Doliczone 2 minuty do regulaminowego czasu.

Francois Kamano był blisko bramki, dostał niezłe dośrodkowanie i dlaczego strzelał nogą jak cyrkowiec, a nie głową? To pozostanie tajemnica zmiennika.

Przyspieszenie Fabinho i uderzenie zza 16. metra. Spudłował nieznacznie zmiennik Guido Carrillo.

Trener Leonardo Jardim ma jeszcze do wykorzystanie jedną zmianę. Spokojnie obserwuje jak jego podopieczni wymieniają krótkie podania blisko koła środkowego.

Niewiele dzieje się na boisku. Gospodarze grają w dziesięciu i niewiele potrafią, a przyjezdni już niekoniecznie muszą atakować. Oby jeszcze wzrosła temperatura widowiska w ostatnich 10 minutach.

Radamel Falcao już odpoczywa po popisowym występie, a pozostali na boisku gracze AS Monaco trzymają osłabionego przeciwnika daleko od bramki.

Kombinacja AS Monaco na linii pola karnego. Gospodarze w ostatnim momencie zorientowali się, co planują Radamel Falcao i jego koledzy.

Nicolas Pallois postanowił przenieść się z boiska na matę zapaśniczą. Po może i efektownym, ale niezgodnym z przepisami piłkarskimi powaleniu, będzie rzut karny dla AS Monaco.

Przypomnijmy, że na ławce rezerwowych Girondins Bordeaux siedzi Igor Lewczuk. Trudno spodziewać się, że Polak wejdzie na boisko przy obecnym wyniku.

Moment zawahania Kamila Glika naprawił Danijel Subasić, który złapał piłkę po centrze z narożnika boiska.

Dla kibiców, których nie brakuje na trybunach, piłkarze Girondins Bordeaux jeszcze atakują. Niebezpieczne dośrodkowanie i co prawda Kamil Glik wybił piłkę na korner, ale to nie była w stu procentach pewna interwencja.

Jeremy Menez rozpędził się i wpadł w pole karne AS Monaco. Doświadczony Francuz szukał niepotrzebnie podania, gdy mógł spróbować strzału. Nie ma nic do stracenia przy takim wyniku.

Jemerson zorganizował się mimo trudnej sytuacji i zdążył zablokować Gaetana Laborde. Złapał się za głowę napastnik Girondins Bordeaux.

Gra wznowiona po przerwie.

Polowanie na Kamila Glika. Tym razem Polak dostał cios łokciem w usta od Nicolasa Palloisa. Na szczęścia żaden uraz stopera AS Monaco nie jest niebezpieczny.

Doliczona minuta.

Gaetan Laborde uderzył Kamila Glika w potylicę. Stoper AS Monaco odczuł ten cios, ale nie mazał się długo.

Valere Germain świetnie złożył się do strzału głową. Interwencja bramkarza Girondins Bordeaux była jeszcze lepsza. Jerome Prior wyczuł intencję przeciwnika i zatrzymał piłkę!

Benoit Bastien nie był dotychczas najbardziej zapracowanym arbitrem na świecie. W końcu zaznaczył swoją obecność i zatrzymał grę po faulu AS Monaco.

Fachowo Kamil Glik. Reprezentant Polski wyszedł w powietrze i wyekspediował futbolówkę po dośrodkowaniu Jeremy'ego Meneza.

Dotychczas stałe fragmenty bez zagrożenia. Girondins Bordeaux zdecydowali się dla odmiany na krótkie rozegranie rzutu rożnego. Nie było po nim strzału.

W ostatnich minutach piłkarze Girondins Bordeaux pokazali, że nie można ich przewcześnie skreślać. Gospodarze są w stanie stwarzać sytuacje podbramkowe.

Danijel Subasić ma teraz więcej obowiązków i wywiązuje się z nich perfekcyjnie. Chorwat zatrzymał płaski strzał Jaroslava Plasila, a po chwili wygrał pojedynek sam na sam z Adamem Ounasem!

Danijel Subasić wyszedł w powietrze i złapał futbolówkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wzorowa interwencja bramkarza AS Monaco i gospodarze musieli wracać.

Podręcznikowy aktywny jest w tym spotkaniu Radamel Falcao. Zaznacza swoją obecność zarówno na własnej połowie, jak i pod bramką Jerome'a Priora.

Thomas Lemar dopadł do bezpańskiej piłki na 20. metrze przed bramką Jerome'a Priora. Potężne uderzenie po ziemi i gospodarzy ratuje to, że skrzydłowy chybił.

Cięte dośrodkowanie ominęło całe towarzystwo w polu karnym Bordeaux. Zabrało napastnika AS Monaco, by zakończyć wszystko strzałem.

Kamil Glik spokojnie odprowadził piłkę do Danijela Subasicia. Żaden piłkarz z Bordeaux nie zaatakował Polaka wysokim pressingiem. To już objaw pierwszego zrezygnowania.

Poza jednym strzałem z rzutu wolnego prosto w mur gospodarze nie zagrozili rywalom. Czujni oraz mobilni są Kamil Glik i spółka.

Radamel Falcao szarżował w polu karnym. Południowiec ma apetyt na drugiego gola, ale tym razem sprytniejsi byli stoperzy Girondins Bordeaux.

Jeremy Prior zrehabilitował się częściowo za średnio udane interwencje i pięknie sparował strzał Bernardo Silvy na rzut rożny. W pole karne gospodarzy wbiegł Kamil Glik, ale nie miał miejsca do uderzenia.

AS Monaco zgodziło się na rozpoczęcie meczu z opóźnieniem i właściwie przygotowało się na jego początek. Dwie bramki w cztery minuty i goście mogą spokojnie kontrolować wydarzenia.

Radamel Falcao ucierpiał wskutek strzału z rzutu wolnego. Wygląda na to, że doświadczony napastnik nie doznał poważnej kontuzji po ciosie piłką.

Bardzo zafrasowana mina trenera Girondins Bordeaux. Jeżeli jego podopieczni zamierzają zapunktować, muszą wrócić z bardzo dalekiej podróży.

Piłkarze są na boisku. Spóźnieni, ale są. Girondins Bordeaux w granatowo-białych strojach, natomiast AS Monaco wystąpi w biało-czerwonych barwach.

Oficjalnie spotkanie ma rozpocząć się dopiero o godzinie 17.30, więc zarówno my, jak i kibice na stadionie musimy poczekać na widowisko.

Starcie może rozpocząć się z opóźnieniem z powodu problemów komunikacyjnych w Bordeaux. Wiadomo, że Żyrondyści rozpoczną pojedynek bez Igora Lewczuka w jedenastce, natomiast od początku wystąpi Kamil Glik.

Sędzia: Benoit Bastien