Jeszcze trzy minuty cierpień Śląska.

Tragiczny strzał Farshada. Panie sędzio, ukróć te męki Śląska.

Pierwszy od dawna strzał Śląska. Daehne źle wprowadził piłkę i Farshad próbował go lobować. Pers to jednak nie Ricardinho, słabiutka próba.

Wisła nie zatrzymuje się. Szymański wciąż orze w środku pola, a Śląsk tylko bezradnie patrzy. Kompromitacja wrocławian.

Pierwsza od dawna składna akcja Śląska. Gąska uruchomił na lewej stronie wbiegającego Cotrę. Serb wstrzelił piłkę, ale akurat po rykoszecie wpadła w ręce Daehnego.

Dobrze to sobie wymyślił Merebaszwili. Gruzin prawie z linii 16. metra próbował lobować Słowika. Piłka spadła akurat prosto w ręce bramkarza Śląska.

Nie popisał się Gąska. Niepotrzebnie podniósł piłkę i zagrał za mocno do Brozia. Prawy obrońca bez szans na dobre dośrodkowanie.

Niebywała jest dzisiaj Wisły i nieprawdopodobnie słaby jest Śląsk. Płocczanie w dziesiątkę stłamsili rywali.

Trwa wideoweryfikacja, bardzo kontrowersyjna sytuacja...

Karny dla Śląska po faulu na Pichu!

Śląsk wygląda dzisiaj tak, że 10 zawodników stoi, biega tylko Gąska. W ten sposób na pewno nie uda się napocząć osłabionego rywala.

Trzech graczy Śląska w polu karnym, a Broź zupełnie do nikogo. Gospodarze wyglądają fatalnie.

Atak prostymi środkami wystarczył. Ricardinho szybko przedostał się w pole karne i zmusił Słowika do interwencji.

Dobre uderzenie Gąski, Dahne pewnie nie sięgnąłby piłki. Niemiec odetchnął z ulgą.

Wreszcie coś się ruszyło po stronie Śląska. Dośrodkowanie Brozia przynajmniej zmusiło Daehnego do wyjścia na piąty metr.

Piłka za plecy obrońców, Varela walczył z Cotrą, ale popchnął Serba. Druga sprawa - Słowik i tak zgarnął futbolówkę.

No to wracamy. Zespoły bez zmian.

Na koniec pierwszej z doliczonych dwóch minut Śląsk wywalczył rzut wolny w środku pola.

Broź wychodził z kontrą. Doświaczony obrońca nie popisał się, podał prosto w nogi Łasickiego. A Śląsk miał przewagę liczebną.

O dziwo, bardziej może podobać się Wisła. Od 15 minut, czyli od czerwonej kartki Dźwigały, to Nafciarze dominują. Szczególnie może się podobać Merebaszwili.

Bardzo pewnie na przedpolu Daehne. To nie jest typowe dla bramkarza Wisły, zazwyczaj świetnego tylko na linii bramkowej.

Daehne źle rozpoczął akcję Wisły i Śląsk miał znakomitą okazję. Z niewygodnej pozycji Robak przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Ależ sobie poczyna Wisła. Meberaszwili zrobił co chciał z obroną i zatrzymał się dopiero na Celebanie.

Stefańczyk nawinął Cotrę i strzelił w długi róg. Czyli akurat tam, gdzie stał Słowik.

Wisła nie poddaje się. Po czerwonej kartce zasiedziała się na połowie Śląska, potrafiła wywalczyć rzut rożny.

Fatalne przyjęcie piłki Dźwigały, stoper ratował się powaleniem wychodzącego sam na sam Gąski. Słuszna decyzja sędziego Dobrynina.

Słabszy fragment meczu, bardziej szarpane spotkanie, bez jakiś klarownych sytuacji.

Krwotok z nosa Adam Dźwigały. Stoper Wisły musi zejść do boksu i zatamować krwawienie.

Posiadanie piłki 59 do 41 na rzecz Śląska. Dobrze oddaje to przebieg spotkania.

Z wolnego spróbował Robak. Można to było zrobić zdecydowanie lepiej, strzał jakiś metr od słupka.

Ręka Furmana 25 metrów przed własną bramką. Będzie gorąco.

Gąska zmusił Daehnego do piąstkowania. Dobre dośrodkowanie pomocnika Śląska.

Śląsk uspokoił mecz. Buduje spokojnie akcję od tyłu.

Szymański dobrze odnalazł się w polu karnym. Przejął piłkę i zdołał uderzyć z woleja. Minimalnie nad poprzeczką, Słowik był w niebezpieczeństwie.

Dalekie podanie od Golli. Stoper Ślaska bardzo nieprecyzyjny w dograniu do Robaka.

Odpowiada Wisła. Furman z rożnego, Celeban przeciął dośrodkowanie.

Na dośrodkowanie czaił się Celeban. Stoper Śląska jednak odcięty od wrzutki z wolnego.

Cotra aż zajęknął. Furman wjechał bezpardonowo w nogi Serba. Rzut wolny w okolicach szesnastki Wisły.

Wrzutka Furmana w kierunku Łasickiego. Piłka spadła jednak pod nogi Ricardinho, ten uderzył efektownie, ale po rykoszecie tylko rzut rożny.

Pierwszy kontakt Daehnego z piłką. Nieudana akcja Śląska, grającego wyjątkowo w biało-czerwonym stroju.

Hymn na 100-lecie niepodległości odśpiewany. Można grać.

Lepiej wiedzie się Śląskowi. Niedawne 4:0 w Białymstoku, potem 5:0 w Legnicy, 3:0 w Pucharze Polski z Bytovią. No i ósemka coraz bliżej.

Nowy trener Wisły Kibu Vicuna nie odmienił Wisły, pod wodzą Hiszpana Nafciarze jedynie remisują i wciąż są daleko od czołowej ósemki.

Rozpędzony Śląsk Wroclaw kontra płocka Wisła. Zapraszamy na ciąg dalszy soboty z ekstraklasą.