Rozpoczyna się doliczony czas. Tomasz Kwiatkowski dorzucił trzy minuty.

Pilnują goście swojego cennego punktu. Z kolei Pogoń w ataku pozycyjnym i chce jeszcze nieco zestresować przeciwnika z Trójmiasta.

Nie trzeba było długo czekać na poprawkę Spasa Delewa, z którą zmierzył się Dusan Kuciak. Skuteczna interwencja doświadczonego bramkarza przyjednych.

10 minut do końca regulaminowego czasu meczu w Szczecinie. Pokazał się Spas Delew, który najwidoczniej zachował sporo energii na ostatnie szarże. Po rajdzie Bułgar strzelił metr ponad poprzeczką.

8761 osób obecnych na trybunach czeka na rozstrzygnięcie meczu.

Michał Nalepa nie trafił w bramkę Portowców po wrzutce Patryka Lipskiego z rzutu wolnego.

Jakub Bursztyn pokazał, że stać go na niepewne, ale również wyborne interwencje. Młody bramkarz popisał się po strzale Joao Oliveiry, którego sekundę wcześniej uruchomił podaniem Sławomir Peszko!

Trwa bitwa o Pomorze.

Lechia zaczyna przyspieszać podobnie jak na początku pierwszej połowy. Aktualnie drużyna Piotra Stokowca ma w garści utrzymanie, ale chce wygrać.

Patryk Lipski reaktywacja. Były zawodnik Ruchu Chorzów pokazał się w bocznym sektorze boiska. Po jego dośrodkowaniu Joao Nunes nie oddał celnego uderzenia.

Sebastian Rudol opiekuje się Flavio Paixao. Ostatni pojedynek na korzyść defensora Pogoni Szczecin, którzy sprzątnął piłkę sprzed nosa napastnika Lechii Gdańsk i bez namysłu wyekspediował ją poza boisko.

Sebastian Kowalczyk pracuje swoimi nieczystymi zagraniami na drugą żółtą kartkę. Ma cierpliwość wobec młodego pomocnika sędzia Tomasz Kwiatkowski, który pokazał już sześć kartoników.

Nieudana szarża Joao Nunesa. Po powrocie z szatni nie udało się gdańszczanom tak samo przycisnąć Pogoni jak na początku pierwszej połowy.

Piłka ponownie w grze.

Czas na powrót.

Na razie kompromisowo.

W doliczonym czasie jeszcze jeden pożar w polu karnym gdańszczan. W poprzeczkę trafił Sebastian Kowalczyk, a to wcale nie był koniec. Nadbiegł jeszcze Adam Frączczak i również trafił w obramowanie. Pogoń była o centymetry od prowadzenia.

Doliczona minuta.

Pewnie ostatnia akcja w czasie regulaminowym w pierwszej połowie. Futbolówkę wymienili Spas Delew z Sebastianem Kowalczykiem, a po wrzutce filigranowego pomocnika główkował niecelnie Cornel Rapa.

Sporo o szczecinianie w barwach gości czyli Patryku Lipskim, a przecież Adam Buksa też ma ochotę pokazać się w tym spotkaniu. Napastnik Pogoni grał w przeszłości dla Lechii.

Kombinacja maturzysty z weteranem, czyli Sebastiana Kowalczyka oraz Rafała Murawskiego została przeczytana przez obrońców z Trójmiasta. Podpowiedział im w tej akcji Dusan Kuciak.

Flavio Paixao wyskoczył do podania Filipa Mladenovicia i był w niezłej pozycji do oddania strzału. Napastnikowi przyjezdnych zabrakło kroku do szczęścia.

Trochę spokojniejszy fragment spotkania. Przyda się chwila oddechu kibicom, ponieważ dużo działo się od początku pojedynku.

Adam Frączczak zdobył 11. gola w sezonie. Lubi pojedynku z Lechistami.

Joao Oliveira jak w błędnym kole. Co prawda cały czas szarżuje, jednak rajdy pomocnika Lechii Gdańsk nie kończą się wymarzonymi dośrodkowaniami.

Po przewiwnej stronie boiska Jakub Bursztyn gra swój mecz. Sam sprokurował sobie zagrożenie po strzale Flavio Paixao, a później bohatersko rozwiązał problem po dobitce.

Beznadziejnie zachował się Adam Frączczak po podaniu Spasa Delewa. To powinno być wyrównanie, jednak kapitan gospodarzy spudłował z kilku metrów do pustej bramki. Kuleje ostatnio skuteczność u Adama Frączczaka.

Patryk Lipski autorem pierwszego gola.

Joao Oliveira ponownie bliżej bramki przeciwnika niż własnej, jednak ma problem z dostarczeniem piłki w pole karne.

Portowcy mogli ukarać przeciwnika za niefrasobliwe wykonanie stałego fragmentu. Tomasz Hołota uruchomił otwierającym podaniem Spasa Delewa. Bułgar nie zastanawiał się długo i oddał uderzenie ponad bramką Lechii.

Publiczność czeka na konkretną odpowiedź ze strony Pogoni. Dotychczas konkretniejsza jest Lechia, która chce wreszcie zagwarantować sobie utrzymanie.

Daniel Łukasik wybrał się pod bramkę Pogoni Szczecin i doczekał się tam dośrodkowania od Patryka Lipskiego. Pochodzący ze Szczecina pomocnik nie może cieszyć się z asysty, ponieważ kompan z zespołu chybił głową.

Bez uderzenia w kierunku bramki Pogoni Szczecin po dośrodkowaniu Joao Oliveiry. W odpowiedzi równie nieskuteczna próba rozegrania ataku w wykonaniu Sebastiana Kowalczyka oraz Adama Frączczaka.

Flavio Paixao spróbował szczęścia z dystansu, jednak jego próba była gorsza niż ta sprzed kilku minut Patryka Lipskiego. Jakub Bursztyn wyłącznie odprowadził piłkę poza boisko.

Aktywniejsza w ofensywie jest drużyna z Trójmiasta. Filip Mladenović nie błysnął jednak kreatywnością w pojedynku z Cornelem Rapą i jedyne co wywalczyła Lechia to rzut wolny po przewinieniu Rumuna.

Idzie za ciosem do przodu Lechia Gdańsk. Akcja przyjezdnych nie przebiegała idealnie, mimo to zakończyła się niebezpiecznym uderzeniem. Jakub Bursztyn musiał interweniować po próbie Patryka Lipskiego.

Piłka w grze. Rozpędził się na skrzydle Sławomir Peszko, którego pierwsze dośrodkowanie nie sprawiło problemu obrońcom Pogoni Szczecin.

Szansę pokazania się w środku pola Pogoni dostanie Sebastian Kowalczyk.

Przyjezdni w podobnym ustawieniu jak w meczu z Piastem Gliwice.

Pogoń liczy na podtrzymanie dobrych wyników w meczach na własnym stadionie i w konfrontacjach z regionalnymi przeciwnikami.

Pogoń Szczecin podejmie Lechię Gdańsk. Jej strategia powstała w szpitalu

Szczecinian poprowadzi w tym spotkaniu Sławomir Rafałowicz. Zastąpi on na ławce Kostę Runjaicia, ponieważ Niemiec doznał przed meczem z Lechią Gdańsk poważnej kontuzji.

Pogoń Szczecin zagra ostatni w sezonie mecz przed własną publicznością. Drużyna znad Odry ma już zagwarantowane utrzymanie, natomiast jej przeciwnik Lechia Gdańsk jeszcze bije się o pozostanie w Lotto Ekstraklasie.