Korner dla Anderlechtu, nawet bramkarz był w polu karnym gospodarzy. Nie ma jednak nawet strzału.

Trzy minuty doliczone.

Anderlecht chciał wyjść z akcją, ale nie potrafił przekroczyć nawet własnej połowy.

Dzisiejszy dublet Teodorczyka sprawia, że zostaje najlepszym strzelcem ligi belgijskiej.

W końcu składniej zagrał Anderlecht i zaowocowało to dośrodkowaniem na piąty metr, gdzie do piłki nie doszedł Teodorczyk.

Anderlecht nie potrafi stworzyć sobie dogodnej okazji strzeleckiej.

Teodorczyk znów fauluje, chociaż nie zgadza się z decyzją arbitra.

Kolejny faul Teodorczyka - tym razem w walce o piłkę na połowie Zulte.

Teodorczyk udziela się także w defensywie, ale tym razem faulował rywala.

Nie klei się gra Anderlechtowi w drugiej połowie.

Leander Dendoncker zdecydował się na strzał z rzutu wolnego z 30 metrów, ale trafił w mur.

Teodorczyk nagle zaczął kuleć, trudno odgadnąć, co się stało Polakowi. Na szczęście wszystko jest już w porządku.

Zulte nabrało wiatru w żagle. Trudna sytuacja Anderlechtu, który nie potrafi dłużej utrzymać się przy piłce.

Teodorczyk był przy linii bocznej, ale ostatecznie przyszło wyrzucić mu tylko aut.

Jak zareaguje Anderlecht? Goście muszą ponownie zacząć atakować - tak jak do momentu strzelenia swojej drugiej bramki.

Teodorczyk wpadł w pole karne, ale nie miał za bardzo jak oddać strzału, wiec podał ją do kolegi, jednak niedokładnie.

Rzut karny dla Zulte! Bram Nuytinck faulował Mbaye Leye.

Początek drugiej połowy.

Teodorczyk nie miał za bardzo komu podać i zdecydował się na strzał z 14 metrów, który przeleciał obok słupka.

Gol dla Zulte? Nie, chociaż Roef mógł zagarnąć piłkę już za linii bramkowej. Przydałaby się technologia, która używana jest w Premier League. Wówczas nie byłoby żadnych wątpliwości.

Anderlecht wyraźnie oddał pole gry gospodarzom. Wynik sprzyja, więc nie ma potrzeby dominowania na boisku.

Zagranie w kierunku Teodorczyka, ale tym razem niedokładne.

Po drugim golu Anderlecht nieco cofnął się na własną połowę.

W tym momencie Anderlecht wraca na drugą pozycję i do Zulte traci dwa punkty.

Łukasz Teodorczyk pierwszy raz w lidze belgijskiej strzelił więcej niż jedną bramkę w pojedynczym spotkaniu.

Ale się zagotowało w polu karnym gości! Gospodarze domagali się odgwizdania rzutu karnego za rzekome zagranie piłki ręką. Sędzia pozostał niewzruszony.

Długie podanie do Teodorczyka, Polak dobrze się zachował i wywalczył aut.

Bram Nuytinck wybił piłkę na rzut rożny, ale sędziowie nakazali wznowienie gry bramkarzowi.

Cordado znów był na prawym skrzydle, ale tym razem jego dośrodkowanie zostało zablokowane.

Mecz może się podobać, ponieważ obie drużyny grają otwartą piłkę.

Dośrodkowanie w pole karne Anderlechtu i dobra interwencja Mbodji.

To powinien być tak naprawdę gol, ponieważ Teodorczyk był niepilnowany, uderzył w dalszy słupek, ale nie ma dubletu na koncie. Swoją drogą, Polak w tym sezonie w lidze belgijskiej jeszcze ani razu nie strzelił w jednym spotkaniu więcej niż jednej bramki.

Ależ pech Teodorczyka! Po jego uderzeniu z siedmiu metrów piłka trafiła w poprzeczkę!

"Teo", "Teo", "Teo" - skandują kibice Anderlechtu.

Teodorczyk wymienił podanie ze Stanciu, jednak drugie zagranie Polaka było już niedokładne. Po chwili "Teo" znów zagrał niecelnie.

Anderlecht atakował, a gola strzelili gospodarze.

Teodorczyk zszedł do linii, ale źle podał do kolegi z drużyny.

Stanciu miał rzut wolny na wprost bramki, piłka ustawiona na 17 metrze, ale strzał był wyraźnie niecelny.

Długie podanie do Teodorczyka, ale niedokładne i Polak nie doszedł do piłki.

Nieporozumienie w szeregach Anderlechtu i podanie na wolne pole, gdzie nie było żadnego gracza gości.

Dobrze w mecz weszli goście, dominują na boisku lidera.

Drugi strzał Anderlechtu, jednak Uros Spajic uderzył bardzo niecelnie z 15 metrów.

Teodorczyk wścieka się na Stanciu, który zamiast podać mu, to zdecydował się na strzał.

Dzisiejszy mecz to pojedynek lidera z wiceliderem - przynajmniej tak było przed kolejką. Po sobotnich meczach Anderlecht spadł na piątą lokatę, ale w razie zwycięstwa wróci na drugą pozycję.

W podstawowym składzie Anderlechtu znalazł się Łukasz Teodorczyk.

Sędzia: Bart Vertenten.