Mateusz Abramowicz zatrzymał strzał Szeligi sprzed pola karnego.

Doliczone 6 minut.

Fatalny błąd Bartkowa naprawił Łukasz Radliński, kapitalnie broniąc strzał Prokicia!

Mateusz Abramowicz zderzył się z Garbacikiem, ale wrócił do gry.

Teraz po strzale z woleja Korzyma piłka minęła słupek.

Po dośrodkowaniu Małkowskiego groźnie główkował Kamil Słaby i gości uratowała znakomita obrona Abramowicza!

Sebastian Leszczak uderzył z 20 metrów wprost w ręce Abramowicza.

Tomasz Foszmańczyk miał teraz dużo miejsca i czasu, by spokojnie przymierzyć, mimo to spudłował.

Po dośrodkowaniu Zejdlera z prawego skrzydła piłka opuściła boisko.

Katowiczanie oddalili zagrożenie po zagraniu Małkowskiego z rzutu wolnego.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty

Mateusz Abramowicz i Filip Piszczek zderzyli się głowami. Przerwa w grze.

Mateusz Abramowicz bez problemów obronił strzał Bartkowa.

Teraz Abramowicz fenomenalnie zatrzymał strzał głową Barana po rzucie rożnym!

Wojciech Trochim wyszedł sam na sam z Mateuszem Abramowiczem, ale górą bramkarz GKS!

Początek drugiej połowy.

Z pierwszej piłki uderzył teraz Lukas Kuban, ale niecelnie.

Sprzed pola karnego tuż obok słupka uderzył Bartłomiej Kalinkowski.

Bardzo niecelny strzał z dystansu Słabego.

Po strzale Trochima piłka minimalnie minęła słupek bramki katowiczan.

Rzut karny dla GKS! Ręką zagrał jeden z zawodników Sandecji.

Mateusz Abramowicz pewnie obronił strzał Trochima z rzutu wolnego.

Ależ szczęście Sandecji! Czerwiński podał z prawej strony do nadbiegającego w pole karne Goncerza. Po strzale tego ostatniego piłka odbiła się od słupka i wpadła prosto w ręce Łukasza Radlińskiego.

Pogubili się teraz gospodarze. Nieudanie jednak uderzył Mikołaj Lebedyński, nic nie dała też poprawka Mandrysza.

Gospodarze egzekwowali rzut wolny z 30 metrów, ale nic z niego nie wyszło.

Pierwszy strzał w światło bramki. Z około 30 metrów uderzył Maciej Małkowski, ale Mateusz Abramowicz bez problemów złapał piłkę.

Katowiczanie próbują grać na jeden kontakt, ale kiepsko im to wychodzi. Tracą dużo piłek.

Sandecja przejęła inicjatywę, ale poważnie jeszcze gościom nie zagroziła.

Niepewne wyjście z pola karnego Mateusza Abramowicza, ale Sandecja wywalczyła tylko aut.

Sporo walki od pierwszych minut, ale jeszcze bez strzałów i sytuacji.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty