Środowy wieczór upłynął nam pod znakiem nie tylko ciekawych meczów MŚ 2025 piłkarzy ręcznych, ale też hitu Orlen Superligi Kobiet. MKS FunFloor Lublin podejmował KPR Gminy Kobierzyce, z nadzieją na poprawienie bilansu z ostatnich kilkunastu miesięcy.
Statystyka wyraźnie przemawiała na korzyść aktualnych wicemistrzyń Polski spod Wrocławia, które wygrały w lidze aż cztery z pięciu bezpośrednich starć. I swój patent na ekipę z Koziego Grodu potwierdziły także w nowym roku.
Warto odnotować, że przed meczem doszło do miłego wydarzenia. Statuetkę za zdobycie ponad 1000 bramek w Orlen Superlidze Kobiet otrzymała skrzydłowa MKS FunFloor Lublin - Magda Balsam. Zawodniczka lubelskiego klubu dołożyła od siebie w szlagierze siedem celnych trafień, ale jej dobry występ nie uchronił gospodyń przed kolejną porażką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"
Pierwsza połowa meczu przebieg miała niesamowicie zacięty i żadna ze stron nie była w stanie wypracować sobie komfortowego dystansu. Po dwudziestu minutach na +2 wyszły zawodniczki z Kobierzyc, ale lublinianki szybko zniwelowały straty, w czym pomogła dobrze broniąca Antonija Mamić.
W ataku, w szeregach lublinianek, na pierwszy plan wysuwały się przede wszystkim Magda Balsam i Aleksandra Rosiak, dzięki którym MKS na cztery minuty przed przerwą objął prowadzenie (11:10 w 26'). Szybko je jednak stracił, ponieważ do akcji wkroczyły najskuteczniejsze zawodniczki Kobierek - Mariola Wiertelak i Magdalena Drażyk.
Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem, a po zmianie stron kobierzyczanki powróciły na dwubramkowe prowadzenie. Reakcja miejscowych? Natychmiastowa. Trafiły Szimonetta Planetta i Joanna Andruszak, a tablica wyników wskazywała kolejny remis (15:15 w 35').
Następne minuty przebiegły jednak po myśli wicemistrzyń Polski, które mogły liczyć na czujną Beatę Kowalczyk w bramce. Na kwadrans przed końcem ekipa Marcina Palicy prowadziła już różnicą czterech bramek (17:21 w 45'). MKS FunFloor Lublin ogarnęła z kolei niemoc. Gospodynie w ciągu dziesięciu minut zdobyły tylko jedną bramkę.
Na cztery minuty przed końcem lublinianki traciły do rywalek cztery bramki, ale nie przestały naciskać. Z ostrego kąta trafiła Magda Balsam, a chwilę później wykorzystała także rzut karny (22:24 w 58'). Gospodynie mogły zdobyć nawet bramkę kontaktową, ale błąd popełniła Stela Posavec. W zamian trafiła Magdalena Drażyk, a następnie, już na otarcie łez, Aleksandra Rosiak. MVP meczu została wybrana Beata Kowalczyk.
MKS FunFloor Lublin - KPR Gminy Kobierzyce 23:25 (12:12)
MKS: Mamić, Wdowiak, Gawlik - Balsam 7, Rosiak 7, M. Więckowska 3, Planeta 3, Szynkaruk 1, Tomczyk 1, Andruszak 1, Pietras, Posavec, D. Więckowska, Matuszczyk, Tomczyk, Nieuwenweg.
Karne: 5/6
Kary: 4 min.
Kobierzyce: Kowalczyk, Saltaniuk - Wiertelak 8, Buklarewicz 5, Polańska 4, Drażyk 3, Kozioł 3, Melekestseva 1, Ważna 1, Kucharska, Pawełek, Stapurewicz, Holinska, Zaleśny, Kocińska.
Karne: 2/2
Kary: 8 min.