Hit Orlen Superligi nie zawiódł. Te liczby mówią wszystko

Materiały prasowe / Marcin Bulanda / PressFocus / Zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce
Materiały prasowe / Marcin Bulanda / PressFocus / Zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce

Własne mury nie pomogły w środę drużynie Pawła Tetelewskiego. Piłkarki ręczne MKS FunFloor Lublin w hicie Orlen Superligi Kobiet musiały uznać wyższość KPR Gminy Kobierzyce. Z tym zespołem nie mają dobrej passy.

Środowy wieczór upłynął nam pod znakiem nie tylko ciekawych meczów MŚ 2025 piłkarzy ręcznych, ale też hitu Orlen Superligi Kobiet. MKS FunFloor Lublin podejmował KPR Gminy Kobierzyce, z nadzieją na poprawienie bilansu z ostatnich kilkunastu miesięcy.

Statystyka wyraźnie przemawiała na korzyść aktualnych wicemistrzyń Polski spod Wrocławia, które wygrały w lidze aż cztery z pięciu bezpośrednich starć. I swój patent na ekipę z Koziego Grodu potwierdziły także w nowym roku.

Warto odnotować, że przed meczem doszło do miłego wydarzenia. Statuetkę za zdobycie ponad 1000 bramek w Orlen Superlidze Kobiet otrzymała skrzydłowa MKS FunFloor Lublin - Magda Balsam. Zawodniczka lubelskiego klubu dołożyła od siebie w szlagierze siedem celnych trafień, ale jej dobry występ nie uchronił gospodyń przed kolejną porażką.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"

Pierwsza połowa meczu przebieg miała niesamowicie zacięty i żadna ze stron nie była w stanie wypracować sobie komfortowego dystansu. Po dwudziestu minutach na +2 wyszły zawodniczki z Kobierzyc, ale lublinianki szybko zniwelowały straty, w czym pomogła dobrze broniąca Antonija Mamić.

W ataku, w szeregach lublinianek, na pierwszy plan wysuwały się przede wszystkim Magda Balsam i Aleksandra Rosiak, dzięki którym MKS na cztery minuty przed przerwą objął prowadzenie (11:10 w 26'). Szybko je jednak stracił, ponieważ do akcji wkroczyły najskuteczniejsze zawodniczki Kobierek - Mariola Wiertelak i Magdalena Drażyk.

Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem, a po zmianie stron kobierzyczanki powróciły na dwubramkowe prowadzenie. Reakcja miejscowych? Natychmiastowa. Trafiły Szimonetta Planetta i Joanna Andruszak, a tablica wyników wskazywała kolejny remis (15:15 w 35').

Następne minuty przebiegły jednak po myśli wicemistrzyń Polski, które mogły liczyć na czujną Beatę Kowalczyk w bramce. Na kwadrans przed końcem ekipa Marcina Palicy prowadziła już różnicą czterech bramek (17:21 w 45'). MKS FunFloor Lublin ogarnęła z kolei niemoc. Gospodynie w ciągu dziesięciu minut zdobyły tylko jedną bramkę.

Na cztery minuty przed końcem lublinianki traciły do rywalek cztery bramki, ale nie przestały naciskać. Z ostrego kąta trafiła Magda Balsam, a chwilę później wykorzystała także rzut karny (22:24 w 58'). Gospodynie mogły zdobyć nawet bramkę kontaktową, ale błąd popełniła Stela Posavec. W zamian trafiła Magdalena Drażyk, a następnie, już na otarcie łez, Aleksandra Rosiak. MVP meczu została wybrana Beata Kowalczyk.

Orlen Superliga Kobiet:

MKS FunFloor Lublin - KPR Gminy Kobierzyce 23:25 (12:12)

MKS: Mamić, Wdowiak, Gawlik - Balsam 7, Rosiak 7, M. Więckowska 3, Planeta 3, Szynkaruk 1, Tomczyk 1, Andruszak 1, Pietras, Posavec, D. Więckowska, Matuszczyk, Tomczyk, Nieuwenweg.
Karne: 5/6
Kary: 4 min.

Kobierzyce: Kowalczyk, Saltaniuk - Wiertelak 8, Buklarewicz 5, Polańska 4, Drażyk 3, Kozioł 3, Melekestseva 1, Ważna 1, Kucharska, Pawełek, Stapurewicz, Holinska, Zaleśny, Kocińska.
Karne: 2/2
Kary: 8 min.

Komentarze (2)
avatar
Birdmen
23.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Dawny montex by to na spokojnie wygral , a tej drużynie to chyba jest potrzebny psycholog bo przegrywają macz ze slabo grająca wiejska druzynka......