W Kielcach euforia... trwała chwilę! Piłka w siatce, ale sędzia odgwizdał spalonego. Czy faktycznie był?

Nerwy dają o sobie znać, gospodarze sobie nie radzą.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Sunie kolejny atak kielczan. Ciągle jednak zawodzi ostatnie podanie.

Coraz mniej czasu mają miejscowi. Korona potrzebuje jednego gola przy obecdnych wynikach innych meczów.

Strzał Zubrowskiego zablokowany. Bruk-Bet broni się rozpaczliwie.

Co za szansa Korony! Ofiarnie bronią się goście, futbolówka ostatecznie ląduje w trybunach. Gospodarze nie kalkulują, liczy się dla nich tylko atak.

Groźny strzał Markovicia, piłka otarła się od rywala, będzie korner.

Ostatnie dziesięć minut szans Korony. Jak myślicie, da radę odpowiedzieć?

Goście mogli drugi raz ukąsić Koronę! W sytuacji sam na sam pomylił się jednak Patrik Misiak, uderzyjąc obok słupka!

Stefanik z piłką w polu karnym, miał trochę miejsca i uderzył obok dalszego słupka!

Ekipa z Kielc nie umie zamknąć rywala na jego połowie i dochodzić do klarownych okazji.

11 999 - tyle osób ogląda ten mecz z trybun.

Patrik Misak doszedł do strzału, ale jego próba nie zaskoczyła Borjana.

Bruk-Bet broni się z głową i do tego chce też atakować. To gospodarze jednak zaczynają coraz mocniej ryzykować.

Wrzutka Aankoura zablokowana. Niedługo powinny być zmiany w Koronie.

Korona próbuje odrobić, robi to jednak bez ładu i składu.

Godzina za nami. W drugiej połowie goście nie atakowali tak często, ale błąd bramkarza otworzył przed nimi szansę, która została wykorzystana.

Wściekły jest trener Bartoszek. Jego zespół ma duży problem.

Kiełb nie sięgnął piłki dośrodkowanej z prawej strony. Jęk zawodu na trybunach.

Co za zamieszanie pod bramką Korony! Borjan, obrońcy, ofensywni piłkarze Bruk-Betu, wszyscy walczyli o wepchnięcie piłki do siatki. Wszystko przerwał gwizdek arbitra. Faulowany był golkiper kielczan.

Palanca zszedł do narożnika pola karnego i poszukał strzału. Decyzja dobra, ale wykonanie już nie.

Bruk-Bet daje miejscowym wymieniać podania.

Nerwowa robi się kielecka publiczność. Strat w wykonaniu koroniarzy jest zbyt dużo.

Druga połowa rozpoczęta!

Rzut wolny dla gospodarzy, ostatnia okazja przed przerwą.

Pogramy dodatkowe 60 sekund.

Korona chce przycisnąć w ostatnich minutach. Bruk-Bet się broni.

Jacek Kiełb był na spalonym.

Znów Borjan zbyt mocno uwierzył, że jest stoperem i prawie minął się z piłką, którą zagranął jego kolega - Diaw.

Nabil Aankour walczył o dojście do piłki z Osyrą. Sędzia słusznie odgwizdał faul Marokańczyka.

Maciej Bartoszek nie wygląda na zadowolonego i ciężko mu się dziwić.

Po centrze gospodarzy z groźną kontrą poszły Słonie! 2 na 2 i tylko szczęśliwy blok Kena Kallaste uchronił Koronę przed kłopotami!

Koroniarze wywalczyli rzut rożny.

Atmosfera na trybunach super, no boisku brakuje jednak fajerwerków. Jednym i drugim przytrafiają się dziecinne straty.

Stefanik zobaczył wysuniętego Milana Borjana i poszukał uderzenia. Odważna decyzja. Wykonanie jednak dalekie od ideału.

Ależ było blisko ogromnego nieporozumienia Dejmka z Borjanem. Ostatecznie, mocno postraszeni gospodarze, zdołali się uratować.

Nieźle zapowiadał się ten atak gości, ale do najważniejszego monentu. Uderzenie Patrika Misaka było bardzo złe.

Męczą się w ataku pozycyjnym gospodarze.

Trener Węglewski bije brawo swoim podopiecznym. Termalika nie daje się zdominować tylko stara się grać swoje.

Dawid Nowak drugi raz nie utrzymał linii i został złapany na spalonym.

To był strzał czy wrzutka? Ciężko ocenić, wiadomo jednak, że Szarek postraszył kielczan.

I już jesteśmy na drugiej połowie, gdzie Vlastimir Jovanović przesadził z podaniem. Od bramki wznowi Borjan.

Kiełb! Znów zza pola karnego i znów problemy miał Trela! Piłka po jego interwencji wydaje się, że odbiła się od słupka!

Zawodnicy Marcina Węglewskiego nie mają zamiaru czekać na kontry. Długie budowanie ataku przerwał sędzia - Dawid Nowak był na spalonym.

Możdżeń płasko do Kiełba. "Ryba" odbił się od obrońcy.

Ekipa Bartoszka powoli zaczyna zyskiwać przewagę.

Świetny wślizg Putiwcewa zatrzymuje kontrę Korony.

Aankour popisał się dalekim wyrzutem piłki z autu, ta spadła na nogę ustwionego w polu karnym Palanki. Hiszpan nie oddał jednak celnego strzału.

Wrzutka z prawej strony, w powietrze wyszedł Miguel Palanca, którego strzał głową pewnie wyłapał Dariusz Trela.

Niezwykle ważny odbiór Żubrowskiego. To byłaby groźna akcja Bruk-Betu.

Ale nawet to póki co wychodzi im średnio. Czyżby złocisto-krwiści byli zestresowani?

Żubrawski uspokoił grę Korony. Kielczanie wymieniają podania.

Ryzykowny drybling Dejmka na własnej połowie. Skończyło się bez straty.

Jacek Kiełb odebrał piłkę przed polem karnym Bruk-Betu, popatrzył i oddał kąśliwy strzał. Trela na raty, ale skutecznie!

Chyba stawka tego meczu trochę paraliżuje zawodników. Bardzo dużo niedokładności.

Nowak ambitnie walczył z dwójką rywali. Ostatecznie wyszedł z piłką na aut.

Pierwsze minuty dla Termaliki. Przyjezdni wykonują dużo stałych fragmentów.

Patrik Misak faulowany, znów okazja ze stojącej piłki.

Dwie centry Słoni, obie nie zakończyły się strzałem na bramkę Milana Borjana.

Pilipczuk interweniuje i wybija piłkę na korner.

Dawid Nowak kopnięty w kostkę, okazja w bocznym sektorze na celną wrzutkę.

Wysoka wrzutka Palanki, ale znów pewnie interweniował Trela.

Miguel Palanca faulowany, rzut wolny dla Korony.

Jakub Żubrowski posłał górną pilkę w pole karne gości, ale ta trafiła do Dariusza Treli.

Po ponad roku na stadion Korony wrocił tzw. "młyn".

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Pewne jest, że przy okazji sobotniego spotkania padnie frekwencyjny rekord na stadionie przy Ściegiennego. Ale to nie koniec. Jest nawet wielce prawdopodobne, że mecz ze Słoniami zobaczy komplet.

Witamy serdecznie prosto z Kolporter Areny, gdzie już niedługo rozpocznie się jedno z ośmiu spotkań 30. kolejki Lotto Ekstrklasy. Korona i Bruk-Bet walczą między sobą o miejsce w grupie mistrzowskiej. Do kogo uśmiechnie się szczęście?