Mariusz Rumak zdruzgotany po porażce: Trzeba zastanowić się nad przyszłością. Piłkarze wzięli winę na siebie

Lech Poznań bezbramkowo zremisował na własnym boisku z islandzkim Stjarnan i pożegnał się z Ligą Europejską. Trener "Kolejorza" Mariusz Rumak na pomeczowej konferencji prasowej wyglądał na zdruzgotanego. - Trzeba zastanowić się nad przyszłością - przyznał. Za swoim szkoleniowcem wstawili się piłkarze Lecha, którzy wyszli do dziennikarzy. - Chcemy pokazać, że trener nie jest sam. Nie on gra na boisku, tylko my. Bierzemy odpowiedzialność za ten wynik, za ten dwumecz - powiedzieli Krzysztof Kotorowski i Hubert Wołąkiewicz.

Komentarze (3)
avatar
GreenArrow
8.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby porównać treningi u nas, a treningi w porządnych klubach, do tego kształcenie młodzieży, metody prowadzenia zajęć, podejście zawodników itd., to okaże się, że przegrany mecz nie bierze si Czytaj całość
Midi
8.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem Trener Rumak zrobił co mógł, niestety to GWIAZDY !!!! nie dały rady pokonać amatorów :)
Zarząd powinien ukarać PIŁKARZY, którzy zagrali w Meczu ( z kilkoma wyjątkami) a nie Trenera
Czytaj całość
avatar
marbet70
8.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kotorowski nie ma co brać odpowiedzialności za wynik, wszak nie jest on zawodnikiem z pola, myślę, że inni zawodnicy tam powinni się stawić, chyba, że nie mają na tyle odwagi...