Reprezentacja Polski awansowała na mundial w Katarze po wygranej ze Szwecją 2:0 w finale baraży. Wynik otworzył się w drugiej połowie po rzucie karnym wykonanym przez Roberta Lewandowskiego. Sam "Lewy" mówił, że to był najtrudniejszy karny w jego karierze. Piotr Koźmiński podkreśla, że kibice też mogli być zdenerwowani przy tej sytuacji. - Nie patrzyłem, jak strzelał. Po raz pierwszy odwróciłem głowę. Obróciłem się już po tym, jak piłka była w siatce. To świadczy o tym, jak wszyscy przeżywamy tę chwilę - mówił w programie WP "Newsroom" Piotr Koźmiński.