Nie doliczył ani minuty sędzia Michael Oliver, kończąc to spotkanie. Absolutny nokaut ze strony Paris Saint-Germain, które w dwumeczu pokonuje Stade Brest 10:0. Pokaz doświadczenia i wyraźny sygnał do reszty rywali. PSG wychodzi z kryzysu po fazie ligowej i może jeszcze namieszać w rozgrywkach.

Szybka była odpowiedź gości. Gol honorowy, ale nie zostanie uznany. Abdallah Sima w momencie zagrania do niego piłki był na pozycji spalonej.

Mogło się to skończyć trafieniem samobójczym w wykonaniu Nuno Mendesa.

Problemy zdrowotne dopadły przed momentem Massadio Haidarę, ale po interwencji medyków obrońca był w stanie o własnym siłach podnieść się z murawy.

Dobre minuty Brestu. Groźne było to dośrodkowanie z rzutu rożnego, po którym musiał wyciągnąć się jak struna Gianluigi Donnarumma.

Słupek! Bardzo dobra akcja Pierre'a Lees-Melou, który obrócił się z piłką w polu karnym, a następnie lewą nogą oddał strzał w kierunku bramki. Zabrakło niewiele.

Mina szkoleniowca Stade Brest mówi wiele o jego nastawieniu, które zmieniło się prawdopodobnie już po bramce Bradleya Barcoli na 1:0. Z żalem spogląda już na drugą połowę 57-letni trener.

Doskonała akcja Paris Saint-Germain. Chwicza Kwaracchelia piętą odgrywał do nabiegającego Fabiana Ruiza. Hiszpan jednak zbyt odchylony dopadł do tego zagrania i jego uderzenie poszybowało daleko od bramki.

Sędzia Michael Oliver dał sygnał do rozpoczęcia drugiej połowy spotkania. Zaczęli gracze Brestu, którzy szybko piłkę stracili.

Koniec pierwszej połowy tego spotkania. Spotkania, w którym dzieje się wszystko, czego można było się spodziewać. Druga połowa powinna być już tylko formalnością.

Minutę dłużej pograją obie drużyny.

Świetna interwencja Gianluigiego Donnarummy! Zdołał sparować do boku trudną piłkę bramkarz. Dopadł do niej jeszcze Mama Balde, ale napastnik przeniósł ją nad poprzeczką.

Ciekawe zagranie po ziemi w środek pola karnego. Nabiegał na piłkę Abdallah Sima, ale miał obok siebie Marquinhosa, który bez problemu akcję przerwał.

Jednostronny jest już ten mecz. Wszystkie próby dalekiego zagrania w kierunku pierwszej linii Brestu kończą się natychmiastowym przejęciem ze strony pomocników PSG.

Bardzo dobra asekuracja ze strony Abdallaha Simy, który uprzedził Joao Nevesa w polu karnym.

Oglądamy teraz spokojną wymianę podań przez zawodników Paris Saint-Germain i można odnieść wrażenie, że to gra na alibi, w której obie drużyny udałyby się na przerwę do szatni.

Wielka szkoda, że nie doprowadził akcji do końca Mama Balde. Zabrakło równowagi przed polem karnym. Wniosło to odrobinę ożywienia w tym meczu, który niestety staje się bardziej monotonny przed przerwą.

Stade Brest nie jest w stanie wyjść nawet z własnego pola karnego. Smutna okazała się ta weryfikacja w fazie pucharowej, choć drużynie należy się ogromny szacunek za dokonania w debiutanckim sezonie w LM.

Dembele zza pola karnego... Piłka idealnie zagrana do któregoś z kibiców na trybunach.

Ależ kapitalny był ten rajd Ousmane Dembele. Szkoda, że ta akcja skończyła się równo z oddaniem piłki do partnerów w polu karnym.

Prostopadłe zagranie Ousmane Dembele pomiędzy dwójkę obrońców. Nie zdążył do tego zagrania Chwicza Kwaracchelia.

Miejmy nadzieję, że ten gol nie sprawi, że to spotkanie całkowicie przygaśnie.

Nie trafił czysto w piłkę Bradley Barcola. Zbyt dużo siły włożył w to uderzenie z woleja, ale gdyby ta piłka "siadła" mu na bucie, to mielibyśmy przepiękne trafienie w Paryżu.

Ten gol był jeszcze sprawdzany pod kątem spalonego Bradleya Barcoli, ale decyzja podjęta bardzo szybko. Bramka jak najbardziej prawidłowa.

Indywidualna akcja Vitinhi! Krótko utrzymywał piłkę przy nodze pomocnik PSG. Zdecydował się sam zamknąć akcję technicznym uderzeniem pod poprzeczkę, ale był to strzał bardzo niecelny.

Niecelny strzał Chwiczy Kwaracchelii! Niewiele brakowało Gruzinowi, by zmieścić piłkę w bramce po uderzeniu zza pola karnego.

Techniczny błąd Mamy Balde. Stade Brest szuka swoich okazji po dalekich prostopadłych zagraniach w kierunku dwójki bardzo szybkich zawodników, jakimi są Balde oraz Sima.

Kibicom Paris Saint-Germain przestaje podobać się to spotkanie. Wymagają od swoich ulubieńców jak najszybszego wyjścia na prowadzenie.

Kapitalna interwencja Marquinhosa! To była idealna okazja dla Brestu, gdy sam na sam z bramką znalazł się Pereira Lage. Jego płaskie uderzenie w światło bramki wybił sprzed linii kapitan PSG.

Dwa bardzo dobre odbiory Pierre'a Lees-Melou. Ważna postać w środku pola drużyny Stade Brest.

Ależ upiekło się debiutującemu dziś bramkarzowi Stade Brest! Gregoire Coudert zagrał wprost pod nogi Bradleya Barcoli, który nie wykorzystał tak idealnej okazji.

Nieporozumienie w Paris Saint-Germain. Chwicza Kwaracchelia nie ruszył do dalekiego zagrania na wolne pole. Zbyt leniwie podszedł Gruzin do tej akcji.

Groźnie zrobiło się pod bramką Brestu. Piłka po zamieszaniu w polu karnym trafiła pod nogi Bradleya Barcoli, ale skrzydłowy PSG źle ułożył stopę, trafiając jedynie w boczną siatkę.

Warren Zaire-Emery obserwuje ten mecz z trybun Parc des Princes. 18-latek zmaga się jeszcze z kontuzją stawu skokowego i nie może pomóc swoim kolegom na boisku.

Próbują rozciągnąć grę zawodnicy Paris Saint-Germain. Środek pola zagęszczony przez piłkarzy Stade Brest.

Kapitalna akcja z prawej strony boiska w wykonaniu Mamy Balde. W polu karnym próbował oddać strzał Abdallah Sima, ale został zablokowany. Wydawało się, że mógł oddać jeszcze piłkę napastnikowi Stade Brest, który tę akcję rozpoczął.

Rozpoczęli ze środka gospodarze i błyskawicznie przenieśli piłkę na połowę Brestu.

Michael Oliver będzie arbitrem głównym dzisiejszego meczu. To będzie 38. spotkanie tego sędziego w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Obie drużyny meldują się już na murawie. Za moment hymn Ligi Mistrzów.

- Prawdopodobnie nie wiecie zbyt wiele o mojej karierze, ale raz zagrałem w meczu, w którym przegrywaliśmy 0:4 do przerwy, a ostatecznie wygraliśmy 5:4. Powiedzmy, że powrót z 0:3, mając 90 minut na zegarze zamiast 45, jest w moich możliwościach. Jeśli potrafię zaszczepić tę wiarę w moich zawodnikach – nigdy nic nie wiadomo - mówił przed tym spotkaniem szkoleniowiec Stade Brest, Eric Roy.

Historia spotkań między tymi drużynami przemawia od zawsze za Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji tylko raz dali się pokonać ekipie z Brestu i był to odległy już rok 1981. Dzisiejszy mecz będzie nie tylko rywalizacją o awans, który wydaje się być przesądzony. To będzie szansa dla gości, by zrobić coś spektakularnego w swojej historii i to właśnie na Parc des Princes.

Goście zaprezentują się z kolei w następującym zestawieniu. Ważna chwila dla rezerwowego bramkarza Stade Brest. Gregoire Coudert otrzymuje dziś szansę debiutu w Champions League.

Luis Enrique nie oszczędza dziś swoich kluczowych piłkarzy. Skoro Liga Mistrzów, to Paris Saint-Germain zagra w najlepszym garniturze.

Tu już wszystko wydaje się jasne, ale... dopóki piłka w grze. Stade Brest postara się dziś podbić Paryż i do ostatniego gwizdka powalczyć o wymarzoną 1/8 finału LM. Zapraszamy do wspólnego śledzenia spotkania rewanżowego pomiędzy Paris Saint-Germain, a Stade Brest.