Legia w natarciu.

Po akcji Urbańskiego strzelał Gual, ale ponownie dobrze broni Abramowicz.

Marciniak ukarał żółtymi kartkami dwóch członków sztabu Legii.

Sędzia dolicza minimum 5 minut.

Fatalne dośrodkowanie Wszołka. Legia zmarnowała dobrą okazję.

Piękna kontra Jagiellonii! Diaby-Fadiga poszukał strzału z szesnastu metrów, ale zabrakło siły, by zaskoczyć Tobiasza!

Chodyna huknął z 25 metrów. Abramowicz to zlekceważył i wypuścił piłkę z rąk. Na jego szczęście nie było tu gola.

Vinagre z dystansu... prosto w ręce Abramowicza.

Romanczuk podał w tempo do Imaza, ten od razu oddał strzału, ale zabrakło odpowiedniej siły i Tobiasz pewnie złapał piłkę.

Niecelny strzał Kapustki zza pola karnego. Sporo zabrakło.

Jagiellonia do przerwy grała koncert, ale w drugiej połowie przewagę ma Legia.

Był rzut wolny dla Legii z około 30 metrów, ale Vinagre trafił prosto w mur.

Kartka dla Kubickiego za taktyczny faul. Lekko zahaczony Chodyna, ale to wystarczyło.

To mogła być natychmiastowa odpowiedź Jagiellonii, ale po mocnym strzale Imaza z kilkunastu metrów piłka przeleciała tuż obok słupka.

Gol prawidłowy!

To były centymetry. Długo trwa analizowanie tej sytuacji.

Jeszcze sprawdzany jest ewentualny spalony Guala przy tym podaniu Chodyny.

Protestowali gospodarze, bo ich zdaniem Pululu był faulowany przez Pankova w początkowej fazie akcji. Sędzia Marciniak był jednak innego zdania.

Romanczuk wybija piłkę po płaskim dośrodkowaniu Chodyny. Niewiele zabrakło, by futbolówka dotarła do Morishity.

Kovacik popsuł kontrę Jagiellonii. Ruszył idealnie z własnej połowy, ale biegł bardzo powoli w kierunku bramki i ratował się strzałem zza pola karnego. Tutaj Tobiasz nie popełnił błędu.

Imaz wycofał piłkę przed pole karne do Romanczuka, ale ten nie trafił czysto i wyszedł z tego kiepski strzał.

Była szansa dla gości, jednak Abramowicz w świetnym stylu broni mocny strzał Guala.

Legia gra nieco odważniej w drugiej połowie, ale taką postawę determinuje wynik. Jagiellonia czeka na jakąś okazję z kontrataku.

Chodyna znokautował Wszołka. Kopnął go piłką w głowę.

Zablokowane uderzenie Guala z osiemnastu metrów.

Abramowicz pewnie łapie piłkę po strzale Vinagre z dystansu.

Jagiellonia spokojnie odpiera dość nieśmiałe ataki zespołu Legii. No nie jest to szturm na bramkę.

Nie był to najlepszy występ Tomasa Pekharta. Tak, on grał od 1. minuty.

Luquinhas strzelał z ostrego kąta. Tylko w boczną siatkę.

Podanie Oyedele w kierunku Morishity. Dobre kierunkowe przyjęcie piłki, zrobiło się niebezpiecznie w polu karnym po płaskim dograniu Japończyka, ale... był tam spalony.

Legia przy piłce, ale Jagiellonia nie dopuszcza rywala pod pole karne. Z gry goście nie są w stanie nic wykreować.

Po rzucie rożnym strzelał głową Pululu... nad poprzeczką.

Defensywa Legii zaskoczona po szybkim rozegraniu rzutu wolnego przez gospodarzy. Kubicki podał do Imaza, ale strzał Hiszpana nogami broni Tobiasz.

Od razu akcja Jagiellonii. Pululu biegł nieatakowany, w końcu wbiegł w pole karne, ale zawahał się w kluczowym momencie i nie oddał strzału. Zwlekał i na koniec niepotrzebnie szukał podania.

Gramy!

Czyżby trzecia wymuszona zmiana przez kontuzję?

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

Beznadziejny strzał Vinagre zza pola karnego.

Trybuny pełne.

Faulowany Morishita, ale wszystko zaczęło się od prostej straty Villara.

Kontratak Legii, Kapustka zagrał w pole karne do Chodyny, ale ten był umiejętnie blokowany przez Polaka i totalnie nie wyszło mu dośrodkowanie.

Dominacja Jagiellonii. Legioniści zmuszeni do biegania za piłką.

Dieguez skasował kontratak Legii. Idealny wślizg, bo już przy linii bocznej rozpędzał się Chodyna.

Silny jest Pululu. Dostał podanie, był tyłem do bramki, ale utrzymał się przy piłce i faulował go Pankov. Legia bezradna.

Zenek Martyniuk słyszany po raz pierwszy.

Kolejna kontuzja w Jagiellonii! Joao Moutinho będzie musiał zejść z boiska.

Szansa dla Legii! Idealne dośrodkowanie Kapustki z prawej strony, ale niepilnowany na 11. metrze Luquinhas nie trafił w bramkę!

Morishita w polu karnym Jagiellonii. Krótki zwód na prawą nogę, ale nie było tam miejsca na oddanie strzału i Japończyk został zablokowany.

Legia potrafi utrzymać się przy piłce, natomiast niewiele z tego wynika. Większość podań odbywa się w poprzek boiska.

Stojący w bramce Jagiellonii Sławomir Abramowicz na razie okrutnie się nudzi.

Sędzia Marciniak udał się do Goncalo Feio, by trochę uspokoić portugalskiego trenera Legii.

Zaatakowała Legia. Z lewej strony w pole karne zagrywał Vinagre, natomiast nic z tego nie wyszło, bo Luquinhas faulował Diegueza.

Akcja gospodarzy, ale nikt nie ruszył do piłki po płaskim podaniu Churlinova. Jest czego żałować.

Ma przewagę Jagiellonia od początku tego spotkania.

Pululu! Potężny strzał napastnika Jagiellonii zza pola karnego, ale Tobiasz był skoncentrowany i odbił piłkę.

I takiego też zdania był Szymon Marciniak. Gramy dalej.

Imaz kopnął w podeszwę Pankova. Bolesne, ale raczej bez faulu.

Jagiellonia poklepała w polu karnym Legii, ale nie udało się oddać strzału. W "szesnastce" leży Imaz, który ucierpiał po wejściu Pankova.

Jakiś uraz Skrzypczaka. Zabrakło go w Kopenhadze, wrócił do gry, ale chyba nie da rady. I prawdopodobnie przepadnie mu przez to zgrupowanie reprezentacji Polski, na które był powołany.

I znowu Jagiellonia. Po centrze z lewej flanki Villar przytomnie wycofał piłkę do Imaza, ale ten pogubił się w przyjęciu i nic z tego nie wyszło. Chyba lepszym wyborem byłby strzał.

Oyedele w pole karne. Znalazł Luquinhasa, jednak ten nie miał miejsca i jego dośrodkowanie zostało zablokowane.

Dzieje się w tym meczu. Wysokie tempo, raz atakują jedni, raz drudzy.

Teraz akcja Legii prawą stroną. Kapustka ruszył do linii końcowej, ale Sacek kontrolował sytuację. Co prawda doszedł do piłki Luquinhas, jednak po jego uderzeniu piłka przeleciała obok bramki.

Szansa dla Jagiellonii! Pululu strzela z ostrego kąta, Tobiasz broni! Nie zdążył do dobitki Imaz, który przy okazji był wściekły na kolegę z drużyny, że ten mu nie podał.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Kto sobie lepiej poradzi w deszczu?

Składy!

W europejskich pucharach Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa solidarnie wygrały swoje mecze z wyżej notowanymi przeciwnikami. Teraz zagrają ze sobą w PKO Ekstraklasie. Oby to zwiastowało duże emocje.