Po wrzutce z rogu uderzał Romanczuk, bramkarz świetnie obronił.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Jagiellonia dąży do kolejnych trafień. Gruzini już marzą o końcu meczu.

Centrostrzał Burligi, piłka omal nie wpadła do bramki. Golkiper wybił ją na róg.

Kolejną dobrą okazję miał Cernych, jego strzał z ok. 16 metrów poszybował metr ponad bramką.

Gruzini już totalnie zagubieni, Jagiellonia może dobić rywala.

Goście nie wierzą w możliwość zmiany wyniku, gospodarze spokojnie czekają na koniec meczu.

Strzał Cernycha z okolic linii pola karnego. Niecelny.

Z ok. 25 metrów wprost w bramkarza uderzył Novikovas.

Dmytro Chomczenowskyj chciał lobować bramkarza, ale nie udało mu się to. Dobrze interweniował Timofieiev.

Gol dodał pewności Jagiellonii, rywale grą na "aferę" starają się coś jeszcze zdziałać w Białymstoku. Jednak do ataku frontalnego Gruzinów daleko.

Fatalna wrzutka Cernycha. Grę wznowi bramkarz Dinamo, który wygląda jak młodszy brat Piotra Włodarczyka.

Piłka trafiła pod nogi Mgeladze, ten natychmiast uderzył. Piłka odbiła się od obrońcy i przeleciała tuż ponad bramką.

Z pola karnego uderzał Kvasov, wysoko ponad poprzeczką.

Novikovas z rzutu wolnego po plecach obrońcy. Będzie tylko rzut rożny.

Pucharowa kopanina w Białymstoku. W ataku raz jeden zespół, raz drugi. Jednak brakuje spokoju, dokładności.

Już 453 straty zanotowali w meczu piłkarze obu drużyn. Wciąż sporo niedokładności w grze.

Bardzo groźnie z dystansu uderzył Novikovas, bramkarz sparował piłkę na róg.

Gramy po przerwie.

Arvydas Novikovas z ok. 25 metrów uderzył wysoko ponad bramką.

Doliczona została minuta.

Miękkie dośrodkowanie Novikovasa z rzutu wolnego, piłkę trącił Cernych. Gracz Jagi chybił.

Świetną okazję miał Cernych. Strzał z pola karnego poszybował ponad bramką.

Kvasov uderzył głową z siedmiu metrów. Piłka w bramce, kibice Jagiellonii już prawie płaczą. Na szczęście sędzia podniósł chorągiewkę. Metrowy spalony! Uff...

W swoim życiu widzieliśmy wiele meczów, w tym takie jak ten w Białymstoku. Mamy nadzieję, że Gruzinom nie uda się wyprowadzić kontry życia. Później może być ciężko. Tymczasem na boisku wciąż przeważa Jagiellonia, ale nic z tego nie wynika.

Nasz faworyt z Gruzji już w pełni sił. Cud w Białymstoku!

Kvirkvelia w walce o piłkę otrzymał cios w szczękę. Padł niczym rażony piorunem. Jak ten mężczyzna zachowuje się u dentysty, skoro po takim starciu niemal stracił przytomność.

Gospodarze starają się rozbić mur defensywny rywali. Jednak praca piłkarzom Jagiellonii idzie opornie.

Z dystansu metr ponad poprzeczką uderzył Guilherme Sitya. Nas zaczynają zęby boleć...

Dośrodkowanie  z rogu, wrzutkę wykończył strzałem głową Runje, bramkarz sparował strzał na kolejny korner.

Stoper Gruzinów wślizgiem chciał wybić piłkę, ale uczynił to tak nieudolnie, że zagrał piłkę ręką. Błąd techniczny, sędzia uznał, że tak można i wskazał na korner.

Gracze z Biełgostoku tak rozgrywali piłkę, że... goście wykonywać będą rzut rożny.

Burliga dośrodkował, Cernych uderzył z pola karnego. Wyraźnie pomylił się.

30 sekund gry i... po dwie straty obu drużyn. Oj, panowie. Na "orlikach" otłuszczeni czterdziestolatkowie nie popełniają tylu błędów.

Mocne dogranie Cernycha z prawej strony. Bramkarz pewnie złapał piłkę.

Dośrodkowanie z rogu w kierunku bliższego słupka. Nogą uderzał Cillian Sheridan, trafił w boczną siatkę.

Novikovas dobrze dograł z rzutu wolnego, Guti składał się do uderzenia głową. W ostatnim momencie uprzedził go obrońca.

W ataku goście, Jagiellonia stara się odgryzać. Gospodarze od kilku minut nie przedostali się pod bramkę rywala.

Ożywiło się Dinamo, goście początkowo niezbyt aktywnie grali w ofensywie. Od kilku minut są coraz groźniejsi.

Ależ niebezpiecznie pod bramką Jagi! Dogranie Grigalashviliego, piłka przetoczyła się przez przedpole. Kvasov nie zdążył jej wbić do siatki z dwóch metrów!

Optyczna przewaga Jagiellonii, ale niewiele z niej wynika. Zespoły już uspokoiły grę i nie popełniają tylu prostych błędów.

Analogiczna strata po drugiej stronie boiska, bez większych konsekwencji. Nerwowy początek meczu.

Goście katastrofalnie wznowili grę, piłkę przejęła Jagiellonia, ale bramkarz uprzedził Romanczuka.

Z dystansu niecelnie uderzył Dmytro Chomczenowskyj.

Wysoko atakują rywali piłkarze Jagiellonii. Gospodarze już kilka razy przejęli piłkę przed polem karnym, ale szansy nie wykorzystali.

Romanczuk w ostatnim momencie wybił piłkę sprzed nóg Guzina, który mógł znaleźć się w syuacji sam na sam z bramkarzem.

Spotkanie poprowadzi Jurij Możarowski (Ukraina).

W pierwszym meczu Jagiellonia wygrała 1:0, po golu zdobytym przez Cilliana Sheridana.