Doliczone trzy minuty do regulaminowego czasu.

Mathew Ryan obserwował z niepokojem jak piłka przeturlała się nieznacznie obok jego bramki po sytuacyjnym uderzeniu.

Trochę lepsze sytuacje w końcówce regulaminowego czasu stwarzają gospodarze, ale brakuje im precyzji. Tym razem chybił Juergen Locadia.

Solly March dostał podanie z własnej połowy i próbował przelobować Bernda Leno. Nieudane zagranie i futbolówka wylądowała na górnej siatce bramki Arsenalu.

Sead Kolasinac najpierw wykonał beznadziejne dośrodkowanie, a następnie wybiegł z piłką poza boisko. Takie sytuacje pokazują, że rośnie nerwowość w obozie londyńczyków.

Arsenal na obrzeżach pola karnego i szuka sposobu na ponowne rozmontowanie defensywy przeciwnika. Rozsądnie przesuwają się gospodarze.

Coraz mniej powodów do ekscytacji dostarczają piłkarze w tym spotkaniu. Oby to była cisza przed szturmem w ostatnich minutach.

Tym razem bez kartonika, ale gra została przerwana. Zdaniem sędziego faulował Lucas Torreira. Nawet nie próbował dyskutować były pomocnik Sampdorii.

Davy Propper szczęśliwie przedarł się pod bramkę Arsenalu. Jakby nie spodziewał się tak dobrej sytuacji strzeleckiej i nie potrafił jej wykorzystać. Futbolówka opuściła boisko obok bramki Bernda Leno.

Bernd Leno nie miał kogo uruchomić krótkim podaniem, dlatego zdecydował się na daleki wykop, po którym Kanonierom nie udało sie długo utrzymać w posiadaniu piłki.

Brighton and Hove Albion gra zdecydowanie odważniej na początku drugiej połowy niż pierwszej. Po dośrodkowaniu strzał głową Davy'ego Proppera nieznacznie obok bramki Arsenalu.

Solly March nie chce być gorszy od drugiego skrzydłowego gospodarzy i też chce zdobyć bramkę. Po uderzeniu z dystansu interweniował dla bezpieczeństwa Bernd Leno.

W rozegraniu Arsenal. Przyjezdni długo wymienili podania zanim przyspieszyli i wywalczyli dla siebie korner.

Gra wznowiona po przerwie.

Arsenal nie utrzymał korzystnego wyniku do przerwy.

Doliczona minuta.

Bernardo pogubił się dwukrotnie w ciągu minuty. Po wrzutce Granita Xhaki z rzutu wolnego skrajny defensor Brighton and Hove Albion nieomal wpakował futbolówkę do własnej bramki.

Szansa dla Arsenalu na zaskoczenie Mathewa Ryana po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Bernardo faulował Lucasa Torreirę blisko linii bocznej boiska.

Gospodarze przyspieszyli i dopadli Arsenal.

Alexandre Lacazette wywalczył korner w okolicy chorągiewki. Futbolówka po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu ominęła całe towarzystwo w polu karnym gospodarzy.

Pierre-Emerick Aubameyang wystartował do świetnego podania Lucasa Torreiry. Przed oczami autora dotychczas jedynego gola był Mathew Ryan. Gabończyk interweniował jedną dłonią i nie pozwolił pokonać się w sytuacji sam na sam.

Zasadniczo zmienił się obraz spotkania. Nieobecni na początku meczu gospodarze zaczęli przeprowadzać atak za atakiem. Po płaskim dośrodkowaniu Glenn Murray udarzył po ziemi w Bernda Leno.

Martin Montoya wbiegł przed pole karne przeciwnika i oddał stamtąd uderzenie. Bernd Leno nie musiał interweniować, ponieważ Hiszpan nie trafił w lustro jego bramki.

Coraz groźniejsi są gospodarze. Nawet wepchnęli piłkę wraz z Berndem Leno za linię bramkową, jednak wcześniej sfaulowali golkipera Arsenalu.

Pascal Gross zatańczył przed polem karnym Arsenalu i oddał płaskie uderzenie. Futbolówka trafiła w Laurenta Koscielnego i Brighton and Hove Albion wywalczył dla siebie korner.

Przez 10 minut londyńczycy stworzyli dwie stuprocentowe sytuacje podbramkowe. Nawet jedną wykorzystali. Później już nic interesującego nie wydarzyło się na murawie.

Kanonierzy w posiadaniu piłki. Drużyna ze stolicy Anglii pieczołowicie budowała swój atak w pobliżu koła środkowego.

Brighton and Hove Albion pozostaje w odwrocie. Osamotniony Glenn Murray nie miał szans na dojście do futbolówki po podaniu z głębi pola.

85 procent posiadania piłki po stronie przyjezdnych. Przed momentem Brighton wreszcie zaatakowało odważniej i wywalczyło dla siebie premierowy korner.

Pierre-Emerick Aubameyang dał prowadzenie Arsenalowi.

Matteo Guendouzi uruchomił rozpędzonego w polu karnym gospodarzy Pierre'a-Emericka Aubameyanga. Napastnik Arsenalu próbował przelobować Mathewa Ryana i nieomal mu się ta sztuka powiodła.

Bernardo rozpędził się na lewej stronie boiska i wykonał dośrodkowanie. Jakość tego zagrania skrajnego defensora Brighton była niska i pozostało mu przeprosić kompanów.

Gospodarze w biało-niebieskich pasiakach. Arsenal w granatowych koszulkach i spodenkach, a także czerwonych getrach.

Jedenastka wybrana przez trenera gospodarzy.

Zestawienie Arsenalu.

Sędzia: Anthony Taylor

Arsenal jest na piątym miejscu w Premier League, a jego przewaga w tabeli nad najbliższym przeciwnikiem to 16 punktów. W dwóch poprzednich spotkaniach na wyjeździe zdobył zaledwie "oczko" i zamierza poprawić się.

Po pożegnaniu z Pucharem Ligi Angielskiej piłkarze Arsenalu zdążyli poprawić sobie samopoczucie zwycięstwem 3:1 z Burnley. Przed nimi mecz na stadionie, na którym w poprzednim sezonie przegrali 1:2.

Piłkarze Brighton and Hove Albion przegrali trzy poprzednie mecze. Nie poradzili sobie kolejno z Burnley, Chelsea i Bournemouth. Przez 270 minut zdobyli zaledwie jednego gola.