Doliczone trzy minuty.

3007 kibiców przygląda się końcówce spotkania z trybun.

Ostatnie szanse obu drużyn na zaskoczenie przeciwnika. Raków Częstochowa zmęczył się atakowaniem albo wyczerpał swoje pomysły w pierwszej połowie. Z kolei Pogoń Szczecin niby aktywniejsza, ale równie skuteczna w ofensywie jak w całej rundzie wiosennej.

Po zmianach jeszcze lepiej Pogoń Szczecin. Przyjezdni przeprowadzili dwa ataki z wykorzystaniem lewego skrzydła. Gorzej dla nich, że zakończyły się one dośrodkowaniem Huberta Matyni oraz uderzeniem Sebastiana Kowalczyka na wiwat.

Marcel Wędrychowski popisał się spektakularnym rajdem. Na zakończenie strzelił płasko i Raków Częstochowa uratowała przytomna interwencja Jakuba Szumskiego. Młodzieżowiec poradził sobie z trzema zawodnikami zanim sprawdził czujność bramkarza.

Dwa stałe fragmenty gry dla Rakowa Częstochowa. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niepewnie interweniował Dante Stipica, ale miał szczęście, że piłka wypadła mu z dłoni pod nogi Igora Łasickiego. Po kilkudziesięciu sekundach jeszcze groźniejsza wrzutka z rzutu wolnego beniaminka.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kuriozalna sytuacja na meczu rezerw Realu. Bezmyślne zachowanie Rodrygo

Kibice czekają cierpliwie na rozstrzygnięcie. Sytuacji podbramkowych w drugiej połowie jak na lekarstwo, ale PKO Ekstraklasa jest tak nieprzewidywalna, że może jeszcze wydarzyć się dużo. W rundzie jesiennej Raków i Pogoń strzeliły sobie trzy gole w początkowym kwadransie, więc być może tym razem postrzelają w ostatnim.

Przeciąganie liny na boisku w Bełchatowie. Pogoń Szczecin obudziła się w przerwie, wzięła odpowiedzialność za przebieg meczu, a statystyka posiadania piłki wyrównała się. Nie zarysowała się w ostatnich minutach przewaga ani gospodarzy, ani przyjezdnych.

Markowi Papszunowi nie spodobała się gra w kwadransie po przerwie i przygotował pierwszą zmianę. Po niej jeszcze raz zaatakowała Pogoń Szczecin i Sebastian Kowalczyk został powstrzymany dopiero w polu karnym po wymianie podań z Srdjanem Spiridonoviciem.

Drużyna spod Wałów Chrobrego wywalczyła już kilka stałych fragmentów gry po powrocie z szatni na boisko, jednak dośrodkowania Zvonimira Kozulja oraz Huberta Matyni spod chorągiewki są blokowane.

Pogoń aktywna, choć nie można powiedzieć, że niebezpieczna dla przeciwnika. Po wymianie podań na prawym skrzydle dośrodkowanie i Tomas Petrasek wybił futbolówkę na korner. Zagranie Zvonimira Kozulja ze stałego fragmentu gry zostało powstrzymane przez częstochowian.

Ponownie podopieczni Kosty Runjaicia, jednak nie mogą kontynuować swojego ataku z powodu spalonego Srdjana Spiridonovicia. Raków Częstochowa jakby zaskoczony tym, że przeciwnik postanowił jednak wybiec z okopów w tym spotkaniu.

Pogoń Szczecin jakby próbuje być aktywniejsza po powrocie z szatni na boisko. Marcin Listkowski oddał sytuacyjne uderzenie piętą po dośrodkowaniu Huberta Matyni z rzutu rożnego i musiał po raz drugi tego popołudnia interweniować Jakub Szumski.

Druga połowa meczu.

Raków nie potwierdził przewagi w pierwszej połowie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dopiero marzec, a bramkę roku już znamy? Fenomenalny wolej!

Rzut wolny przyznany gospodarzom po przewinieniu Huberta Matyni na skrzydle. Głębokie dośrodkowanie zostało przechwycone przez Dantego Stipicę. Nie było możliwości oddania strzału.

Daniel Bartl zatańczył z piłką między obrońcami Pogoni Szczecin i wypracował sobie miejsce do oddania uderzenia. Potężna próba zawodnika Rakowa Częstochowa i minimalne pudło. Futbolówka mogła rozerwać siatkę!

Marko Poletanović zebrał piłkę w zamieszaniu w polu karnym Pogoni Szczecin. Jeszcze jedno sytuacyjne uderzenie zawodnika Rakowa Częstochowa, jednak futbolówka przeturlała się po nim obok bramki strzeżonej przez Dantego Stipicę.

Sędzia Mariusz Złotek ma na radarze Daniela Mikołajewskiego, który gra z żółtym kartonikiem na koncie i popełnia kolejne przewinienia.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ponad 40 lat, a on ciągle zachwyca. Co za bramka Tottiego

Raków Częstochowa przeprowadza kolejne ataki. Do wstrzelenia Miłosza Szczepańskiego spóźnił się minimalnie Sebastian Musiolik. Niewiele później jeszcze jedno zagranie Daniela Bartla i nie bez problemu interweniowali przyjezdni.

Miłosz Szczepański przechwycił piłkę, którą Pogoń Szczecin wybijała źle po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Próba pomocnika Rakowa Częstochowa została odprowadzona wzrokiem poza boisko przez Dantego Stipicę.

Tym razem techniczne uderzenie na bramkę Pogoni Szczecin, ale zbyt oczywiste, żeby zaskoczyło odpowiednio ustawionego Dantego Stipicę. Pewny chwyt Chorwata.

Dwie sytuacje podbramkowe. Spotkanie nabiera rumieńców. Po kombinacyjnym ataku Pogoni Szczecin uderzenie w Jakuba Szumskiego oddał Srdjan Spiridonović. Po przeciwnej stronie boiska Daniel Bartl huknął z bliska w Jakuba Bartkowskiego.

Po podaniu Sebastiana Musiolika strzelił Daniel Mikołajewski. Uderzenie zablokowane i piłka odbita rykoszetem przeturlała się obok bramki Dantego Stipicy. Raków Częstochowa nie zrobił użytku z rzutu rożnego.

Raków Częstochowa jest zespołem odrobinę aktywniejszym od przeciwnika, jednak piłka wstrzeliwana w pole karne Pogoni Szczecin spada najczęściej pod nogami zawodników broniących.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gorąco na meczu w Rosji. Wielka bijatyka wisiała w powietrzu

Po wrzutce z rzutu wolnego piłka trafiła do szeroko ustawionego Jarosława Jacha. Sytuacyjne uderzenie defensora i trafił wyłącznie w boczną siatkę w bramce strzeżonej przez Dantego Stipicę.

Szczecinianie po raz pierwszy w tym meczu podeszli wysokim pressingiem, ale zachowywali się zbyt agresywnie i sędzia Mariusz Złotek zareagował gwizdkiem na faul na Danielu Mikołajewskim.

Raków Częstochowa na razie zmusza Dantego Stipicę jedynie do interweniowania na przedpolu. Pogoń Szczecin przetrwała dość spokojnie pierwszy szturm podopiecznych Marka Papszuna.

Pogoń Szczecin ustawiona na własnej części boiska. Do kontrataku starał się raz zorganizować Zvonimir Kozulj, ale po przechwyceniu futbolówki został natychmiast sfaulowany przez Miłosza Szczepańskiego.

Dwie interwencje na przedpolu Dantego Stipicy. Bramkarz Pogoni Szczecin bezkompromisowo ruszył w kierunku piłki i zabrał ją częstochowianom. Raków musi budować akcję od nowa.

Gospodarze zorganizowali się do ataku w swoim stylu na początku meczu. Podopieczni Marka Papszuna w czerwonych koszulkach i getrach, a także w niebieskich koszulkach. Pogoń na biało z granatowo-bordowymi wstawkami.

Piłkarze Pogoni w Częstochowie.

Na tych piłkarzy postawił Kosta Runjaić.

Zestawienie Rakowa Częstochowa.

Mariusz Malec wierzy w przełamanie po czterech kolejkach bez wygranej Pogoni.

Wyżej w tabeli znajduje się Pogoń, ale wskutek pasma niepowodzeń nie może być pewna awansu do grupy mistrzowskiej w PKO Ekstraklasie. Piąta drużyna z Pomorza ma na przykład pięć punktów przewagi nad 10. Rakowem Częstochowa.

Przygotowania szczecinian do meczu w Bełchatowie.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)

Pogoń nie jest dobrze dysponowana od początku rundy wiosennej. Dwa poprzednie mecze przegrała 1:3 z Górnikiem Zabrze oraz 1:2 z Jagiellonią Białystok. Spośród podopiecznych Kosty Runjaicia do bramki przeciwnika przymierzył w obu spotkaniach Paweł Cibicki.

Odważne zapowiedzi z obozu Rakowa.

W rundzie jesiennej podopieczni Marka Papszuna zwyciężyli z Pogonią w Szczecinie. Wszystkie gole w zakończonym wynikiem 2:1 spotkaniu padły w początkowym kwadransie. Raków Częstochowa otworzył spotkanie lepiej od gospodarzy i utrzymał przewagę.

Raków Częstochowa przybliża się do awansu do grupy mistrzowskiej w PKO Ekstraklasie. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna wygrała po 2:0 poprzednie mecze z Piastem Gliwice i z Wisłą Płock.