W 89. minucie Adam Dźwigała wszedł na boisko zamiast Erica Smitha.

Jeszcze raz Bayern Monachium, ale możliwości zamknięcia meczu drugim golem nie wykorzystał Jamal Musiala. Ciągle tli się nadzieja w gospodarzach!

Po przerwie podniosła się temperatura głównie po strzale Leroya Sane w 79. minucie. Wypracował on sobie miejsce do niebezpiecznego kopnięcia i zmusił do dużego wysiłku Nikolę Vasilja. Bramka nie padła i beniaminek pozostaje w kontakcie z faworytem!

Strzały po przeciwnych stronach stadionu. Nie zachwycili swoimi kopnięciami Leon Goretzka oraz Morgana Guilavogui. Tym samym bramkarze nie musieli stawać na rzęsach, żeby nie dopuścić do zmiany wyniku.

Pozostał kwadrans grania do zakończenia podstawowego czasu. Nie ma się co czarować, że jest to konfrontacja wypełniona zwrotami akcji oraz sytuacjami podbramkowymi. Inna sprawa, że Bayern Monachium igra z ogniem. Jedna udana akcja beniaminka i będzie po komplecie punktów!

Johannes Eggestein stracił równowagę i ma szczęście, że jego niezdarność nie doprowadziła do poważniejszych konsekwencji niż wywalczenie rzutu rożnego przez Joshuę Kimmicha.

Jamal Musiala nie dosięgnął swoim dośrodkowaniem centralnie ustawionego Harry'ego Kane'a. Odrobinę odetchnęli z ulgą gospodarze, ponieważ pozostali w kontakcie z przeciwnikiem i mają jeszcze możliwość zapunktowania.

Na boku boiska szaleją Alphonso Davis oraz Jamal Musiala. Obaj piłkarze nie chcą oddać inicjatywy przeciwnikom.

Już niebawem wznowienie meczu po przerwie!

Drużyna z Bawarii utrzymała prowadzenie 1:0 do końca pierwszej połowy. Nawet jeżeli podopieczni Vincenta Kompany'ego grali fragmentami apatycznie, to i tak nie pozwalali zawodnikom FC St. Pauli zagrażać bramce Manuela Neuera.

Doliczony czas.

Ostatnie ataki w pierwszej połowie meczu.

Spokojnie interweniowali piłkarze FC St. Pauli po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Inna sprawa, że Bayern Monachium nie dał się rozmontować w obronie i kontratak Morgana Guilavoguia zakończył się niepowodzeniem.

Brakuje spokoju w ofensywie gospodarzom.

Nie przebił się Oladapo Afolayan przez Dayota Upamecano. Piłka przyznana zawodnikom Bayernu Monachium. Niewiele brakuje faworytom, żeby zejść do szatni z przynajmniej jednobramkowym prowadzeniem.

Przesadził Leroy Sane. Co prawda na zakończenie drugiego kwadransa poradził sobie z wymanewrowaniem zawodników FC St. Pauli, jednak później zabrakło mu boiska do kontynuowania rajdu. Wznowienie od bramki przyznane Nikoli Vasiljowi.

Bayern Monachium wykonał plan minimum i wyszedł na prowadzenie. Drużyna z Bawarii ma czego bronić, a mający problem w ofensywie piłkarze FC St. Pauli muszą teraz przebijać się przez ostrożnie ustawionych uczestników Ligi Mistrzów. Zobaczymy, czy beniaminka będzie stać na stwarzanie sytuacji podbramkowych.

Gospodarze zaczęli mecz całkiem odważnie, a rywalizacja była na początku całkiem wyrównana. Obie drużyny musiały kilkakrotnie żwawo powracać do bronienia, ponieważ błędy indywidualne otwierały miejsce do przeprowadzenia kontrataków.

Bezbramkowy kwadrans za zespołami.

Gospodarze poradzili sobie w obronie z powstrzymaniem ataku Harry'ego Kane'a. Anglik nie zabrał się w piłką w kierunku bramki Nikoli Vasilja po dalekim podaniu Joshui Kimmicha.

Nie popisał się w rozegraniu piłki Alphonso Davies, co otworzyło możliwość przeprowadzenia kontrataku przed Morganem Guilavoguim. Bayern Monachium powraca do bronienia w zdyscyplinowany sposób i hamuje ofensywne zapędy beniaminka.

Oladapo Afolayan robi dużo zamieszania na boku boiska. Inna sprawa, że ostatnia jego akcja zakończyła się dośrodkowaniem prosto w rękawice Manuela Neuera.

Próba uruchomienia podaniem Morgana Guilavoguia, ale ciasno ustawieni piłkarze z Bawarii nie pozwolili na dużo. Bayern Monachium poradził sobie i miał sposobność do przeprowadzenia następnego kontrataku.

Pierwsza akcja zespołu z północy Niemiec, ale nie zdziałał za dużo i piłka trafiła w posiadanie Bayernu Monachium. Za spokojne rozegranie ataku faworyta zabrali się Dayot Upamecano oraz Joshua Kimmich.

Piłkarze gotują się do rozpoczęcia meczu.

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia meczu.

Sędzia: Timo Gerach

Vincent Kompany przed meczem.

Tak wyglądał poprzedni mecz Bayernu Monachium.

Proste środki najlepsze. Nieskuteczny Bayern znalazł sposób na Benfikę

Zespół z Monachium radzi sobie z trudami bardziej intensywnego terminarza, ponieważ łączy obowiązki w niemieckich rozgrywkach i w Lidze Mistrzów. Drużyna Vincenta Kompany'ego zwyciężyła 1:0 z SL Benficą dzięki strzałowi Jamala Musiali w drugiej połowie. Bayern poprawił notowania w europejskim pucharze po wyjazdowych porażkach z Aston Villą i FC Barceloną.

Przygotowanie Bayernu Monachium do meczu.

FC St. Pauli podbiło stadion w Sinsheim.

10. kolejka w Bundeslidze rozpoczęła się już w piątek.

Niedosyt w Bundeslidze. Zadecydował zmarnowany rzut karny

W poprzednim meczu FC St. Pauli odniosło drugie zwycięstwo po awansie do Bundesligi. Beniaminek pokonał 2:0 na wyjeździe Hoffenheim, a do bramki strzelali Aladapo Aolayan i Andreas Nielsen Albers. Drużyna poprawiła skuteczność, ponieważ wcześniej zdobyła tylko pięć bramek w ośmiu kolejkach. Spróbuje zdobyć przynajmniej gola również w pojedynku z Bayernem.

Drużyna z Hamburga liczy na kolejne okazje do radości.

Niepokonany w Bundeslidze zespół z Monachium ma kolejną okazję do okopania się na pierwszym miejscu w tabeli. Bayern wybrał się na sobotni mecz na północ Niemiec, a jego przeciwnikiem będzie beniaminek z Hamburga. FC St. Pauli znajduje się tuż nad strefą spadkową z zaledwie ośmioma punktami wywalczonymi w dziewięciu kolejkach. To aż o 15 punktów mniej niż zgromadził Bayern.