W słynnym meczu z IFK, dającym Legii historyczny awans do Ligi Mistrzów, trener Paweł Janas nie wystawił od pierwszej minuty lidera zespołu - Leszka Pisza. Ówczesny prezes Janusz Romanowski ujawnia kulisy tej decyzji.
Wpisz przynajmniej 2 znaki
W słynnym meczu z IFK, dającym Legii historyczny awans do Ligi Mistrzów, trener Paweł Janas nie wystawił od pierwszej minuty lidera zespołu - Leszka Pisza. Ówczesny prezes Janusz Romanowski ujawnia kulisy tej decyzji.