Lech Poznań bezbramkowo zremisował na własnym boisku z islandzkim Stjarnan i pożegnał się z Ligą Europejską. Trener "Kolejorza" Mariusz Rumak na pomeczowej konferencji prasowej wyglądał na zdruzgotanego. - Trzeba zastanowić się nad przyszłością - przyznał. Za swoim szkoleniowcem wstawili się piłkarze Lecha, którzy wyszli do dziennikarzy. - Chcemy pokazać, że trener nie jest sam. Nie on gra na boisku, tylko my. Bierzemy odpowiedzialność za ten wynik, za ten dwumecz - powiedzieli Krzysztof Kotorowski i Hubert Wołąkiewicz.
Zarząd powinien ukarać PIŁKARZY, którzy zagrali w Meczu ( z kilkoma wyjątkami) a nie TreneraNa marginesie - to może dobrze, że nie było transmisji w TV (to chyba zawdzięczamy Zarządowi Lecha ) bo kolejny raz siedziałbym i oglądał, żenujące widowisko.... Czytaj całość