Polacy wicemistrzami Europy w piłce ręcznej plażowej. Dziesiąte miejsce kobiet

Facebook / Polacy wicemistrzami Europy w piłce ręcznej plażowej
Facebook / Polacy wicemistrzami Europy w piłce ręcznej plażowej

W niedzielę zakończyły się Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej plażowej w Czarnogórze. W turnieju z bardzo dobrej strony zaprezentowali się Polacy, którzy wywalczyli wicemistrzostwo Starego Kontynentu. Polki z kolei zajęły 10. miejsce.

Rywalizacja w Ulcinj od samego początku układała się po myśli męskiej reprezentacji Polski do lat 18. W pierwszym pojedynku nasi rodacy pokonali Rumunów 2:0 (14:9, 20:16), a następnie rozprawili się z Holendrami, również 2:0 (14:8, 18:16). Po dwóch triumfach przyszedł czas na porażkę z ekipą Hiszpanii 0:2 (15:22, 20:21). W grupie A Polacy zajęli drugie miejsce, co oznaczało awans do dalszej fazy.

W spotkaniu ćwierćfinałowym nasi młodzieżowi reprezentanci trafili na Węgrów, którzy wygrali grupę B. Starcie z Madziarami miało bardzo zacięty i emocjonujący przebieg. W pierwszym secie Biało-Czerwoni przegrali 12:15, a w drugiej partii zrehabilitowali się i pokonali rywali 16:14. To oznaczało, że potrzebne będą shoot-outy. W nich Polacy zwyciężyli 7:6. W półfinale natomiast zespół prowadzony przez trenera Jarosława Knopika rozprawił się z Chorwatami 2:0 (25:18, 23:22).

W wielkim finale MME męska reprezentacja Polski zagrała z rówieśnikami z Niemiec. Rozpoczęliśmy dobrze, bo od wygranego seta 16:14. Niestety, druga partia była zdecydowanie lepsza dla zachodnich sąsiadów, którzy wygrali aż 21:8. W shoot-outach niemieccy szczypiorniści plażowi ponownie pokazali klasę, wygrywając 6:2. To oni zostali Młodzieżowymi Mistrzami Europy. Polacy wrócili do kraju ze srebrnymi medalami, co również jest ogromnym sukcesem.

Słabiej od mężczyzn poradziły sobie kobiety. Impreza zaczęła się dla nich od dwóch porażek. Na inaugurację nasze rodaczki przegrały z Niemkami (0:2 - 8:18, 12:13). Pierwszy set w ogóle nie poszedł po ich myśli. W drugim było już lepiej, ale to nie wystarczyło, by doprowadzić do shoot-outów. Następnie Biało-Czerwone uległy Rosjankom (1:2 - 20:10, 12:16, 2:6). Tym razem wygrały pierwszą odsłonę pojedynku, ale w kolejnej lepsze były już reprezentantki Sbornej, które triumfowały również w shoot-outach.

Po pierwszym dniu MME było już pewne, że Polki nie wyjdą z grupy. Z Greczynkami walczyły tylko o trzecie miejsce. Ta sztuka zakończyła się powodzeniem. Wygrana z reprezentacją Grecji (2:0 - 21:18, 17:13) sprawiła, że podopieczne Alicji Łukasik zapewniły sobie prawo gry o miejsca 9-12.

Czwarte spotkanie z udziałem Biało-Czerwonych było wyrównane. Młodzieżowa reprezentacja naszego kraju dzielnie walczyła z Litwinkami. Niestety, wygrać się nie udało - minimalnie przegraliśmy oba sety (0:2 - 12:15, 14:17). Rehabilitacja polskiej drużyny nadeszła bardzo szybko, bo już w drugim sobotnim starciu, kiedy to Polki rozprawiły się po shoot-outach z Francuzkami (2:1 - 10:13, 16:9, 10:8). Na zakończenie imprezy, w niedzielę, reprezentacja prowadzona przez trener Alicję Łukasik pokonała, również po shoot-outach, Włoszki (2:1 - 18:12, 16:20, 6:2).

Ostatecznie reprezentacja Polski kobiet zajęła w mistrzostwach Europy do lat 18 dziesiąte miejsce.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Majdan wskazał błędy popełnione przez Nawałkę. "Tak jakby zatracił zdrowy rozsądek"

Źródło artykułu: