Doliczone 3 minuty.

Frank Adu Kwame zbiegł ze skrzydła do środka. Nie zakończył swojego rajdu celnym uderzeniem, ale przynajmniej oddalił grę od własnego pola karnego.

Takimi zagraniami jak przed momentem nie zaskoczy się Łukasza Sapeli. Bramkarz Miedzi Legnica rozpoczął spotkanie od niepewnego chwytu, ale błyskawicznie wrócił do równowagi i aktualnie pomaga drużynie pozostać na prowadzeniu.

Łukasz Sapela i Tomislav Bozić zrozumieli się bez słów i całe zamieszanie wyjaśnił doświadczony bramkarz. Do końca regulaminowego czasu pozostało 10 minut.

Mniej niż kwadrans pozostał opolanom na doprowadzenie do remisu. Nie stwarzali wielu sytuacji podbramkowych w drugiej połowie i słyszą naprawdę ostatni dzwonek, żeby zacząć to robić.

Marquitos trafił w głowę przeciwnika swoim dośrodkowaniem. Brakuje nieco sytuacji podbramkowych w drugiej połowie.

Nic dobrego dla legniczan nie wynikło z oddania inicjatywy przeciwnikowi przed przerwą, dlatego po powrocie z szatni starają się ponownie dyktować warunki na murawie.

Łukasz Sapela stracił na moment orientację w terenie i miał szczęście, że blisko stał Frank Adu Kwame. Piłkarz rodem z Afryki pomógł swojemu bramkarzowi.

Fabian Piasecki strzelił już w tym sezonie dublet i ma ochotę na powtórzenie swojego wyczynu. Dwie akcje napastnika Miedzi Legnica. Za pierwszym razem zatrzymał go defensor, a za drugim sędzia asystent.

Łukasz Winiarczyk był sprytniejszy od zawodników Miedzi, jednak zamiast wyekspediował piłkę w okolicę koła środkowego, sprokurował korner.

Delegacja z Opola w Legnicy!

Mateusz Piątkowski wybrał się w boczny sektor boiska i zrobił miejsce któremuś z kompanów w polu karnym. Nikt tam nie wbiegł, a na domiar złego dośrodkowanie byłego napastnika Dolcanu Ząbki pozostawiało sporo do życzenia.

Omar Santana niebezpiecznie zaatakował przeciwnika. Paweł Pskit był blisko całej sytuacji i nie zdecydował się na pokazanie kartki pomocnikowi Miedzi Legnica.

Gra wznowiona po przerwie.

Dotychczas ostatnie słowo powiedział Vaclav Cverna. Czas na drugą połowę!

Raptem kilka minut do końca regulaminowego czasu w dynamicznej pierwszej połowie. Odra szuka miejsca między defensorami Miedzi Legnica, ale potrzeba jej mocniejszych latarek.

Trochę zdemobilizował swoich zawodników ofensywnych Mateusz Kuchta. Wciąż młody bramkarz wykopał futbolówkę poza boisko, więc ta wróciła w posiadanie Miedzi.

Mateusz Piątkowski trafił do bramki przeciwnika w swoim debiucie w Miedzi Legnica.

Zapachniało po raz pierwszy golem kontaktowym. Wicelider reaguje ze złością na dwa ciosy zadane przez Miedziankę. Łukasz Sapela interweniował po niebezpiecznym uderzeniu Mateusza Perońskiego.

Odra dośrodkowała piłkę w pole karne gospodarzy, gdzie właściwie ustawieni byli Tomislav Bozić oraz Kornel Osyra.

Miedź ma wydarzenia pod kontrolą. Nie może pozwolić beniaminkowi na odpowiedź przed przerwą. Jeżeli tak się stanie, będzie omawiać świetną sytuację w szatni.

Odra w tarapatach po niespełna dwóch kwadransach!

Marzą jedni i drudzy, żeby rozpocząć strzelanie w rundzie wiosennej. Dotychczas piłka nie spełnia marzeń zawodników ofensywnych, ale Miedź już rusza do kolejnego ataku.

Dla odmiany uderzenie z rzutu wolnego oddał Marquitos. Podobnie jak wcześniej Petteri Forsell trafił w mur, tyle że tym razem przynajmniej jest z tego korner.

Opolanie wyglądali na odważnych na początku spotkania, ale zostali delikatnie sprowadzeni na ziemię. Miedź Legnica szybko wysłała sygnał, że trzeba grać ostrożnie i na nią uważać.

Marquitos nie zraził się po poprzednim niepowodzeniu i po podaniu od Fabiana Piaseckiego wybiegł sam na sam z bramkarzem gości. Mateusz Kuchta nie musiał interweniować, ponieważ południowiec chybił z czystej pozycji.

Defensywę wicelidera starali się rozmontować aktywny od początku Petteri Forsell w komitywie z Marquitosem. Piłka uciekła duetowi stranierich poza boisko, więc grę wznowi od bramki Mateusz Kuchta.

Petteri Forsell i Mateusz Piątkowski debiutują w tym sezonie w podstawowym składzie Miedzi Legnica.

Nie wyszło uderzenie z rzutu wolnego zawodnikowi, który zimą powrócił do Miedzi Legnica. Piłka zatrzymała się w murze, który pieczołowicie ustawił Mateusz Kuchta.

Petteri Forsell sfaulowany przed polem karnym przyjezdnych. Fin jest specjalistą od wykonywania rzutów wolnych i z entuzjazmem zareagował na gwizdek sędziego.

Omar Santana to autor pierwszej riposty Miedzi Legnica. Po rajdzie w pole karne pomocnik oddał uderzenie obok bramki opolan.

Odra Opole ruszyła do przodu i próbuje zaskoczyć podopiecznych Dominika Nowaka. Przyjezdni sprawdzili formę Łukasza Sapeli, a że ten jeszcze w śnie zimowym, wywalczyli korner.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)

W jedenastce gości stabilizacja. Mirosław Smyła stawia na piłkarzy znanych z rundy jesiennej.

Tak zapowiadaliśmy pojedynek w Legnicy, a także te zaplanowane na sobotę i niedzielę.

Nice I liga: gorąco od startu. Miedź Legnica chce topić marzannę nad Odrą

W rundzie jesiennej Odra oberwała od legniczan 2:4 na własnym stadionie.

Po 96 dniach przerwy piłka pójdzie ponownie w ruch na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Czwarta w tabeli Miedź Legnica podejmie wicelidera Odrę Opole i w razie zwycięstwa może wyprzedzić beniaminka w tabeli.