Atakom Realu brakuje werwy, podczas gdy gospodarze grają z dużą motywacją i agresją. W takich okolicznościach Królewscy muszą dać z siebie więcej.

Po centrze Rodrigueza Mariano zagłówkował nad bramką Sportingu.

Od gola Moraty minęło już ponad 20 minut, a Real w tym czasie nie stworzył sobie ani jednej okazji bramkowej. A czas leci...

Skazywani na pożarcie gospodarze po przerwie nie okopali się na swojej połowie. Sporting stara się być równorzędnym rywalem dla Realu.

Teraz James uderzył sprzed pola karnego, ale Cuellar także i teraz nie musiał interweniować.

Isco przedryblował kilku rywali, zaczynając swój rajd w kole środkowym, a kończąc go w polu karnym rywali, ale nie zdołał oddać strzału na bramkę Sportingu. Real kontynuował jednak atak, piłka trafiła do Marcelo, po którego uderzeniu futbolówka nieznacznie minęła dalszy słupek.

Real ma coraz mniej czasu, a Sporting wydaje się rosnąć z każdą minutą. Przed Królewskimi trudne zadanie.

Gospodarze nie mają zamiaru poprzestać na remisie. Teraz Lopez uderzył z 18 metrów nieznacznie obok bramki Casilli.

Po centrze Jamesa tuż obok bramki Sportingu zagłówkował Danilo.

Zaiskrzyło między Moratą a Castellano. Napastnik Realu ma pretensje do rywala za ostry atak. Piłkarzy musiał rozdzielać sędzia.

James uderzył soczyście sprzed pola karnego, ale bramkarz Sportingu pewnie złapał piłkę.

Sporting urwał się ze stryczka! Po dośrodkowaniu Rodrigueza z rzutu wolnego Nacho zagłówkował na bramkę gospodarzy, Pichu odbił futbolówkę, której z linii bramkowej do siatki nie potrafił wepchnąć Morata. 25-latkowi zabrakło dosłownie centymetrów, by sięgnąć piłki.

Źle dziś Real wykonuje stałe fragmenty gry. Goście wykonywali już kilka rzutów wolnych i rożnych, ale ani razu nie zagrozili bramce gospodarzy. A przypomnijmy, że w tym sezonie Królewscy strzelili po SFG już 25 goli.

Gra wznowiona. Vazquez może kontynuować występ.

Coentrao wstrzelił piłkę w pole karne Sportingu, futbolówka przeszyła "16" gospodarzy, a próbując do niej dojść, urazu nabawił się Vazquez. Przerwa w grze.

Vazquez huknął z linii pola karnego, ale posłał piłkę nad bramką Sportingu.

James Rodriguez zagrał wzdłuż linii bramkowej Sportingu do Alvaro Morata , ale tego od podania w ostatniej chwili ofiarnym wślizgiem odciął Jorge Mere.

Gospodarze grają z dużym poświęceniem, ale brak im piłkarskiej jakości. Nawet jeśli utrzymują się przy piłce, to w kluczowym momencie podają niecelnie i futbolówkę przejmuje Real.

Pod nieobecność Kroosa i Modricia liderem II linii Realu jest Isco. Reprezentant Hiszpanii ciągle jest pod grą i niemal każdy atak Realu przechodzi przez niego.

Po centrze Vazqueza Morata wygrał pojedynek powietrzny z Babinem, ale zagłówkował nad bramką Sportingu.

Sportingowi jednak udało się przetrwać szturm gości i przenieść ciężar gry do środkowej strefy. Gospodarze nie liczą tylko na kontry - teraz sami konstruują atak pozycyjny, ale daleko od bramki Realu.

Real spycha gospodarzy coraz głębiej. Wszystko wskazuje na to, że niebawem Sporting będzie zmuszony do rozpaczliwej wręcz obrony w swoim polu karnym.

Bez zagrożenia pod bramką Sportingu po centrze Jamesa z rzutu wolnego.

Real w ataku pozycyjnym, Sporting broni się na swojej połowie. Goście nie forsują tempa, cierpliwie rozgrywając piłkę.

Ależ pudło Vazqueza! Po centrze Danilo z prawej strony skrzydłowy Realu zagłowkował z sześciu metrów nad bramką gospodarzy! To powinien być gol.

Po dośrodkowaniu Rodrigueza z rzutu wolnego piłka trafiłą w polu karnym Sportingu do Ramosa, ale ten nie zdołał posłać jej w kierunku bramki Cuellara.

Real ma ogromną przewagę w posiadaniu piłki, ale akcja sprzed chwili pokazała, że Sporting stać na wyrządzenie mu krzywyd.

Zakotłowało się w polu karnym Realu! Po centrze Gomeza z lewego skrzydła Cop zgrał piłkę głową do Carmony, który z trzech metrów uderzył nad bramką Casilli!

Lucas Vazquez przedarł się prawym skrzydłem pod samą linię końcową i wciął się w pole karne gospodarzy, ale po jego centrze piłka padła łupem Babina.

Pierwsze minuty pod znakiem ataku pozycyjnego Realu.

Piłkarze są już na murawie. Sporting wystąpi w koszulkach w czerwono-białe pasy. Real zagra w białych kostiumach.

Z kolei jedynie na ławce rezerwowych usiedli Toni Kroos, Marcelo czy Luka Modrić. Łącznie względem środowego meczu z Bayernem Zinedine Zidane dokonał aż dziewięciu zmian. To wyraźny sygnał, że priorytetem dla Realu jest rewanżowe starcie z Bayermem.

Zgodnie z zapowiedzią Real zagra bez tria BBC. Bale jest kontuzjowany, a Benzema i Ronaldo dostali wolne przed wtorkowym meczem Ligi Mistrzów z Bayernem.

Spotkanie poprowadzi David Fernandez Borbalan.