Doliczone pięć minut.

Ostatnie ataki tego meczu!

Także Chorwacja miała szansę na rozstrzygnięcie meczu. Ante Budimir nie pokonał jednak strzałem Jose Sa!

Pozostał kwadrans do zakończenia podstawowego czasu.

Obu zespołom pozostało jeszcze trochę czasu na dołożenie drugiego gola. W 73. minucie Nuno Mendes chciał wykorzystać dośrodkowanie, ale tym razem Dominik Livaković interweniował bez zarzutu.

Chorwacja wróciła na drugie miejsce w wirtualnej tabeli. Także dlatego, że Polska wyrównała w meczu ze Szkocją.

W 62. minucie Josko Gvardiol oddał strzał do bramki Portugalii, ale ostatecznie trafienie nie zostało uznane z powodu spalonego.

Niezmiennie nie ma napomnienia żółtym kartonikiem, choć ostatnia konfrontacja Renato Veigi z Luka Modriciem na pewno nadawała się do rozważenia kartki.

Na uderzenie z dystansu zdecydował się Igor Matanović, jednak kopnięta przez niego piłka nie stanowiła dużego zagrożenia dla Jose Sa między słupkami.

Piłkarze już gotują się do wznowienia meczu!

Vatreni muszą gonić swoich przeciwników po zmianie stron.

Czekamy na mocne wrażenia po przerwie.

Bramka Portugalii wpłynęła pozytywnie na mecz. Tym bardziej, że do Chorwacji powinna dotrzeć wiadomość o osunięciu się na trzecie miejsce w wirtualnej tabeli grupy. Za Szkocję, która prowadzi w Warszawie.

Doliczone minimum trzy minuty do podstawowego czasu.

Powinien być doliczony czas z powodu wideo weryfikacji po golu Joao Felixa.

Chorwacja osunęła się w wirtualnej tabeli na trzecie miejsce za Szkocję, która jest na prowadzeniu w Warszawie.

Z kolei w 40. minucie niewiele pomylił się Andrej Kramarić, który również chciał odpowiedzieć na gola Joao Felixa.

Już w 37. minucie Chorwacja miała możliwość doprowadzenia do remisu strzałem Igora Matanovicia. Napastnik Vatrenich miał dużo czasu oraz miejsca, ale nie poradził sobie ze skracającym kąt Jose Sa.

Gra wznowiona i Vatreni muszą gonić przeciwnika.

Była krótka przerwa w grze spowodowana bolesnym trafieniem piłki w Josko Gvardiola po strzale Rafaela Leao.

Dwa kwadranse grania za zespołami.

Kibicom w Splicie absolutnie nie podoba się długie i jałowe przytrzymywanie piłki przez Portugalię.

Wydawało się, że oba zespoły rozpoczęły mecz z ochotą do atakowania i dużym wigorem, ale tworzenie stuprocentowych sytuacji podbramkowych przychodzi im z trudem. Dlatego bramkarze Dominik Livaković i Jose Sa generalnie nudzą się między słupkami.

Pierwsza połowa meczu za półmetkiem.

Portugalia próbowała w swoim stylu przeprowadzić szybki atak na połowie Vatrenich. Nie dość, że w pewnym momencie zabrakło dokładności zawodnikom z Półwyspu Iberyjskiego, to dodatkowo sędzia asystent był już przygotowany do pokazania chorągiewką spalonego.

Chorwaci poradzili sobie z dośrodkowaniem z rzutu rożnego. Dobre ustawienie!

Rafael Leao wykonał dośrodkowanie, po którym piłka mogła wpaść za kołnierz bramkarza. Dominik Livaković był do końca skoncentrowany i nie pozwolił Portugalii na wywalczenie niczego ponad korner.

Po kwadransie meczu jest bezbramkowo.

Bramkarze obu zespołów nie muszą na razie gimnastykować się między słupkami w swoich bramkach. Przed momentem była szansa na zagrożenie Jose Sa, ponieważ dośrodkowanie Andreja Kramaricia, w kierunku Borny Sosy, zostało wyekspediowane na korner.

Igor Matanović nie zdołał utrzymać się w posiadaniu piłki pod naporem przeciwników. Obrona Portugalii pracuje sumiennie i nie pozwala publiczności w Splicie ekscytować się groźnymi strzałami w bramkę Jose Sa.

Jose Sa musiał popracować na przedpolu. Skuteczna interwencja bramkarza, który dostał szansę pokazania się w podstawowym składzie od selekcjonera Roberta Martineza. Wybiegł kilka kroków do przodu i nie pozwolił na oddanie strzału po podaniu prostopadłym.

Gra przerwana po faulu i nie przebierają w środkach piłkarze.

Pora na pierwsze niebezpieczne ataki w chorwackim Splicie. Piękne miejsce do rozegrania efektownego meczu. Czas pokaże, która z reprezentacji jako pierwsza zorganizuje się do atakowania.

Portugalia ma komfort wyjścia na mecz bez Cristiano Ronaldo czy Bruno Fernandesa w podstawowym składzie. Nie oznaczało to jednak, że moc uderzeniowa gości będzie mała. W ofensywie są Joao Felix, Rafael Leao czy ustawiony za ich plecami Vitinha.

Portugalia bez Cristiano Ronaldo w wyjściowym zestawieniu.

Jedenastka reprezentacji Chorwacji.

Sędzia: Davide Massa (Włochy)

Poniedziałek jest dniem ostatecznych rozstrzygnięć w grupie Polski w Lidze Narodów UEFA. W cieniu meczu na PGE Narodowym w Warszawie dojdzie do pojedynku w Splicie. W nim Chorwacja zmierzy się z Portugalią. Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego zapewniła sobie już wcześniej miejsce w ćwierćfinale, a Chorwacja potrzebuje do tego minimum punktu.