Trzy minuty doliczone.

James Ward-Prowse silnie dośrodkował z rzutu wolnego, ale piłkę ostatecznie złapał Bravo.

Kibice Southampton głośno śpiewają, ponieważ ich drużyna utrzyma się w Premier League.

Dusan Tadić miał świetną okazję, dwukrotnie posłał na murawę Bravo, ale jego strzał wybił z linii bramkowej Fernandinho.

Przypomnijmy, że Man City w przypadku zwycięstwa miałby na koncie 100 punktów.

James Ward-Prowse ambitnie walczył o piłkę i zdołał oddać lekki strzał głową.

Swansea nadal przegrywa ze Stoke, a na dodatek Łukasz Fabiański obronił rzut karny.

Man City podkręcił tempo. Przed chwilą płaski strzał oddał Kevin De Bruyne i piłka przeleciała obok słupka.

Raheem Sterling oddał silny strzał z 13 metrów, ale piłka po rykoszecie trafiła w słupek!

Bardzo dobrą okazję miał Fernandinho, jednak z 12 metrów uderzył kilka pięter nad bramką.

De Bruyne przedzierał się środkiem, ale został nabity piłką.

Stones nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu De Bruyne'a z rzutu wolnego.

Początek drugiej połowy.

Zupełnie niecelny strzał Romeu z 25 metrów.

Swansea City już przegrywa ze Stoke City (1:2).

Sterling uwolnił się od Yoshidy i zdecydował się na strzał sprzed pola karnego. Piłka poszybowała nad poprzeczką.

Gospodarze nie patyczkują się i po prostu wybijają piłkę przed siebie.

Senne tempo w tym meczu. Man City nie stworzył sobie jeszcze żadnej okazji.

Tymczasem Swansea City już tylko remisuje ze Stoke City (1:1).

Wesley Hoedt nieźle dośrodkował w pole karne, Austin miał piłkę na nodze, jednak nie zrobił z niej użytku.

Leroy Sane z rzutu wolnego z około 20 metrów trafił w mur zawodników Southampton.

Wesley Hoedt miał drugą szansę w tym meczu. Piłka tym razem spadła mu pod nogi, jednak uderzenie trafiło w boczną siatkę.

Kontra gospodarzy. Lewą flanką ruszył Nathan Redmond, ale dośrodkowanie zostało wybite.

Piłka wylądowała w polu karnym Southampton, ale tutaj królował bramkarz.

W Southampton nic się nie dzieje, a tymczasem Swansea prowadzi 1:0. Różnica bramek w tym momencie to 8.

73 procent posiadania piłki ma Man City.

Zbyt mocne dośrodkowanie De Bruyne i od bramki rozpoczął bramkarz.

Wesley Hoedt z czterech metrów strzelił głową w poprzeczkę! Święci o krok od zdobycia gola.

Jack Stephens zapędził się pod pole karne przeciwnka, zdołał oddać strzał, który obronił Bravo.

Zbyt mocne podanie do Austina i pierwszy do piłki dopadł Bravo.

Na razie nic ciekawego nie dzieje się na St Marys Stadium.

Przypomnijmy, że Southampton jest praktycznie pewne utrzymania. Ma 3 pkt więcej od Swansea i dziewięć bramek różnicy (na swoją korzyść).

Jan Bednarek z powodu kontuzji głowy nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych.

Sędzia: Andre Marriner.