Doliczone cztery minuty.

Wymiana podań z udziałem wszystkich środkowych pomocników gospodarzy. Jeden z nich już szykował się do zatrudnienia swoim strzałem bramkarza, a najlepiej pokonanie go, ale interweniował defensor.

Szarża Podbeskidzia Bielsko-Biała na skrzydle. Po niej próba przetransportowania futbolówki do środka pola i przed pole karne Chrobrego Głogów. Tam dobrze zareagowali defensywni pomocnicy z województwa dolnośląskiego.

Piłka wędrowała od jednej strony boiska na drugą, ale wszystkim atakującym piłkarzom zabrało zdecydowania i ostatecznie żaden z nich nie zatrudnił bramkarza strzałem.

Michał Ilków-Gołąb dał prowadzenie gościom!

Ogromna szansa dla Chrobrego Głogów na gola. Rzut karny podyktowany za faul Martina Polacka.

Piłka przeleciała wyraźnie ponad bramką przyjezdnych po uderzeniu z dystansu. Golkiper gospodarzy nie musiał robić nic ponad odprowadzenie jej wzrokiem poza boisko. Wznowienie z pola bramkowego.

Dobrze zapowiadająca się akcja wyżej notowanego zespołu z wykorzystaniem prawego skrzydła. Po harmonijnej wymianie podań przeciągnięte dośrodkowanie. Zabrakło wykończenia.

Maksymilian Banaszewski miał wielką szansę na gola dla zespołu z Głogowa. Po płaskim dośrodkowaniu doszedł do piłki, ponieważ pomylili się obrońcy Podbeskidzia Bielsko-Biała, jednak strzelił nieznacznie ponad bramką Martina Polacka.

Miłosz Kozak w swoim stylu rozpędził się na boku boiska. Obrońca Podbeskidzia Bielsko-Biała nie dał się nabrać na drybling dynamicznego przeciwnika i nie dopuścił do strzału.

Przytomne rozciągnięcie ataku Podbeskidzia Bielsko-Biała na prawe skrzydło. Gospodarze zdobyli przestrzeń, ale nie zakończyli akcji ani dokładnym dośrodkowaniem, ani strzałem.

Druga połowa meczu Podbeskidzia Bielsko-Biała z Chrobrym Głogów. Można spodziewać się w tej części spotkania dynamiczniejszych ataków z obu stron boiska.

Krótka przerwa w grze po ostrym zderzeniu. Piłkarze podnieśli się w boiska, a wcześniej odpowiedzieli negująco na pytanie sędziego, czy jest niezbędne wezwanie pomocy medycznej.

Chrobry Głogów na połowie przeciwnika, a jedna z akcji przyniosła gościom rzut wolny w dogodnym dla nich miejscu boiska. Miłosz Kozak zabrał się za jego wykonanie, ale swoim strzałem trafił w mur ustawiony przez Martina Polacka.

Michał Szromnik w bramce Chrobrego Głogów. W dotychczasowych 31 meczach 10 razy zachował czyste konto.

Tradycyjnie w pole karne przeciwnika pobiegli środkowi obrońcy Podbeskidzia Bielsko-Biała, ponieważ mieli korner. Aleksander Komor oddał uderzenie po dośrodkowaniu, ale nie trafił w lustro bramki strzeżonej przez Michała Szromnika.

Podanie do ustawionego szeroko zawodnika, który rozpędził się na boku boiska. Zapachniało niebezpiecznym atakiem, jednak zabrakło precyzyjnego dośrodkowania. Za drużynami już blisko dwa kwadranse rywalizacji.

Kamil Biliński próbował wykorzystać dośrodkowanie Łukasza Sierpiny. Niewiele zabrakło doświadczonemu napastnikowi do szczęścia, jednak jedynym łupem Podbeskidzia Bielsko-Biała po tej akcji był korner.

Chrobry Głogów odpowiada nieśmiałymi atakami gospodarzom. Podopieczni Ivana Djurdjevicia próbują po przechwyceniu piłki, szybko transportować ją w pobliże bramki Podbeskidzia.

Marcel Ziemann odpowiedział niebezpiecznym strzałem z dystansu na wcześniejsze ataki zespołu z południa Polski. Martin Polacek został sprawdzony po raz pierwszy w tym meczu i nie pozwolił szybko szybującej piłce na lądowanie w siatce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej

Przyjezdni prezentują się solidnie w defensywie i w ostatnich minutach nie pozwalają na zagrażanie ich bramkarzowi. Gospodarze mogą mieć w tym meczu problem ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych.

Akcja Podbeskidzia Bielsko-Biała poskromiona przez interweniującego na przedpolu Michała Szromnika. Dobrze się to wszystko zapowiadało, ale na ostatnim etapie golkiper okazał się lepiej zorientowany w sytuacji niż Kamil Biliński.

Najbardziej efektywnymi zawodnikami w ofensywie Chrobrego Głogów są ze statystycznego punktu widzenia obrońca Michał Ilków-Gołąb oraz napastnik Mikołaj Lebedyński. Ten drugi czeka na swoją szansę na ławce rezerwowych przyjezdnych.

Podbeskidzie Bielsko-Biała przeprowadziło pierwszy tak niebezpieczny atak. Piłka kopnięta zza linii pola karnego nie poleciała w bramkę strzeżoną przez Michała Szromnika. Tylko ostrzeżenie dla zespołu z województwa dolnośląskiego.

Najlepszym zawodnikiem Podbeskidzia w klasyfikacji kanadyjskiej ligi jest Marko Roginić, który 11 goli strzelił, a przy ośmiu asystował. W tym meczu Chorwat nie gra.

Czekamy na premierowe sytuacje podbramkowe. Piłkarze wstępnie testują swoje możliwości i sprawdzają, co przygotowali rywale na sobotnie popołudnie.

Ustawienie Podbeskidzia.

Więcej o zbliżającej się kolejce.

Fortuna I liga: zostały dwie duże niewiadome. Bruk-Bet Termalica Nieciecza na pole position w walce o baraże

Powrót Mateusza Machaja do kadry Chrobrego.

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Poznaj najlepszych pierwszoligowców poprzedniej kolejki.

Piłkarze ze stalowymi nerwami. Najlepsi I-ligowcy 33. kolejki

W tabeli rundy wiosennej Podbeskidzie Bielsko-Biała jest najlepszym pierwszoligowcem, a jego przeciwnik z Głogowa znajduje się na trzecim miejscu. Dlatego wobec konfrontacji pod Klimczokiem można mieć wysokie oczekiwania.

Chrobry Głogów bezdyskusyjnie ograł Wigry Suwałki.

Fortuna I liga: Chrobry Głogów wysoko pokonał marudera. Wigry Suwałki popełniły kardynalne błędy w obronie

W poprzednim meczu zespół z Głogowa odniósł przekonujące zwycięstwo 4:1 ze zdegradowanymi Wigrami Suwałki. Do dwóch goli Damiana Kowalczyka po jednym dołożyli Damian Piotrowski oraz Miłosz Kozak. Chrobry sumiennie zapracował na miano rewelacji rundy wiosennej.

Chrobry Głogów ma jeszcze możliwość dostania się do barażów o awans do PKO Ekstraklasy. Podopieczni Ivana Djurdjevicia znajdują się na siódmym miejscu w tabeli, a do szóstego Bruk-Betu Termaliki Nieciecza tracą jeden punkt.

Podbeskidzie przegrało z Sandecją Nowy Sącz w przedostatniej kolejce sezonu.

Fortuna I liga: Sandecja Nowy Sącz lepsza od lidera. Podbeskidzie Bielsko-Biała nie zachwyciło dublerami

Podopieczni Krzysztofa Brede już w poprzednim spotkaniu zagrali bez towarzyszącej im wcześniej presji. Podbeskidzie Bielsko-Biała zostało pokonane 0:1 przez Sandecję Nowy Sącz. Zanim straciło gola po uderzeniu Michala Pitera-Bucki była niewykorzystana przez Kamila Bilińskiego jedenastka.

Podbeskidzie Bielsko-Biała pożegna się z Fortuna I ligą meczem z Chrobrym Głogów. Górale spędzili na tym szczeblu rozgrywek cztery sezony, a w kończącym się wywalczyli awans do PKO Ekstraklasy. Niebawem przystąpią do rywalizacji w elicie.