Drzazga pogrążył Raków. Częstochowianie sensacyjnie odpadają w Legnicy po rzutach karnych.

A więc jednak. Rzuty karne wyłonią zespół, który awansuje do kolejnej rudny.

Raków ciągle bazuje na dośrodkowaniach, ale raz po raz z ich sposobem na grę radzą sobie gospodarze.

Zaczynamy ostatnie 15 minut dogrywki. Jeśli te nie wyłonią zwycięzcy, zobaczymy rzuty karne.

Otieno dośrodkowuje, piłkę łapie Abramowicz. Nic już się w tej części dogrywki nie wydarzy.

Pierwsza połowa dogrywki potrwa minutę dłużej.

Raków przy piłce. Coraz więcej wskazuje na to, że możemy w Legnicy zobaczyć rzuty karne. Na tym etapie jednak trudno to jednoznacznie stwierdzić.

Nic z tego. Ale przy piłce nadal Miedź.

Dobre uderzenie głową. Po drodze odbiło się od obrony Rakowa. Będzie kolejna szansa.

Miedź chciała zacząć dogrywkę mocnym uderzeniem. Ostatecznie będzie tylko rzut rożny. Przytomnie defensywa Rakowa wybija wślizgiem.

Mecz potrwa przynajmniej 30 minut dłużej.

Diaz był o włos od strzelania bramki. Trafia jednak w słupek. W dodatku zderzył się z Kovaceviciem i zalał krwią.

Sędzia dolicza 4 minuty. Dogrywka coraz bliżej.

Kochergin dośrodkowuje, było groźnie. Ostatecznie Ameyaw fauluje w ofensywie i z okolic piątki zacznie Abramowicz.

Abramowicz zaskoczony uderzeniem z dystansu. Wychodzi jednak z opresji obronną ręką. Raków stara się uniknąć dogrywki. Będzie rzut rożny dla drużyny z Częstochowy.

Kolejne dośrodkowanie Otieno i znowu obrona Miedzi reaguje. O ile mecz na początku pozytywnie nas zaskoczył, druga część nie porywa. Dzieje się wiele, ale brakuje najważniejszego - bramek.

Raków wciąż próbuje, ale brakuje mu konkretów. Tym razem za mocne podanie w pole karne i od bramki Miedź.

Abramowicz łapie piłkę. Szkoda, że wcześniej Ameyaw nie strącił piłki przewrotką, bo byłaby bramka stadiony świata.

Zamieszanie pod bramką Miedzi. Będzie kolejny rzut rożny dla Rakowa.

Co za szansa Miedzi. Gdyby nie minimalne podanie za plecy, Bogacz trafiłby do pustej bramki. To była najlepsza okazja do strzelania bramki w tym spotkaniu.

Amorim dośrodkowuje. Drygas uważał, żeby nie zagrać piłki ręką. Tylko rzut rożny dla Rakowa.

Dobre dośrodkowanie Miedzi, zabrakło finalizacji. W odpowiedzi groźny kontratak Rakowa, ale poniosło Jean Carlosa, który fatalnie dośrodkowuje.

Kolejna szansa Rakowa w tym meczu. Otieno fantastycznie dośrodkowuje do Amorima, ale ten nie zdołał strącić futbolówki. Wydawało się, że to musi być bramka. Tymczasem wciąż bezbramkowy remis.

Od samego początku drugiej części niebezpiecznie pod bramką Miedzi. Dobre uderzenie, ale obrona gospodarzy reaguje i blokuje strzał. Raków nadal przy piłce.

W pierwszej dominował Raków, ale gospodarze również mieli swoje szanse.

Zaczynamy drugą połowę w Legnicy.

Mamy niedosyt jeśli chodzi o liczbę bramek, ale spotkanie mogło się podobać. Zwłaszcza w pierwszych 25. minutach. Liczymy, że druga będzie wyglądała jeszcze lepiej.

Sędzia doliczył tylko minutę.

Mecz się uspokoił. Raków próbuje, Miedź liczy na grę z kontry. Na razie nie zanosi się na bramkę w wykonaniu gospodarzy.

Raków znowu kontroluje przebieg boiskowych wydarzeń. Brakuje kropki nad i, w postaci objęcia prowadzenia.

Kochergin zdecydował się skończyć akcję, zamiast szukać lepiej ustawionych kolegów i to był błąd. Piłkarz Rakowa uderza w boczną siatkę.

Kolejna przerwa. Tym razem ze względu na problemy zdrowotne Bogacza. Piłkarz gospodarzy natomiast wraca na murawę i będzie kontynuował grę.

Amorim próbował wykończyć akcję Rakowa, ale musiał się obrócić i ostatecznie jego anemiczny strzał ląduje w rękach bramkarza Miedzi.

Raków utrzymuje się przy piłce, ale nic z tego nie wynika.

Nieco spokojniejszy fragment spotkania.

Cierpi Jacek Podgórski. Niewykluczone, że w zespole gospodarzy będzie konieczna zmiana.

Szalony fragment spotkania. Makuch wyszedł w powietrze i uderzył głową w poprzeczkę. A przecież chwilę wcześniej byliśmy pod bramką Rakowa. Prosimy o więcej takich meczów.

Ależ była szansa. Mogło być 1:0 dla Miedzi. Świetny kontratak zakończony strzałem tuż zza pola karnego. Trelowski nie miałby żadnych szans. Zabrakło mniej niż pół metra, by futbolówka zatrzepotała w siatce.

Kochergin dośrodkowuje w pole karne, było niebezpieczne, ale ostatecznie Raków strzela niecelnie. Dobry stały fragment z boku boiska w wykonaniu gości.

Nie bez trudu ale Trelowski łapie piłkę. Raków spróbuje zaszkodzić rywalom w ataku pozycyjnym.

Czasami dobrze ponarzekać. Groźna próba i chwilę później kolejna okazja Miedzi. Trelowski zmuszony do interwencji. Będzie rzut rożny.

W Legnicy kibice spodziewali się, że będzie trudno, ale aż tak? Raków zepchnął Miedź do głębokiej defensywy.

Kolejna próba uderzenia z dystansu. Gdyby dostawić jeszcze kilka bramek z boku i kolejny rząd na nich, być może strzał Otieno zostałby zakwalifikowany jako celny.

Znowu Raków pod bramką Miedzi. Uderzenie zza szesnastki to jednak wielkie nieporozumienie.

Autor uderzenia z dystansu Kochergin dośrodkowuje w pole karne. Dobra próba, ale obrona gospodarzy staje na wysokości zadania. Amorim próbował jeszcze odzyskać piłkę w polu karnym, ale faulował.

Strzał z dystansu, rykoszet i pierwszy rzut rożny. Raków nie zwalnia tempa.

Ten mecz na razie może się podobać. Oba zespoły nie stronią od gry ofensywnej.

Raków przejmuje kontrolę nad meczem. Dwie sytuacje bramkowe gości z rzędu. Ostatecznie piłka w rękach bramkarza Miedzi.

Zaczynamy. Gospodarze nie próżnują. Pierwsza sytuacja Miedzi. Skończyło się na strachu.

W I rundzie Pucharu Polski zostanie w sumie rozegranych 28 pojedynków. Dziś odbędzie się ich najwięcej. Już skończyło się pięć spotkań. Kolejnych 9 (licząc także to w Legnicy) trwa. Za pół godziny Chojniczanka zmierzy się ze Zniczem Pruszków. O 20:30 Górnik Zabrze podejmie Radomiaka Radom.

Pora na hit 1/32 Pucharu Polski. Miedź Legnica podejmie Raków Częstochowa. Faworytami spotkania naturalnie będą goście, rywalizujący na co dzień w PKO BP Ekstraklasie.