Salah uderzał z dość ostrego kąta. Leno nie złapał piłki i będzie rzut rożny.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Uderzał z ok. 17 metrów Henderson, metr obok bramki.

Gra toczy się w środku pola. Juergen Klopp jeszcze motywuje swoich podopiecznych do pełnej koncentracji.

Alexandre Lacazette padł w polu karnym, sędzia uznał, że do niczego nie doszło.

Liverpool wysoko atakuje Arsenal. Goście mają problemy z wyjściem z własnej połowy.

Liverpool już na wariancie oszczędnościowym. Arsenal musi atakować, ale niewiele potrafi zdziałać.

Leno w końcu mógł złapać piłkę. Strzelał Xherdan Shaqiri, wprost w Niemca.

Iwobi urwał się lewą stroną, dogranie do Ramsey'a, ale strzał już zbyt słaby. Piłka w rękach bramkarza.

Ramsey ruszył z piłką, minął kilku rywali. Strzał z ok. 18 metrów wprost w nogi rywala.

Arsenal marzy już o końcu meczu. Liverpool wręcz przeciwnie. Gospodarze świetnie się bawią i wciąż chcą otłukiwać rywala.

Kolejny rzut karny dla Liverpoolu! Zdaniem sędziego Sead Kolasinac popchnął Lovrena.

Piękne dogrania Salaha do Fabinho, płaski strzał z pola karnego na róg sparował Leno.

Z dystansu uderzał Trent Alexander-Arnold, piłka po nodze obrońcy wyszła na róg.

Dużo lepiej fizycznie od Arsenalu wyglądają piłkarze Liverpoolu. Gole w meczu możemy jeszcze zobaczyć.

Firmino uderzał z ok. 17 metrów, Leno dziwnie interweniował odbijając piłkę przed siebie.

Pierre-Emerick Aubameyang stał pół metra przed bramką, ale... spudłował. Przed kompromitacją snajpera Kanonierów uratował sędzia, który dostrzegł spalonego. To był błąd arbitra, pudło grudnia już jednak mamy w pamięci.

Sporo prostych błędów popełniają w sobotę goście. To nie jest ich dobry mecz.

Wciąż Liverpool nie pozwala Arsenalowi na zbyt wiele. Gospodarze czekają na błąd rywala i możliwość zadania kolejnego ciosu.

Mane mógł się znaleźć sam naprzeciwko Leno, Sokratis Papastathopoulos ryzykownym wślizgiem zatrzymał akcję.

Wracamy do meczu!

Sędzia doliczył 2 minuty.

Rzut karny dla Liverpoolu! Sokratis przewrócił Salaha i sędzia nie miał wątpliwości.

Coraz bliżej przerwy, niewiele wskazuje na to, aby Arsenal był w stanie poderwać się do walki i zagrozić Liverpoolowi.

Techniczny strzał sprzed pola karnego oddał Ainsley Maitland-Niles, dwa metry ponad poprzeczką.

Dogranie w pole karne Arsenalu, czujny jednak w bramce było Leno, który złapał piłkę na jedenastym metrze.

Po trzech ciosach Liverpoolu Arsenal póki co nie chce ryzykować. Goście są świadomy, że może się to dla nich zakończyć źle. Gospodarze w ataku, kontrolują mecz.

Po trzech ciosach Liverpoolu Arsenal póki co nie chce ryzykować. Goście są świadomy, że może się to dla nich zakończyć źle. Gospodarze w ataku, kontrolują mecz.

Strasznie zdenerwowany jest Granit Xhaka. Zawodnik gości mógł być już pod prysznicem, ale został oszczędzony przez arbitra.

Spokojniejszy fragmenty gry. Liverpool kontroluje przebieg meczu.

Po dograniu z rzutu wolnego groźnie było pod bramką Liverpoolu. Sędzia przerwał grę dopatrując się spalonego.

Stara się coś zdziałać Arsenal, wszystko wygląda ciekawie jedynie do okolic pola karnego.

Sadio Mane uderzał z lewej strony pola karnego, w okolice podbrzusza bramkarza, który zdołał zamortyzować piłkę.

Arsenal chciał na stadionie Liverpoolu pogwiazdorzyć, ale po dwóch tzw. liściach goście zostali uspokojeni i szybko sprowadzeni na ziemię. Czy z niej wstaną?

Od dwóch minut bez gola. Niebywałe. Arsenal mógł wyrównać, ale czujna była defensywa gospodarzy.

Liverpool zły, Liverpool wściekły. Mamy wrażenie, że wszystko co najlepsze dopiero przed nami!

Ponownie bito na alarm pod bramką gospodarzy. Sędzia przerwał grę. Na spalonym Pierre-Emerick Aubameyang.

Błąd Fabinho, piłkę przejął Iwobi, ruszył z nią i uderzył z ok. 12 metrów. Alisson sparował strzał na rzut rożny.

Mane rzucił rywalem, przy okazji lekko go podduszając. Obyło się bez kartki, a takowa mogła się pojawić w dłoni pana sędziego.

Roberto Firmino uderzał z pola karnego, pilka odbiła się jeszcze od Mohameda Salaha, ale minęła cel o pół metra.

Fabinho na prawo do Alexandra-Arnolda, obrońca jednak nie zdążył do piłki. Arsenal spokojnie, Liverpool spragniony zwycięstwa.

Od początku w natarciu Liverpool. Robertson dośrodkował, defensywa gości niepewnie, ale nikt okazji nie potrafił wykorzystać.

Oczywiście hymn Arsenalu odśpiewaliśmy wcześniej...

Hymn odśpiewany, gardło zdarte. Za moment swoje zrobi sędzia!

Mecz poprowadzi Michael Oliver.

Liverpool ruszył w samotny bieg po tak długo wyczekiwany tytuł mistrza Anglii. Arsenal będzie w stanie podłożyć nogę liderowi Premier League?