- Śmiem twierdzić, że Polacy zagrali z Niemcami lepiej niż w Warszawie. Wtedy szczęście było jednak przy nich, teraz opuściło ich już na początku meczu. Wynik odzwierciedla poziom prezentowany przez obie ekipy. Gospodarze nie byli dużo lepsi, ale jednak wywalczyli zwycięstwo. Nie ma jeszcze co myśleć: co będzie na Euro? Najpierw trzeba tam awansować. Sytuację mamy dobrą, a jeśli Niemcy nie wygrają w poniedziałek w Szkocji, możemy wrócić na pozycję lidera grupy. Wyjście z pierwszego miejsca, przed mistrzami świata, byłoby nie lada wyczynem - powiedział po meczu Niemcy - Polska były reprezentant Polski Tomasz Frankowski.