Trzy minuty doliczone.

Arsenalowi wciąż mało. Chce kolejnych goli.

Pustoszeją trybuny na Stadium of Light.

Powtórka sprzed dwóch minut. Znów Gibbs dograł w pole karne, ale Oezil źle dostawił nogę do piłki.

Po centrze z rzutu rożnego niecelny strzał głową oddał Koscielny.

Martin Atkinson jeszcze porozmawiał sobie z Sanchezem, ale Chilijczyk ma rację. To powinien być karny dla Arsenalu, a w efekcie mamy 1:1.

Sanchez upadł w polu karnym Sunderlandu. Wydaje się, że pewna "jedenastka", ale Martin Atkinson był zupełnie innego zdania.

Trzeba przyznać, że Czarne Koty z większym animuszem wyszły na drugą połowę, chociaż nie przekłada się to na sytuacje podbramkowe.

Kontra Arsenalu, ale w dobrej sytuacji Alex Oxlade-Chamberlain nieczysto trafił w piłkę.

Bardzo kiepski strzał Coquelina z 25 metrów.

Sanchez upada przed polem karnym Sunderlandu, ale sędzia nie widzi faulu.

Arsenal spokojnie kontroluje przebieg meczu.

Po tym wejściu Djilobodjiego Sanchez wyraźnie utyka.

Początek drugiej połowy.

Dwie minuty doliczone.

Ozeil dogrywa do Sancheza, ale minimalnie niedokładnie.

O'Shea juz przekazał opaskę kapitana, ponieważ nabawił się kontuzji mięśniowej.

Stuprocentową okazję miał Oezil. Niemiec otrzymał świetne podanie od Oxlade'a-Chamberlaina, ale w sytuacji sam na sam z Pickfordem uderzył zbyt lekko, żeby przelobować go.

Nic dziwnego, że Czarne Koty zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Grają naprawdę źle.

Głęboka centra w pole karne Arsenalu i piłka w rękach Cecha.

Niezła okazja dla Arsenalu. Oezil wywalczył rzut wolny 17 metrów od bramki Czarnych Kotów, lecz strzał Sancheza poszybował nad poprzeczką.

Steven Pienaar miał furę szczęścia, że za faul na Sanchezie nie dostał żółtej kartki.

Iwobi do Gibbsa, ten odgrywa do Iwobiego i Nigeryjczyk decyduje się na strzał z 20 metrów. Nad poprzeczką.

Sunderland nie ma pomysłu, jak dobrać się do skóry Arsenalu.

Sanchez do Oezila, ale zagrał niedokładnie.

Dobra okazja dla Sunderlandu. Patrick van Aanholt uderzył z rzutu wolnego z 17 metrów tuż obok słupka.

Na ławce Arsenalu jest dzisiaj Giroud, którego tak brakowało przed tygodniem w starciu z Middlesbrough.

O dziwo sam na sam z bramkarzem Sunderlandu wyszedł... defensywny pomocnik Coquelin i Francuz został dogoniony.

Wyśmienite podanie Sancheza do Oezila, który swoją drogą też kapitalnie wbiegł w pole karne. Niemiec oddał jednak zbyt słaby strzał i piłka w rękach bramkarza.

Sporo walki w środkowej strefie boiska.

Groźne dośrodkowanie na czwarty metr posłał Elneny i gospodarze wybili piłkę na następny rzut rożny.

Pewna interwencja Cecha na piątym metrze, ale trudno było przypuszczać, że nie poradzi sobie z takim dośrodkowaniem.

Ostre wejście Coquelina i Pienaar ucierpiał w tym starciu. Francuz najpierw trafił w piłkę, a dopiero później w nogę gracza Sunderlandu.

Świetna centra Bellerina i z sześciu metrów Alex Oxlade-Chamberlain nieczysto trafił w piłkę.

Co ciekawe, pierwszy raz w tym sezonie na boiskach Premier League pojawia się "zimowa piłka", która różni się kolorami.

Przypomnijmy, że Sunderland zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie dwóch punktów.

Sędzia: Martin Atkinson.