Sędzia doliczył 3 minuty.

Gliwiczanie swobodnie rozgrywają piłkę w okolicach środka pola. Gospodarze już nie wierzą w sukces.

Strzał Badii zablokowany, poprawka Jodłowca przeleciała tuż obok słupka.

Badia dośrodkował, głową Papadopulos, ale wprost w Gliwę.

Zivec do Badii, ten przełożył piłkę, ale z ok. 15 metrów uderzył technicznie tuż obok słupka!

Mecz obserwują 682 osoby, a zszokowaną tą informacją Zivec w sytuacji sam na sam przestrzelił!

Badia dośrodkował z rzutu wolnego, Korun głową uderzył w boczną siatkę.

Siedziący niedaleko nas 105-letni klasyk ocenił: piłkarskie szachy!

Gospodarze próbują, ale ich akcje są czytelne niczym elementarz dla ucznia klasy pierwszej.

Niewiele dzieje się na boisku. Piast nie pozwala Sandecji na zbyt wiele.

Po wrzutce z rogu piłka strącona w pole bramkowe Piasta, ale goście wybili futbolówkę.

Piast na połowie Sandecji. Goście "męczą" gospodarzy i utrudniają im rozpoczęcie akcji.

Sędzia wznowił grę.

Sędzia doliczył minutę.

Piast chce dotrwać mecz z dwubramkową przewagą. Pełna kontrola pojedynku ze strony gliwiczan.

Piast kontroluje mecz, goście starają się spokojnie rozgrywać piłkę.

Sandecja przyspieszyła grę i w końcu zagroziła Piastowi. Dośrodkowanie z prawej strony, Ksionz uderzył głową, ale kapitalnie w bramce zachował się Szmatuła!

Kibice mają pretensję do sędziego o nieodgwizdanie faulu. W końcu przez moment słychać było, że na meczu ktoś jeszcze jest.

Trochim nie odpuścił w starciu z Konczkowskim. Piłkarz Sandecji potrzebuje pomocy medycznej.

Sasa Zivec zamiast podawać do dwóch kolegów postanowił uderzyć i skiksował.

Sandecja po stracie gola przebudziła się, ale ataki beniaminka są chaotyczne.

Wybicie przed pole karne, strzał Pietrowskiego minął bramkę o dwa metry.

Zagranie do Angielskiego, ale ten na spalonym. Sandecja zaczyna ryzykować i może za to słono zapłacić.

Kontra Piasta, Badia biegł naprzeciwko Gliwy, ale dał się dogonić obrońcy.

Sandecja po raz pierwszy od wielu minut chciała wyprowadzić kontrę. Na chęciach się zakończyło.

Cały czas obserwujemy taki sam obrazek. Piast pod bramką Sandecji, ale bez okazji strzeleckich.

Piast cały czas pod polem karnym Sandecji. Gospodarze nie potrafią wyjść z piłką na połowę gości.

Zivec z piłką w polu karnym, ale źle wycofał piłkę. Po chwili Jodłowiec uderzył z woleja, niecelnie.

Od początku optyczna przewaga Piasta. Pojedynek rozgrywany jest w ciszy. Dziwnie ogląda się to spotkanie.

Spotkanie poprowadzi Bartosz Frankowski (Touń).

Ważny mecz dla dolnych rejonów tabeli. Piast ostatnio przegrał walkowerem pojedynek z Górnikiem, w którym prowadził 1:0. Jednak kibice z Gliwic i... Zabrza, którzy zasiadali w sektorze fanatyków Piasta przewrócili płot, a policja z niewiadomych powodów nie pozwoliła wznowić gry i gliwiczanie nie zdobyli jakże ważnych trzech punktów. Swoje problemy ma beniaminek Sandecja, która aktualnie jest jednym z głównych kandytatów do spadku.