Doliczone trzy minuty.

Po wstrzeleniu Valerijsa Sabali posunął wślizgiem po boisku Marquitos. Hiszpan minimalnie spóźnił się do piłki i nie wpakował jej z bliska do siatki.

Adrian Purzycki szarżował i wpadł w pole karne przeciwnika. Był blisko przeciwnik i w jego nogi trafił młody pomocnik.

Ostatnie szanse obu drużyn na rozstrzygniecie meczu. Zmiennicy starają się jeszcze wpłynąć na sytuację i zaznaczyć mocnym akcentem swoją obecność na murawie.

Olimpia Grudziądz domagała się podyktowania rzutu karnego za zagranie ręką. Gwizdek sędziego milczał.

Publiczność czeka na jeszcze jakiś przełom w tym spotkaniu. Piłkarze nie przebierają w środkach. Żadna drużyna nie ma zamiaru zejść z boiska bez choćby punktu.

Lukas Duriska strącił piłkę w kierunku bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Miedź Legnica ratowała się wybiciem z okolic linii bramkowej. Zapachniało ponownym prowadzeniem beniaminka.

Remigiusz Szywacz faulował blisko narożnika pola karnego Patryka Makucha. Tym razem Miedzianka nie potrafiła spożytkować stałego fragmentu.

Trochę spokojniejszy fragment w generalnie żywym meczu. Miedź Legnica stara się zorganizować do decydującego szturmu.

Olimpia złapała drugi oddech w Legnicy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego blisko oddania strzału był Sebastian Kamiński.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo o transferach do Valladolid: Musiałbym sprzedać klub, żeby móc kupić Piątka albo Lewandowskiego

Nareszcie odpowiedzieli grudziądzanie. Omar Monterde trafił w bramkarza z rzutu wolnego. Łukasz Załuska już chyba zapomniał o swoich potwornych błędach z początku meczu. Na dodatek nie przeszkadza mu już słońce.

Kompletnie oszołomieni są podopieczni Jacka Trzeciaka po przerwie. Krzysztofowi Danielewiczowi zabrakło niewiele do oddania strzału z bliska do bramki.

Patryk Makuch strzelił w słupek. Miedź Legnica była centymetry od wyjścia na prowadzenie. Młodzieżowiec uderzył płasko tuż zza pola karnego i jego pomyłka była nieznaczna.

Akcja indywidualna Henrika Ojamyy zakończona niecelnym uderzeniem. Estończyk w swoim stylu robi różnicę, ale ma problem ze skutecznością.

Marquitos popisał się strzałem z rzutu wolnego. Miedź ma coraz lepszy wynik.

Przewinienie blisko linii pola karnego. Joao Criciuma nie potrafił zgodnie z przepisami powstrzymać Henrika Ojameę.

Druga połowa.

Miedzianka będzie gonić po przerwie.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo: Spałem z Roberto Carlosem więcej niż z moją żoną

Mogło być wyrównanie jeszcze w pierwszej połowie. Henrik Ojamaa trafił w przeciwnika, a rykoszet nie okazał się szczęśliwy dla Miedzi Legnica.

Artur Pikk przebiegł się przed polem karnym przeciwnika po dobrym odbiorze. Mocne uderzenie bocznego defensora obok spojenia słupka z poprzeczką bramki Łukasza Sapeli.

Dzięki Pawłowi Zielińskiemu wynik ponownie jest na styku.

Łukasz Sapela poradził sobie z dośrodkowaniem Henrika Ojamyy, któremu za dużo swobody na lewym skrzydle dał Damian Ciechanowski.

Pokazał się Omran Haydary, po którego uderzeniu interweniował Łukasz Załuska. Tym razem nienaganne zachowanie doświadczonego bramkarza.

Dominik Nowak wygląda na mocno zafrasowanego, przysiadł na ławce rezerwowych i rozmawia ze swoimi współpracownikami.

Olimpia prowadzi 2:0, a lider klasyfikacji strzelców Omran Haydary nie miał udziału przy ani jednym golu.

Kolejna akcja Biało-Zielonych. Po podaniu Konrada Handzlika futbolówka uciekła w dłonie Łukasza Załuski, który nie pozwolił na uderzenie Joao Criciumie.

Miedź ospała po przerwie reprezentacyjnej i czas jej ucieka.

Niebezpieczne zderzenie w polu karnym Olimpii Grudziądz. Na szczęście kolizja Krzysztofa Danielewicza z Damianem Ciechanowskim nie poskutkowała groźnym urazem żadnego z poszkodowanych.

Rzut wolny dla Miedzi Legnica po faulu Remigiusza Szywacza na Jakubie Łukowskim. Krzysztof Danielewicz postanowił sprawdzić strzałem czujność Łukasza Sapeli. Bramkarz z Grudziądza nie pozwolił sobie na błąd.

Olimpia inteligentnie utrzymuje się w posiadaniu piłki i nie pozwala przeciwnikowi na złapanie dobrego tempa.

ZOBACZ WIDEO Transfery. Ronaldo komentuje sagę z Neymarem w roli głównej. "W Paryżu może poczuć lekki opór"

Olimpia udokumentowałą golami oba konkretne ataki i Miedź Legnica nie ma innego wyboru niż ruszyć do szturmu. Po zmianie wyniku przyspieszył Henrik Ojamaa, którego wstrzelenie było niebezpieczne dla beniaminka.

Rośnie napór Miedzi Legnica. Patryk Makuch wbiegł przed biernego Lukasa Duriskę i główkował niecelnie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła.

Adrian Purzycki wyłuskał piłkę przed polem karnym beniaminka i nie zastanawiał się długo, co z nią zrobić. Uderzenie młodego pomocnika ponad bramką Łukasza Sapeli.

Wrzutka w pole karne Olimpii Grudziądz, gdzie niespodziewanie znalazł się Artur Pikk. Skrajny obrońca Miedzi Legnica jakby zaskoczony i nie potrafił opanować futbolówki.

Piłkarze z Legnicy starają się podkręcić tempo swoich ataków, jednak konsekwentnie przesuwają się po własnej części boiska przyjezdni i na początku spotkania nie dopuszczają pod bramkę Łukasza Sapeli.

Miedzianka w niebieskich strojach, a jej przeciwnik w klasycznych biało-zielonych pasiakach.

Rozgrzewka w Legnicy.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo chce być jak Florentino Perez. "Wyzwanie o którym zawsze marzyłem"

Sędzia: Paweł Malec (Łódź)

Olimpia Grudziądz zagra w Legnicy po raz pierwszy pod wodzą Jacka Trzeciaka. Nowy szkoleniowiec zastąpił na stanowisku Roberta Wójcika, który prowadził Biało-Zielonych tymczasowo po ich rozstaniu z Mariuszem Pawlakiem. Dwa tygodnie temu Olimpia wygrała 2:1 z Wartą Poznań po czterech porażkach z rzędu.

Miedź z powodu pauzy straciła miejsce premiowane awansem. Drużyna z Legnicy rozegrała poprzedni mecz z Wigrami Suwałki i zwyciężyła 2:1. Na koncie ma 13 punktów za cztery wygrane oraz remis.

Miedź Legnica i Olimpia Grudziądz powrócą do ligowej rywalizacji po przerwie reprezentacyjnej. Zaplanowane na poprzedni tydzień mecze tych klubów zostały przełożone z powodu powołań piłkarzy do reprezentacji narodowych.