Jest już 3:1 dla "Kanonierów"! Zawodnicy Brentfordu po raz kolejny nie potrafili wybić piłki po dośrodkowaniu z bocznej strefy. Z prezentu skorzystał Gabriel Martinelli i strzelił idealnie w dalszy róg. Flekken nawet nie drgnął.
No właśnie! Kolejny rzut rożny i kolejny gol Arsenalu. Niepewnie na przedpolu zachował się Flekken, powstało olbrzymie zamieszanie w polu karnym i finalnie Mikel Merino wpakował piłkę do siatki. 2:1!
Mogło być 2:0, a jest 1:1! Flekken odbił piłkę po strzale Parteya zza pola karnego, ale do futbolówki jako pierwszy dopadł Gabriel Jesus i efektownym szczupakiem doprowadził do wyrównania.
Ależ to się wszystko nieoczekiwanie rozpoczyna. Arsenal miał przewagę, ale wystarczyła jedna akcja Brentfordu i to gospodarze obejmują prowadzenie. Bryan Mbeumo sprytnym strzałem przy bliższym słupku pokonał Rayę. To była wyśmienita kontra, którą rozpoczęła prosta strata Odegaarda.