że mogą sprawić sporą niespodziankę.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"
Jedyną niewiadomą było to, czy utrzymają wysokie tempo. Mogliśmy się również zastanawiać, co po zmianie stron pokażą gnieźnianki, które z pewnością chciały się uchronić przed domową porażką z ostatnim zespołem w Orlen Superlidze Kobiet.
Zawodniczki Roberta Popka rzuciły się w pogoń za wynikiem i złapały kontakt po trafieniu Magdaleny Nurskiej (24:25 w 46'), lecz dwa kolejne ciosy zadały już skuteczna Digdem Hosgor i Milena Kaczmarek. Wcale to jednak gry nie uspokoiło i zapowiadało się na emocje do ostatnich sekund.
Na dwie minuty przed końcem gnieźnianki doprowadziły do wyrównania (30:30 w 58') i możliwy był absolutnie każdy scenariusz, włącznie z remisem w regulaminowym czasie gry i konkursem rzutów karnych. Nerwową końcówkę lepiej rozegrały jednak zawodniczki Energa Szczypiorna Kalisz.
Na listę strzelczyń po raz ósmy wpisała się Digdem Hosgor, a chwilę później Patrycja Chojnacka zatrzymała Malwinę Hartman na siódmym metrze. Wynik meczu ustaliła Elena Gjorgievska i kaliszanki mogły świętować. Premierową zdobycz udało im się uzyskać dopiero w dwunastym meczu w tym sezonie!
MKS URBIS Gniezno - Energa Szczypiorno Kalisz 30:32 (14:19)
MKS: Hypka, Ruda - Cygan 6, Bartkowiak 4, Hartman 4, Lipok 4, Kuriata 3, Głębocka 3, Świerżewska 3, Nurska 2, Szczepanik 1, Łęgowska.
Karne: 4/5
Kary: 2 min.
Szczypiorno: Osowska, Chojnacka - Hosgor 8, Gjorgievska 6, Sanches Bispo 5, Costa Pereira 4, Kaczmarek 3, Gliwińska 2, Trawczyńska 2, Witkowska 1, Kucharska 1, Miłek.
Karne: 2/2
Kary: 14 min.