Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

Pape Sarr ruszył przez środek, podał prostopadle w pole karne, ale strzał Mathysa Tela został kolejny raz zablokowany.

Bruno Fernandes z rzutu rożnego. Powalczył w powietrzu de Ligt, piłka spadła pod nogę Casemiro, ale Brazylijczyk został zablokowany.

Manchester United próbuje atakować, ale nie są to akcje, po których można stwierdzić, że "było blisko".

Bruno Fernandes rozkłada ręce, bo dał dobre dośrodkowanie w pole karne, ale nikt nie podążył za piłką.

Onana po raz kolejny w dobrym stylu obronił strzał Kulusevskiego.

Mathys Tel oddał płaski strzał z 25 metrów. Zbyt lekki, by zaskoczyć Onanę.

Dobre dośrodkowanie Dorgu. Piłka spadła pod nogi Casemiro, ale ten bardzo długo składał się do strzału. W końcu się przewrócił, jednak o faulu oczywiście nie było mowy.

Jeszcze mieliśmy strzał Hojlunda zza tzw. zasłony, ale Vicario pewnie broni.

Manchester United bliski wyrównania. Po dośrodkowaniu z prawej flanki (Mazraoui) o centymetry pomylił się Zirkzee. Minimalnie niecelny strzał głową.

Kapitalny wślizg Danso. Powstrzymał pędzącego w kierunku bramki Hojlunda.

Son w polu karnym, jednak po raz kolejny w porę zablokował go Mazraoui.

Spence zdecydował się na strzał z ponad 30 metrów, ale zabrakło tam odpowiedniej siły. Pewnie broni Onana.

Tottenham odzyskał kontrolę nad meczem.

Son z rzutu wolnego. Kulusevski efektownie złożył się do uderzenia piętą, ale został zablokowany.

Płaskie dośrodkowanie Pedro Porro w pole karne. Piłka dotarła do Mathysa Tela, ale bardzo blisko był ustawiony Mazraoui i tym razem to Marokańczyk zablokował zawodnika Tottenhamu.

Krótko rozegrany rzut rożny przez Tottenham, Son wypracował sobie sytuację do strzału w polu karnym, ale ponownie dobrze doskoczył de Ligt.

Wreszcie jakaś akcja gospodarzy. Maddison zagrał technicznie w pole karne, Mathys Tel opanował piłkę, ale zdążył z blokiem de Ligt.

Niezłe te ostatnie minuty w wykonaniu Manchesteru United.

Vicario! Cudowna interwencja po bardzo mocnym strzale Garnacho z szesnastu metrów.

A teraz już spalonego nie było. Zirkzee popisał się pięknym podaniem w kierunku Garnacho, ale ten przegrał pojedynek z Vicario. Była jeszcze próba dobitki, lecz i tu Argentyńczyk zawiódł.

Diogo Dalot urwał się defensywie Tottenhamu, ale strzelił zbyt czytelnie dla Vicario. Zresztą był w tej sytuacji spalony.

Dość spokojny ten początek drugiej połowy. Manchester United czeka. Nie wiadomo tylko na co.

Zrobiło się zamieszanie w polu karnym Manchesteru United. Najpierw jednak skiksował Bergvall, a po chwili Onana spokojnie złapał piłkę po strzale Mathysa Tela. Brakowało tam siły.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 1 minutę.

Posiadanie piłki cały czas zdecydowanie na korzyść gospodarzy.

Casemiro ewidentnie utyka. Wygląda na to, że nabawił się jakiegoś urazu.

Casemiro bardzo brzydko faulował Sona. Obaj zawodnicy ucierpieli w tej sytuacji. Będzie kartka dla Brazylijczyka.

Bruno Fernandes z rzutu wolnego. Vicario miał już piłkę w rękach, ale wpadł w niego jeszcze de Ligt, który w dodatku był na spalonym.

Casemiro wycięty przez Daviesa. Sędzia początkowo dał korzyść, ale wrócił do faulu. O dziwo bez kartki.

Uspokoiło się na boisku. O ile w przypadku Tottenhamu jest to dość zrozumiałe, o tyle bierność zawodników w czerwonych koszulkach zadziwia.

Rzut rożny dla Tottenhamu. Doszedł do strzału Bergvall, ale wcześniej doszło do faulu na Casemiro, więc gol i tak nie zostałby uznany.

I chyba wracamy do normy, czyli zmasowanych ataków Tottenhamu.

Bentancur szukał prostopadłego podania w kierunku Kulusevskiego. To było zaskakujące, natomiast Szwed nie zdołał zabrać się z piłką w pole karne.

W odpowiedzi Tottenham. Son podał piłkę do Mathysa Tela, ale Onana w dobrym stylu obronił strzał zawodnika wypożyczonego z Bayernu.

Obudził się Manchester United. W pewnym momencie przewaga Tottenhamu była obrzydliwie duża.

Diogo Dalot mocno wstrzelił piłkę wzdłuż pola karnego. Hojlund był jednak spóźniony i nie zamknął tej akcji strzałem.

Tym razem Zirkzee zdecydował się na strzał zza pola karnego. Niezła próba, choć niecelna.

Maguire odebrał piłkę i ruszył do ofensywy. Podał do Hojlunda, ten był już w polu karnym, ale nie zdecydował się na strzał. Dziwna decyzja, była jeszcze próba podania do Zirkzee, jednak nie w tempo.

Mazraoui po raz kolejny faulował Maddisona. Pracuje na kartkę Marokańczyk.

Tottenham z olbrzymią swobodą rozgrywa piłkę.

Z trudem przychodzi drużynie gości odbiór piłki. Oj, nie radzą sobie podopieczni Rubena Amorima z pressingiem Londyńczyków.

Kwadrans za nami. Manchester United miał w tym meczu jedną akcję, po której było groźnie. A poza tym Tottenham ma sporą przewagę.

Maddison nie był na spalonym, co sugerowali przyjezdni. Bramka jak najbardziej prawidłowa. 1:0.

Kompletnie nieudany strzał Dorgu z 20 metrów.

Ale pierwsza szansa należała do gości. Hojlund opanował piłkę w polu karnym, ale jego strzał obronił Vicario. Bramkarz Tottenhamu poradził sobie też z uderzeniem Garnacho kilka sekund później.

Posiadanie piłki: 80-20 na korzyść gospodarzy. Przepaść.

Tottenham ma wyraźną przewagę w pierwszych minutach.

Ruszył lewym skrzydłem Spence, wszystko wyglądało dobrze, ale tylko do momentu dośrodkowania. Zagranie z cyklu do nikogo.

Mazraoui łapał za koszulkę Maddisona. Anglik domagał się żółtej kartki za faul taktyczny, jednak sędzia był innego zdania.

Bardzo wysoko ustawiona linia obrony w jednym i drugim zespole. Jest mało wolnej przestrzeni na boisku, ale to specjalnie nie dziwi.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Piętnasty w tabeli Tottenham podejmuje czternasty Manchester United. Taki hit nas czeka w niedzielne popołudnie.

Składy: