- Staraliśmy się nie zwracać uwagi na to, co dzieje się na trybunach. Nauczką był dla nas mecz z Kazachstanem, gdzie daliśmy się sprowokować rywalowi i przez to straciliśmy trochę energii - mówi obrońca reprezentacji Polski.
Z Bukaresztu Mateusz Skwierawski
Jedziemy na Ł3 :)