Arbiter doliczył 4 minuty.

Kontra gospodarzy i szansa przed Formellą. Świetnie w bramce Hieronim Zoch!

Ależ emocje! Piłka w siatce gospodarzy po raz piąty, ale arbiter liniowy zasygnalizował ofsajd. Olbrzymi kamień spadł z serca gospodarzy.

Desperackie ataki Wigier. Goście już nie kalkulują. Piłka wstrzeliwana na aferę z nadzieją na szczęśliwy finał.

Wigry w ataku, Arka ustawiła zasieki obronne.

Niepewne wybicie nogami Steinborsa i piłka u Kądziora. Ten decyduje się na strzał z trudnej pozycji... nieskuteczny.

Ponownie centra, tym razem jednak przed bramkę Zocha. Siemaszko starał się przyjąć piłkę, udało się, ale na strzał nie było już miejsca.

Centra i strzał głową Adamka... obok słupka.

Stracili gola, potrzebują dwóch, ale ani myślą o zwieszeniu głów. Wigry nadal z wiarą w końcowy sukces.

Rafał Siemaszko urywa się obrońcy i z wielką mocą posyła piłkę w kierunku bramki. Zoch dobrze zbił piłkę do boku. Ależ bomba!

Kilka minut gry "bez emocji". Niewiele się aktualnie dzieje.

Kądzior pozazdrościł koledze gola po strzale sprzed szesnastki i sam postanowił spróbować. Piłka leciała jednak dokładnie tam gdzie stał Pavels Steinbors.

Rzut karny dla gospodarzy! Ręką zagrał Zapolnik.

Początek II połowy.

Piłkarzom puszczają nerwy. Przepychanki przy linii bocznej.

Arbiter doliczył 2 minuty.

Jedenastka dla Wigier! Kakoko faulował Radeckiego w polu karnym!

Szansa przed Marcjanikiem! Obrońca ładnie wyszedł w powietrze, ale nieczysto trafił piłkę głową... obok bramki.

Medycy na boisku. Pomocy potrzebuje Marcus Vinicius da Silva. Wydaje się, że konieczna będzie zmiana.

Ponownie Wichtowski. Tym razem ofiarnie zablokował strzał da Silvy.

Zamieszanie przed bramką Zocha. Maciej Wichtowski był tym, który jako pierwszy odnalazł piłkę w gąszczu nóg. Daleki wykop oddalił niebezpieczeństwo.

Próba wymuszenia jedenastki przez Siemaszkę. Graj! - krzyknął arbiter.

Przed meczem nikt nie dopuszczał do siebie takiej możliwości, ale może jednak?

Czy Wigry Suwałki odrobią stratę 3 bramek i awansują do finału Pucharu Polski?

Tak

Nie

Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

Zbyt głęboko zagrał Formella w poszukiwaniu Siemaszki i piłka u Zocha. Suwalski bramkarz nie miał problemów z chwytem.

Dobra okazja do centry z prawej flanki. Damian Kądzior dośrodkował jednak zdecydowanie zbyt nisko i piłka u obrońców Arki.

Kamil Adamek odważnie wbiegł między dwóch rywali i bliski był sforsowania obrony. Udałoby się gdyby nie świetny wślizg Warcholaka.

Wigry są lepszą drużyną i zasłużenie prowadzą. To miał być dla Arki przyjemny mecz, a tymczasem na trybunach słychać już gwizdy niezadowolenia. Szybko.

Wigry ambitnie walczą o gola. W polu karnym Arki pada Radecki, ale lubelski arbiter nie widział tam faulu.

Piłka wstrzelona w szesnastkę gospodarzy, ale nie ma strzału, a spalony. Zapolnik pospieszył się z wyjściem na pozycję.

Powoli budzi się ospale jak dotąd grająca Arka. Przed momentem dobrze piłkę środkiem boiska wyprowadził Formella, ale finalnie wybrał złe rozwiązanie akcji i od bramki Wigry.

Jest i pierwszy strzał gospodarzy. Co prawda nadaje się on jedynie do statystyk, ale odnotowujemy. Anemiczna próba Kakoko.

Dogranie do Santany, a ten mógł, a w zasadzie powinien otworzyć wynik. Piłka minęła już bramkarza, ale Arkę uratował desperacko interweniujący na linii bramkowej Michał Marcjanik.

Pierwsze minuty pokazują, że mimo bardzo niekorzystnego wyniku w pierwszym meczu (0:3) Wigry nadal wierzą w awans do finału. Odważnie rozpoczęła suwalska jedenastka.

Zaczynamy od stałego fragmentu dla Wigier. Piłkę 23 metry przed bramką ustawił Damian Kądzior. Strzał obok muru, ale tylko w boczną siatkę.

Spotkanie poprowadzi Wojciech Myć (Lublin).

Serdecznie witamy i zapraszamy na rewanżowy pojedynek półfinału Pucharu Polski. 28 lutego na stadionie w Suwałkach miejscowe Wigry nie sprawiły niespodzianki, przegrywając aż 0:3. Wygląda zatem na to, że rewanż w Gdyni będzie jedynie formalnością.