Kontra Górnika i soczysty strzał Wolniewicza. Łukasz Radliński odbił piłkę przed siebie, ale nikt nie ma siły, aby ruszyć do futbolówki.

Sędzia dodał do dogrywki 2 minuty.

Centra na dalszy słupek, zgranie głową Kolewa, ale zbyt lekko "przewrotką" uderzał Piszczek.

Dośrodkowanie Dudzica i piłka odchodząca od bramki. Loska zrobił kilka kroków i bezproblemowo to wyłapał.

Rwana gra, ale trudno o finezję gdy nogi odmawiają posłuszeństwa.

Daje o sobie znać zmęczenie. Już niemal co trzeci piłkarz narzeka na skurcze.

14 sekund po wznowieniu od środka atomowy strzał z 23 metrów oddał Erik Grendel. Radliński "wypluł" piłkę, a po chwili obronił poprawkę Urynowicza.

Gra wznowiona.

Groźnie! Centrę z prawej flanki zgarnia głową Aleksandar Kolew. Zabrakło centymetrów, aby piłka wpadła tuż przy słupku.

Szybka akcja gości prawą stroną boiska. Rozpędził się Dudzić, ale jego płaskie wstrzelenie przed bramkę nie było precyzyjne.

Na murawie leży Filip Piszczek, to skurcze.

Faul Grendela przeszło 30 metrów przed bramką Górnika. Do piłki podszedł Kolew, ale chwilę po strzale rozległ się gwizdek sędziego. Pan Frankowski zauważył, że Baran niczym taran przestawił mur obronny.

Agresywnie w odbiorze popracował Grendel co przyniosło Górnikowi szansę bramkową. Podanie do Angulo, ten obrócił się z piłką, ale kropnął nad poprzeczką.

Zaczynamy dogrywkę.

Jeszcze długa piłka do Angulo. Hiszpan uderza przy dalszym słupku, ale Radliński obronił!

Sędzia doliczył 3 minuty.

Rzut karny dla Sandecji! Dudzic faulowany przez Koja.

Goście walczą! Zamieszanie w polu karnym gospodarzy kończy strzał Mraza w boczną siatkę.

Wysoka centra Strausa z lewego skrzydła, ale bez szans na przejęcie piłki był Kolew.

Kombinacyjna akcja zabrzan zakończona strzałem Koja z 20 metrów...dość wysoko nad poprzeczką.

Dwukrotnie strzelał Żurkowski i za każdym razem piłka trafiała w rywali. Po chwili zamieszanie w szesnastce gości, ale w porę połapali się obrońcy.

Wzięty w kleszcze Szymon Żurkowski pada 22 metry przed bramką Sandecji. Pan Frankowski pokazuje jednoznacznie "graj".

Fatalna pomyłka Koja i sam z piłką prawą stroną boiska pobiegł Dudzic. Płaskie podanie na 6. metr trafia do Korzyma, ale ten uderza w obrońcę. Natychmiastowa dobitka Kolewa ląduje w rękach Loski.

Angulo padł w polu karnym Sandecji jak rażony piorunem! Nie ma "jedenastki". Sędzia uznał, że Michal Piter-Bucko nie faulował.

Górnik ma 1:0 i wyraźnie stara się uspokoić grę. Jeszcze 3 minuty temu się gospodarzom spieszyło, teraz wkrada się urywanie sekund.

Rośnie przewaga Górnika. Centra Koja z lewej flanki, ale Łukasz Radliński pewnie wypiąstkował piłkę.

Szybka kontra Górnika wyprowadzona przez Żurkowskiego i zakończona sprytnym strzałem Kurzawy. Piłka zmierzała przy dalszym słupku, ale Radliński pewnie ją zatrzymał.

Mateusz Cetnarski dośrodkowuje z prawego skrzydła, ale piłka przeleciała nad głowami piłkarzy i opuściła boisko.

Centra Kurzawy w pole karne, a tam w starciu z Karaczunowem pada Wolsztyński... tylko korner.

Źle wykonany stały fragment przez gospodarzy i kontra Sandecji. Szarża Trochima kończy się na trzecim z rywali.

Angulo z piłką z lewej strony pola karnego gości. Zagranie na 6. metr, ale tam nie było żadnego z piłkarzy Górnika.

Kurzawa prostopadłym podaniem uruchomił Wolsztyńskiego, ale ten źle zabrał się z piłką i zamiast sytuacji sam na sam obejrzeliśmy zagranie do tyłu.

Zaczynamy grę w II połowie.

Złe krycie obrońców Górnika! Trochim przedłużył piłkę głową, a sam przed Loską znalazł się Korzym. Uderzenie głową było jednak bardzo lekkie i Loska pewnie złapał.

Baran przewrócił Suareza 30 metrów przed bramką Radlińskiego. Mocny strzał Kurzawy na raty obronił bramkarz Sandecji.

Od kilku minut mocniej na gola do szatni pracują gospodarze. Sandecja się cofnęła.

Przechytrzona obrona Sandecji, Kądzior wyłożył piłkę na 9. metr, ale tam skiksował Igor Angulo.

Jest zaangażowanie, jest walka i jest też dobre tempo. Brakuje nam tu tylko klarownych okazji. "Przemeblowana" Sandecja na tle podstawowej 11-tki Górnika wygląda bardzo dobrze.

Maciej Korzym świetnie się zastawił i przyblokował Kurzawę, następnie ruszył lewym skrzydłem, kończąc swój rajd dośrodkowaniem na 10. metr. Wyjście z bramki Loski i po zagrożeniu.

Kontra Górnika wyprowadzona przez Wolsztyńskiego. Płaskie podanie dotarło do Angulo, ale ten zgubił piłkę w polu karnym Sandecji.

Kurzawa świetnie zagrywa w uliczkę do Wolsztyńskiego. Kibice podnieśli się z krzesełek, ale jest w górze chorągiewka liniowego. Tak "na oko" napastnik był pół metra za ostatnim obrońcą.

Koj pokazał się w ofensywie. Dogranie do Wolsztyńskiego dobre, ale napastnika umiejętnie przyblokował Kuban.

Trzyma się za żebra Wojciech Trochim, to efekt zderzenia z Suarezem. Chwila przerwy i praca dla medyków.

Danek dośrodkował z prawej strony pola karnego do wbiegającego środkiem Trochima, ale temu w oddaniu strzału głową przeszkodził Ambrosiewicz.

Z ostrego kąta groźnie uderzył Rafał Kurzawa, ale piłka przeleciała tuż obok dalszego słupka.

Baran stracił piłkę przed własnym polem karnym na rzecz Żurkowskiego, ale tym razem mu się upiekło. Wracający Karaczunow skutecznie interweniował wślizgiem.

Damian Kądzior z piłką kilka metrów przed Radlińskim! Duży zamach, ale pomocnik tylko "przecina powietrze", po chwili upadek w polu karnym, ale o faulu nie może być mowy.

Ponownie Filip Piszczek! Tym razem dobrze wybiegł do prostopadłego podania, ale uderzył dośc anemicznie i ponownie futbolówka u bramkarza.

Sandecja przejęła piłkę 35 metrów od bramki gospodarzy. Błyskawiczna decyzja o strzale Piszczka, ale Loska pewnie broni.

Brutalny atak łokciem Matuszka! Piszczek chwycił się za twarz, a sędzia błyskawicznie gwizdnął. Goście domagali się kartki, ale Frankowski zadecydował inaczej.

Chaos przed polem karnym Górnika przyniósł zbyt krótkie podanie do własnego bramkarza. Tomasz Loska był jednak bardzo zdecydowany i wślizgiem uprzedził Trochima.

Długie podanie od Koja w poszukiwaniu Angulo. Piłka była już w polu karnym, ale przechwycił ją Płamen Kraczunow.

Piłkarze już na boisku. Za moment startujemy.

Gospodarze zagrają tym samym składem co w ostatniej kolejce ligowej, Sandecja z aż siedmioma zmianami.

Spotkanie poprowadzi Bartosz Frankowski (Toruń).

Serdecznie witamy z Zabrza, gdzie o ćwierćfinał Pucharu Polski zagrają miejscowy Górnik i Sandecja Nowy Sącz. We wczorajszych meczach losy awansów ważyły się do ostatnich sekund, trzeba było grać dogrywki, a czasem i strzelać rzuty karne. Na podobną porcję emocji czekamy i dzisiaj.