Mateusz Kuchta czekał na możliwość zaprezentowania umiejętności aż do doliczonego czasu. Dobra reakcja bramkarza Odry Opole po strzale celnym Mateusza Szczepaniaka.

Doliczone pięć minut.

Tym razem Bartosz Kieliba strzelił blisko celu. Zadrżała boczna siatka zawieszona na bramce Mateusza Kuchty. Najgroźniejsi spośród poznaniaków w tym meczu chyba właśnie środkowi obrońcy.

Tomasz Boczek wbiegł w pobliże bramki Odry Opole i nawet dopadł do piłki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale zaszwankował ostatni element, czyli strzał. Pudło doświadczonego defensora.

Czy to już ostatni gol tego popołudnia w Opolu?

Trener Piotr Tworek nie ma już czasu na jakiekolwiek kalkulowanie. W ostatnich atakach jego zespołu weźmie udział Serhij Napołow, a obrońca Jakub Kiełb będzie się temu przyglądać z ławki rezerwowych.

Zabrakło piłkarza Warty Poznań, który skierowałby piłkę z bliska do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Mateusz Kuchta głośno krzyknął w kierunku swoich kompanów, żeby oddalili się z jego okolicy.

Jarosław Czernysz jest pierwszym piłkarzem delegowanym na boisko z ławki rezerwowych przez Dietmara Brehmera. Ma za zadanie utrzymać futbolówkę na połowie wicelidera, co przed momentem z powodzeniem zrobił.

Faulowany przez Mateusza Kupczaka był Sebastian Bonecki i pomocnik Odry Opole poprosił o wezwanie na boisko medyka. Gospodarzom nie spieszy się ze wznawianiem gry.

Patryk Janasik stał twardo na nogach i nie pozwolił Warciarzom na przeprowadzenie ataku oskrzydlającego. Opolanie nadal skoncentrowani, a w rubryce strzały celne gości okrągłe zero.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi odpoczął. Wraca w wielkiej formie

Korner dla poznaniaków i to już czwarta taka szansa na zaskoczenie Mateusza Kuchty. Inna sprawa, że golkiper Odry Opole dostaje w takich sytuacjach ogromne wsparcie od bloku obronnego. Godzina za nami!

Podbramkowa sytuacja Warty Poznań. Nie trzeba dużo pisać czy mówić, a wystarczy spojrzeć na wynik. Jeszcze jednak pozostało trochę czasu Zielonym na reakcję i pokazanie charakteru.

Krzysztof Janus nie pozwolił sobie na zły strzał z rzutu karnego. 2:0 dla Odry Opole!

Rzut karny dla Odry Opole po przewinieniu na Kacprze Tabisiu. Ogromna szansa na podwojenie prowadzenia.

Trener Piotr Tworek szuka rozwiązań na ławce rezerwowych. Szansę powalczenia z gospodarzami dostali Michał Jakóbowski oraz Mateusz Szczepaniak. Przed przerwą Zieloni nawet nie oddali celnego uderzenia. To dla nich katastrofa.

Gwizdek rozpoczynający drugą część spotkania wybrzmiał na jeszcze pustym stadionie w Opolu.

Bliżej zrealizowania swojego celu Odra Opole, ale to dopiero pierwsza połowa.

Wicelider ma kłopot w Opolu.

ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"

Mariusz Rybicki dostał podanie w ciekawym dla Warty Poznań miejscu, ale nie dość, że nieporadnie zabierał się do opanowania piłki, to na dodatek sfaulował przeciwnika, który wbiegł przed niego. Piotr Tworek pokiwał głową z dezaprobatą.

Odra Opole już zabrała się za chronienie zaliczki.

Arkadiusz Piech jest na razie najskuteczniejszym piłkarzem popołudnia w Opolu.

Skoro już mowa o kontuzjowanych, a przynajmniej o byłych kontuzjowanych, to do składu Warty Poznań powrócił już Jakub Kiełb, który musiał wcześnie zejść z boiska w pierwszym po restarcie meczu w Jastrzębiu-Zdroju.

ZOBACZ WIDEO: Zrobimy sobie w Polsce "drugie Bergamo"? "We Włoszech wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej!"

Krótka seria rzutów rożnych dla podopiecznych Dietmara Brehmera. Najwyżsi piłkarze, z Mateuszem Kamińskim na czele, wybrali się w pole karne przeciwnika, ale nie zmusili Adriana Lisa do kapitulacji. Za piłkarzami dwa bezbramkowe kwadranse.

Tomasz Boczek tymczasowo poza boiskiem, ponieważ ucierpiał wskutek kolizji z przeciwnikiem. Warta Poznań musiała wypełnić lukę na środku bloku obronnego.

Przewinienie blisko koła środkowego na Łukaszu Trałce. Odra Opole zyskała czas na powrót i rozstawienie się na swoich pozycjach obronnych zanim Warta Poznań zorganizowała się do wykonania rzutu wolnego. Wciąż bez kartek i to dobrze, że sędzia nie musi napominać zawodników.

Drugi korner dla Zielonych, za którego wywalczenie odpowiadał Jakub Kiełb. Podobnie jak w poprzednim przypadku gospodarze wiedzieli, jak ustawić się przy dośrodkowaniu Roberta Janickiego.

Futbolówka w centrum boiska, a bramkarze przyglądają się wydarzeniom z dystansu. Obrońcy zamknęli spotkanie i nie pozwalają na rozwinięcie skrzydeł zawodnikom ofensywnym. Nic nie zmienia się w najważniejszych statystykach.

Michał Grobelny musiał pospieszyć za przeciwnikiem, który przeprowadzał kolejny kontratak przez centrum boiska. Nie wymyślił innego sposobu na powstrzymanie go niż przewinienie. Sędzia Daniel Kruczyński tylko groźnie spojrzał na faulującego.

Warta Poznań ma z kolei przewagę pod względem posiadania futbolówki, ale jeszcze nie przekłada się ona na niebezpieczeństwo pod bramką strzeżoną przez Mateusza Kuchtę. Bramkarz Odry Opole jest chwalony w ostatnich tygodniach i także w sobotę spróbuje pomóc drużynie.

Dotychczas dwa uderzenia piłkarzy z Opola. Oba wspomniane. Sebastian Bonecki trafił z rzutu wolnego prosto w dobrze ustawionego Adriana Lisa, a Krzysztofowi Janusowi zabrakło dokładności i wystrzelił piłkę w powietrze.

Mateusz Kamiński robi dobrą robotę w powietrzu. Już drugie dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry poskromione przez zawodnika, który w przeszłości grał pierwsze skrzypce w GKS-ie Katowice.

Adrian Lis musi uważać na szybkie ataki zespołu ze strefy spadkowej.

Trochę zakotłowało się w pobliżu Adriana Lisa i Warta Poznań dostaje ostrzeżenia od swojego przeciwnika. Krzysztof Janus dopadł do piłki, która zatańczyła w niebezpiecznym dla wicelidera miejsca, ale za mocno podpalił się i strzelił ponad bramką.

Za wykonanie rzutu wolnego na połowie Warty Poznań zabrał się sam poszkodowany zawodnik Sebastian Bonecki. Uderzenie może i mocne, ale w pobliżu Adriana Lisa, który zdecydował się na piąstkowanie. Strzał celny do statystyk.

Premierowy korner wywalczyła drużyna z Poznania, która najpewniej zostanie zobligowana przez przeciwnika do prowadzenia ataku pozycyjnego. Odra Opole od początku rundy wiosennej jest zorientowana na przeprowadzanie kontrataków.

Odra Opole w granatowych strojach, natomiast jej przeciwnik ze stolicy Wielkopolski w białych koszulkach i spodenkach z zielonymi akcentami.

Jedenastka wybrana przez Dietmara Brehmera.

W takim zestawieniu Zieloni.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"

Sędzia: Daniel Kruczyński (Żywiec)

W rundzie jesiennej Warta Poznań nie miała problemu z pokonaniem przeciwnika z Opola. W pierwszej połowie objęła prowadzenie dzięki strzałowi Roberta Janickiego, a po przerwie do wyniku 3:0 doprowadzili Mariusz Rybicki oraz Jakub Kiełb.

Drużyna z Opola przegrała poprzednie spotkanie, a w ostatnich dwóch wywalczyła tylko punkt.

W poprzedniej kolejce Warta Poznań zwyciężyła w Grodzisku Wielkopolskim 2:0 z Olimpią Grudziądz. Odra Opole została pokonana 1:2 na własnym stadionie przez GKS 1962 Jastrzębie, choć jako pierwsza strzeliła w tym spotkaniu gola.

Odra Opole również mocno potrzebuje punktów, jeżeli nie chce w tym roku pożegnać się z zapleczem PKO Ekstraklasy. Będąca w strefie spadkowej drużyna Dietmara Brehmera traci "oczko" do zamykającego bezpieczną strefę GKS-u Bełchatów.

Warciarze w drodze do Opola.

Warta Poznań zmierzy się na wyjeździe z będącą w strefie spadkowej Odrą Opole i jej celem jest odniesienie trzeciego z rzędu zwycięstwa w lidze.

Warta Poznań stoi przed szansą odzyskania prowadzenia na zapleczu PKO Ekstraklasy. W piątek lider Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisował 2:2 z Miedzią Legnica, a podopieczni Piotra Tworka tracą do niego zaledwie punkt.

Fortuna I liga: szalone widowisko. Miedź Legnica zatrzymała lidera. Podbeskidzie Bielsko-Biała uratowało punkt