Po rogu uderzał Deja, piłka po głowie obrońcy wysza na róg.

Jeszcze 3 minuty gry przed nami.

Dogranie Rapy, główkował Hołota, ale po raz kolejny piłka minęła bramkę.

Uderzenie Holoty, piłka wyszła na aut boczny.

Popis chamstwa na trybunach. Za taki rynsztowkoy słownik w miejscu publicznym jakim jest stadion powinny być kary z urzędu!

Nunes dobrze zagrał w pole karne, ale nikt nie potrafił wbić piłki do bramki.

Frączczak z piłką w polu karnym, ale uderzenie wprost w bramkarza.

Nie mają pomysłu Portowcy na rozmontowanie obrony Cracovii.

Cracovia umiejętnie oddaliła grę od własnej bramki i nie pozwala gościom wyjść z ich połowy.

Załuska zbił do boku strzał jednego z graczy Cracovii. Z dobitką nikt nie zdążył. Uderzał z ok. 16 metrów Covilo.

Optyczna przewaga Pogoni. Piłkarzom gości brakuje zdecydowania pod bramką Cracovii.

Płaski strzał z dystansu Frączczaka, piłka przeleciała tuż obok słupka.

Po wrzutce z rogu ponad bramką główkował Tomasz Hołota.

Dobre dogranie Delewa, ale żaden z Portowców nie był w stanie wbić piłki do bramki. Będzie tylko korner po szczęśliwym wybiciu Helika.

Kontra Pogoni, ale Portowcy zbyt długo rozgrywali akcję. Strzał Delewa był bardzo niecelny.

Strzał "na wiwat" Piotrowskiego. W ten sposób Pogoń na pewno nie złapie kontaktu z rywalem.

Pogoń stara się zepchnąć Cracovię do defensywy, ale Portowcy po drugim ciosie stracili i tak wątłą pewność siebie.

Ruszyła Pogoń. Na bramkę Pasów ciągnie akcja za akcją. Uderzał Delew, Sandomierski na róg wybił piłkę.

Powinno być 1:1. Z prawej strony dogrywał Rapa, a Gyurcso uderzył ponad bramką w dogodnej sytuacji.

Gramy po przerwie.

Kontra Pogoni, Delew do Frączczaka, a ten głową spudłował z ok. 10 metrów.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Z 19,6 metra uderzył Hernandez. Piłka przeleciała tuż obok słupka! Niewiele brakowało, a byłoby już 2:0!

Dośrodkowanie w pole karne, akcję strzałem głową zakończył Adam Gyurcso, ale nieznacznie pomylił się.

Piłkarze Pogoni po anulowaniu gola ruszyli do ataku. Coraz groźniej pod bramką Pasów.

Piłka w bramce Cracovii. Błąd Sandomierskiego, do siatki trafił Delew. Arbiter po analizie VAR trafienie anulował. Wciąż 1:0.

Znowu Rapa dobrze dośrodkował z prawej strony, Helik uprzedził Frączczaka.

Cornel Rapa dobrze dośrodkował, ale Frączczak głową... zbił kapiszona. Źle złożył się do uderzenia napastnik.

Obraz meczu nie zmienia się. Atak Pogoni, ale wszystko toczone jest w wolnym tempie. Gdyby to była "Liga żółwia" to może by coś z tego było.

Sandomierski musiał interweniować tuż na linii bramkowej. Tymczasem po zderzeniu z Frączczakiem na murawie leży Malarczyk.

Atak pozycyjny Pogoni. Jednak piłkarze Cracovii dobrze się ustawiają i na niezbyt wiele pozwalają rywalom.

Z dystansu uderzył Lasza Dwali. Piłka poszybowała daleko od bramki. Słabszy fragment meczu.

Inicjatywę przejęli Portowcy. Jednak goście wciąż nie potrafią poważniej zagrozić rywalom.

Niebezpiecznie mogło być pod bramką Cracovii. Sędzia jednak przerwał grę dopatrując się spalonego.

Ponownie przed szansą Malarczyk! Obrońca doszedł do wrzutki, ale tym razem Załuska zdołał obronić.

Goście nie potrafią zdominować Cracovii. Gospodarze bardzo dobrze weszli w mecz.

W końcu Pogoń. Strzał Murawskiego poszybował wprost w ręce bramkarza.

Wciąż więcej do powiedzenia mają piłkarze gospodarzy. Goście niemrawi i bardzo apatyczni.

Spotkanie poprowadzi Bartosz Frankowski (Toruń).

- Trzeba będzie stoczyć wojnę - mówi przed kończącym 12. kolejkę Lotto Ekstraklasy meczem z Cracovią trener Pogoni Szczecin, Maciej Skorża. - Przed takim spotkaniem nawet nie powinno się za wiele mówić - odpowiada opiekun Pasów, Michał Probierz

Cracovia - Pogoń Szczecin: pogranicze w ogniu