Kolejna walka kogutów. Krzysztof Mączyński rozjuszony, Arkadiusz Malarz też ma ochotę na starcie z Wojciechem Gollą.

Matus Putnocky interweniował na przedpolu po dośrodkowaniu. Wyglądało to nerwowo. Podobnie jak awantura wszczęta przez Jewhena Radionowa oraz bramkarza Śląska Wrocław w polu karnym przyjezdnych.

Doliczone cztery minuty.

Ostatnie minuty, ostatnie szanse gospodarzy. Futbolówka przetoczyła się metr obok bramki po wrzutce Michała Trąbki i strąceniu Pirulo.

Jewhen Radionow chciał przejąć piłkę blisko pola karnego. Staranował jednak Łukasza Brozia i sędzia gwizdnął faul. Wojciech Golla uspokajał protestującego zmiennika.

Zablokowana próba Piotra Samca-Talara. Jeszcze dobitka Krzysztofa Mączyńskiego, po której futbolówka ominęła bramkę Arkadiusza Malarza.

Mało czasu pozostało podopiecznym Kazimierza Moskala. Muszą postawić wszystko na jedną kartę. Jeżeli tak się nie stanie, punkty trzeba będzie zapakować do autokaru Śląska.

Michał Chrapek strzelił z powietrza na wiwat po dośrodkowaniu Przemysława Płachety. Lepiej z perspektywy Śląska Wrocław przymierzył Jan Sobociński.

ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. "Byłoby miło, gdyby prezes Midak przeprosił za swój wpis"

Pirulo odpowiedział na uderzenie Mateusza Cholewiaka. Też pudło, ale bez kontaktu z przeciwnikiem. Futbolówka przeleciała nieopodal spojenia słupka z poprzeczką, więc od bramki Matus Putnocky.

Mateusz Cholewiak wbiegł z wysoką prędkością w pole karne beniaminka. Nie zdecydował się na podanie do Roberta Picha, a strzelił. Czekał o sekundę za długo i defensor zdążył z rozpaczliwym wślizgiem. Korner dla Śląska Wrocław.

Teraz już można chyba ponarzekać na poziom tego spotkania. Arkadiusz Malarz i Matus Putnocky w drugiej połowie mogliby śmiało pójść do sklepu po bułki.

Ostry atak Daniego Ramireza na Roberta Picha. Sędzia nie zdecydował się na pokazanie żółtej kartki triumfatorowi klasyfikacji kanadyjskiej na zapleczu PKO Ekstraklasy.

Trochę czasu jeszcze jest.

Piłka skierowana przed pole karne Rycerzy Wiosny. Wiedział co się dzieje Dino Stiglec, a nie wiedzieli gospodarze. Uderzenie bocznego defensora ponad bramką strzeżoną przez Arkadiusza Malarza.

ZOBACZ WIDEO: Wisła Kraków w poważnym kryzysie. "Dzieje się coś dziwnego"

ŁKS musi gonić przeciwnika.

ŁKS w swoim stylu wymienia podania. Przyjezdni muszą kręcił głowami i żywo manewrować, żeby nie stracić piłki z pola widzenia.

ŁKS szuka sposobu oraz miejsca na wyrównanie. Łukasz Piątek pokazał się już w pobliżu pola karnego przyjezdnych. Jego wprowadzenie ma być ożywcze dla gospodarzy.

Nieporozumienie Matusa Putnockiego z Wojciechem Gollą. Bramkarz gasił pożar wybijając futbolówkę poza boisko.

Walka wznowiona.

ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!

Ostatnie szanse na poprawienie wyniku w pierwszej połowie. Płaskie podanie Przemysława Płachety zatrzymane przez ŁKS. 70 procent akcji Śląska Wrocław z wykorzystaniem lewego skrzydła.

Erik Exposito łapie się za głowę. To samo robią wszyscy wrocławianie przed telewizorami. Uderzenie napastnika Śląska z bliska, po płaskim podaniu, obok bramki Arkadiusza Malarza. To trzeba było trafić. Naprawdę nie do wiary.

Nie oglądamy meczu z ogromną liczbą sytuacji podbramkowych, ale nie ma też sensu specjalnie narzekać. W miarę płynna gra, a na konkrety oby było warto czekać.

Jan Sobociński tym razem szczęśliwie. Wślizg młodego defensora we własnym polu karnym i wybił futbolówkę w boczną siatkę. Korner dla byłego lidera.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski i Jose Mourinho w jednym klubie? "Potrafi budować relacje z zawodnikami"

Przyjezdni niezmiennie na prowadzeniu.

Odrobinę zapachniało drugim tego popołudnia golem samobójczym. Wojciech Golla zachował się odrobinę rozsądniej niż Jan Sobociński i po wstrzeleniu Daniego Ramireza zagrał poza boisko, a nie do własnej sieci.

To mogło być efektowne. Podanie piętą zatrzymane w ostatnim momencie przez defensora Śląska Wrocław. Sędzia połączył się z bazą, gdzie analizowano ewentualne zagranie ręką. Nie ma rzutu karnego.

Piłka głównie na połowie gospodarzy. Po serii dośrodkowań Śląsk Wrocław znudził się i tym razem wycofał piłkę z rzutu rożnego przed pole karne. Stamtąd Jakub Łabojko strzelił nieznacznie obok bramki Arkadiusza Malarza.

Dani Ramirez poczęstował Matusa Putnockiego strzałem po podaniu Piotra Pyrdoła. Test nie był skomplikowany dla bramkarza z Wrocławia. Poziom początkujący. Zobaczymy co będzie dalej.

Kolejna wymiana podań Przemysława Płachety oraz Dino Stigleca. Ponownie wrocławianie zamieszali na lewym skrzydle.

Jan Sobociński nie ma ostatnio dobrych dni.

Wymiana podań gospodarzy. Dani Remirez miał ochotę na brawurowe rozwiązanie i posłanie prostopadłego podania przez dwie linie.

Rafał Kujawa nie miał komfortu oddania strzału. Blisko czołowego pierwszoligowca poprzedniego sezonu był Dino Stiglec i utrudnił przymierzenie po dośrodkowaniu Piotra Pyrdoła.

Krzysztof Mączyński miał apetyt na gola w drugim meczu z rzędu. Wciąż może go zaspokoić, ale pierwsze uderzenie byłego reprezentanta Polski wyraźnie ponad poprzeczką bramki Arkadiusza Malarza.

Budzi się drużyna z Łodzi, a premierowa akcja została oczywiście przeprowadzona z wykorzystaniem Daniego Ramireza.

Dwa dośrodkowania z prawej strony boiska w pole karne beniaminka. Jedno wysokie z rzutu rożnego, kolejne płaskie z ruchomej piłki. Jakoś wybronili się podopieczni Kazimierza Moskala.

ŁKS w białych koszulkach i czerwonych spodenkach. Śląsk Wrocław występuje w ciemnozielonych strojach z białymi akcentami.

Minuta ciszy upamiętniająca Czesława Kozłowskiego.

Mecze tej kolejki poprzedza hymn narodowy.

Ostatnie przygotowania do meczu.

ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Mój syn chciał dostać się do płonącego helikoptera. Tego się nie robi

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Śląsk dzięki dwóm ostatnim wygranym jest na szóstym miejscu w PKO Ekstraklasie. Ma 13 punktów więcej niż trzynasty w tabeli ŁKS. Wrocławianie więcej goli strzelają i wyraźnie mniej tracą.

Śląsk Wrocław odniósł w poniedziałek efektowne zwycięstwo 3:1 z Wisłą Płock. Drużyna z Mazowsza przyjechała na jego stadion uskrzydlona serią wygranych i prowadzeniem w tabeli PKO Ekstraklasy. Drużyna z Dolnego Śląska obroniła swoją twierdzę przed Nafciarzami.

15. kolejka PKO Ekstraklasy rozpocznie się w Łodzi. ŁKS podejmie Śląsk Wrocław. Beniaminek kończył październik trzema meczami bez porażki, ale na początku listopada został zatrzymany. ŁKS przegrał poprzedni pojedynek 0:2 z Jagiellonią Białystok.