Doliczone cztery minuty.

Ostatnie szanse na zapunktowanie dla gospodarzy. Kibice drżą o jakikolwiek punkt.

Philip Billing nie trafił w bramkę Southampton z rzutu wolnego. Była chwila oddechu na obrońców Bournemouth.

Aaron Ramsdale w komitywie z obrońcami ugasili ogromny pożar. Strzelić gola wyrównującego próbowali kolejno Pierre-Emile Hoejbjerg oraz James Ward-Prowse.

Wydaje się, że szturm gospodarzy cały czas przybiera na sile, jednak Bournemouth nie kapituluje po raz drugi.

Jack Stacey interweniował już w parterze. Świetne zachowanie defensora Bournemouth. Podjął ryzyko, ale odbita od niego futbolówka nie poleciała w lustro bramki. Przyjezdni wciąż na prowadzeniu.

Southampton gra wyraźnie lepiej niż w pierwszej połowie. Atutem zespołu Jana Bednarka nie jest precyzja, przez co czas ucieka, a jego szturm nie doprowadza do wyrównania.

James Ward-Prowse prowadzi jednoosobowy ostrzał bramki Bournemouth. Mogłby już spojrzeć w kierunku swoich kompanów z Southampton, ponieważ futbolówka po jego próbach lata wszędzie tylko nie w kierunku bramki.

Piłkarze postanowili ostrzej porozmawiać ze sobą. Także sędzia znalazł się w dużym zamieszaniu. Kłótnia była konsekwencją zderzenia Cedrica Soaresa z Diego Rico. Nie ma kartek. Skończy się na pouczeniu.

Cedric Soares walczy z gośćmi na prawej stronie. Aktualnie atakuje głównie jego drużyna.

Sędziowie sprawdzali, czy przyznać rzut karny Bournemouth za kolizję z udziałem Joshuy Kinga. Nie ma gwizdka.

Nathan Redmond ułożył sobie piłkę na lewej stopie przed polem karnym przeciwnika i strzelił. Futbolówka poleciała ponad bramką Bournemouth.

Steve Cook faulował na skraju pola karnego Che Adamsa. Jedenastka dla Southampton i ogromna szansa na gola kontaktowego.

James Ward-Prowse strzelił metr nad poprzeczką po podaniu Cedrica Soaresa, który szarżował na prawej stronie boiska. Brawa z trybun dla gospodarzy, którzy ruszają w poszukiwaniu wyrównania.

Druga połowa.

Doliczone dwie minuty.

Dwa rzuty rożne dla Świętych. Nie pozwolili na groźne uderzenie gracze Bournemouth.

Momentami zaczynają mieć kłopoty piłkarze Bournemouth, ale nie kapitulują. Ze swoim prowadzeniem muszą przetrwać jeszcze przez kilka minut w pierwszej połowie.

Pierre-Emile Hoejbjerg wpadł w pole karne Bournemouth, gdzie został zatrzymany przez duet Aaron Ramsdale oraz Jefferson Lerma. Mogła być bramka kontaktowa gospodarzy.

Nathan Ake ponownie próbował strzelić gola gospodarzom po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Tym razem Jan Bednarek i spółka poradzili sobie we własnym polu karnym.

Na zakończenie drugiego kwadransa akcja Nathana Redmonda zakończona wstrzeleniem w pole bramkowe. Piłka przeturlała się poza boisko zamiast trafić do Che Adamsa.

Wciąż jednobramkowa zaliczka gości. Na razie największa radość miejscowych kibiców była po anulowaniu gola przeciwnika.

Piłka w bramce Southampton, ale nie ma gola. Joshua King strzelił z dogodnej pozycji do siatki, ale w momencie podania Dominica Solanke był na minimalnym spalonym. Bramka anulowana po kilkudziesięciu sekundach.

Southampton musi mieć się na baczności. W każdej sytuacji. Druga bramka Bournemouth może być już rozstrzygająca.

Ataki Southampton nie są przesadnie groźne. Na razie przyjezdni radzą sobie dobrze, a ich prowadzenie jest niezagrożone.

Sofiane Boufal strzelił po raz drugi tego wieczoru. Tym razem przebił się przez obrońców Bournemouth, ale nie zaskoczył bramkarza gości. Pewny chwyt.

Nathan Ake dał prowadzenie Bournemouth.

Jan Bednarek ścigał się z Joshuą Kingiem. Piłkarz Bournemouth wykonał dośrodkowanie, ale pod presją Polaka zrobił to na oślep i uruchomił przeciwnika zamiast kompana.

Sofiane Boufal wymienił podania z kompanem przed polem karnym Bournemouth, po czym oddał płaskie uderzenie w nogi defensora.

Piłkarze Bournemouth udokumentowali pierwszy konkretny atak. Teraz publiczność czeka na reakcję miejscowego zespołu.

James Ward-Prowse jest pierwszym piłkarzem, który znalazł miejsce między obrońcami Bournemouth. Uderzenie pomocnika obok bramki strzeżonej przez Aarona Ramsdale'a. Ostrzeżenie dla gości.

Już kilka prób spokojnego rozegrania piłki przez zawodników Southampton, jednak odbili się od ustawionych blisko linii własnego pola karnego przeciwników.

Southampton w biało-czerwonych pasiakach, a przyjezdni w granatowych strojach z wiśniowymi i białymi akcentami.

Piłkarze są na murawie, mają za sobą prezentację i powitanie. Za moment pierwszy gwizdek.

Święci na stadionie.

Obaj w podstawowym składzie Southampton na nadchodzące starcie.

Artur Boruc na ławce rezerwowych gości.

Jan Bednarek zagra od pierwszego gwizdka.

Sędzia: Chris Kavanagh

Bournemouth również wygrało poprzedni mecz. Klub Artura Boruca pokonał 3:1 Everton po dwóch wcześniejszych porażkach z Manchesterem City i z Leicester City.

Po serii pozytywnych wyników Southampton zostało sąsiadem Bournemouth w tabeli Premier League. Oba kluby mają po siedem punktów i zamykają górną połowę stawki. W ostatnich latach nieco lepsze wyniki w bezpośrednich pojedynkach notuje klub Jana Bednarka.

Piłkarze Southampton są niepokonani od ponad miesiąca. Na ich pozytywną serię składają się ligowe dwa zwycięstwa i remis oraz wygrana pucharowa. Po przerwie reprezentacyjnej Święci wygrali 1:0 wyjazdowe spotkanie z Sheffield United.